Wczoraj miałem niemiły incydent, a mianowicie dostałem uderzenie w tył mojej octy i zaczął się problem. :cry: Po uderzeniu na zegarach zrobiła się klasyczna choinka (na zapalonym silniku) i włączył się ostrzegawczy sygnał dźwiękowy z kompa. Zjechałem na pobocze i wyłączyłem silnik, po czym wraz ze sprawcą spisaliśmy oświadczenie pokolizyjne.
Wsiadłem po tym wszystkim do samochodu i chciałem odpalic, ale silnik zaskoczył dopiero przy trzeciej próbie. Przejechałem kilka kilometrów i w pewnym momencie znów zrobiła się "choinka" by za chwilę zgasnąc, ale pozostała żółta kontrolka poduszki powietrznej. Zatrzymałem się i wyłączyłem silnik. Zapaliłem ponownie i poduszka zgasła. Dojechałem do miejsca pracy i zostawiłem auto na kilka godzin na parkingu. Po pracy wsiadam do auta i odpalam - jest OK. Nic nie świeci. Przejechałem kilka kilometrów i sytuacja się powtórzyła. Ponieważ miałem bliżej do pracy niż do domu wróciłem żeby zostawic tam samochód. Dzisiaj ma byc rzeczoznawca z ubezpieczalni do wyceny szkód. Ponieważ mam ubezpieczenie assistance gdzie zapewniają mi holowanie i samochód zastępczy postanowiłem z niego skorzystac. I tu zaczęły się schody. Ubezpieczyciel twierdzi, że mogę tym autem jechac. Ja natomiast po wykonanym telefonie do serwisu skody otrzymałem informację, że nie powinienem, bo awaria poduszki może spowodowac jej opóźniony wystrzał. Kto ma rację i czy powinienem jednak żądac od ubezpieczyciela holowania? Przyznam, że strach trochę jeździc teraz tym autem... :roll:
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać... TomTom VIA125 na pokładzie
No to auto odwiezione na lawecie do serwisu :cry: Dzisiaj informacja - zderzak do wymiany, pogięty pas tylni, uszkodzone czujniki poduszek. Gościu mnie wogóle zagiął, bo stwierdzili, że powinny wystrzelic poduszki a skoro tego nie zrobiły to usterka mogła byc wcześniej :shock: Nie mogą dojśc do ładu i składu z elektroniką :roll: Najwcześniej będzie gotowe na poniedziałek :cry: Jeszcze jedna informacja o której muszę przyznac nie miałem pojęcia... Po kolizji nie wolno jechac uszkodzonym pojazdem! Nawet jeśli jest to możliwe. Należy auto odholowac. Właśnie ze względu na te wszystkie czujniki. Maassssakra! :!:
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać... TomTom VIA125 na pokładzie
Komentarz