octavia tour twin power lpg

[ManiekCA]

O kurwa :? Gdyby nie te blotkini i podloga, to by jeszcze tragedii nie bylo :roll:
Po dachu nie poszlo :?:

tych błotników w pierwszej chwili nie zauważyłem ops: przeleciałem dookoła, posprawdzałem czy się drzwi otwierają i zamykają, czy się szpary nie zmieniły i odetchnąłem z ulgą... za wcześnie pod domem zauważyłem błotniki :cry:
dach oglądałem i nie widzę tam żadnych załamań

Wspolczuje strasznie... :evil:


A Tobie nic sie nie stalo?

pas zapięty, fotel praktycznie pionowo, zagłówek dobrze... chyba nie... chociaż strzał był konkretny i policjanci jakby z niedowierzaniem oglądali zniszczenia :roll: Na 99% uratowała sytuację moja próba ucieczki... Chociaż na 100% by się nic nie zdarzyło jakbym poszedł na żółtym :? :evil:
Chociaż pewnie jutro sie dowiem jak z karkiem :roll:

[basik]

octavia tour twin power lpg

witam,
potrzebuje pilnie informacji, bo kazdy serwis udziela mi innej informacji
powiedzcie mi czy macie na korku wlewu oleju i w kanale wlewu biała maź z kroplami wody, dotyczy to skody octavi tour twin power z instalacja lpg z silnikiem 1.6

będe wdzięczna za kazde info

[tom.tom]

spoko nie martw się to normalne zjawisko. Było o tym ostatnio na forum i inni też tak mają. Ja też od nowości, szczególnie w dni zimne i wilgotne. Dużo silników z grupy VW tak ma. Jeśli masz tą maź tylko na korku i nie bierze Ci oleju ani płynu chłodniczego to wszystko jest ok.

>>> KLIKNIJ <<< Tutaj masz o tym więcej

Tomek

[AdamB]

basik, jeżeli w zbiorniczku wyrównawczym nie ma oleju i mazi na bagnecie to raczej normalne zjawisko pod warunkiem że robisz krótkie trasy. Auto jeździ nie dogrzane. Jak zrobisz dłuższą trasę to powinno zniknąć.

[ruwado]

I tu też możesz poczytać, łącznie z moimi prelekcjami

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=27296&postdays=0&postorder=asc&start=0

Ja tez po kupnie, po jakichś 3.000 km zdębiałem jak zobaczyłem taka galaretkę. Bluzgnąłem, że nowy nabytek, a już głowica do roboty. Jednak w ASO wyprowadzili mnie z błędu, co później potwierdziłem jeszcze z innych źródeł. To typowe dla niektórych konstrukcji silnika. Do dzisiaj zrobiłem 95.000 km i tak mam - w lecie żadnego śladu, zimą bialutki koreczek, bo jeżdżę do pracy 5 -6 km (woda musi mieć czas, żeby odparować).

W ASO powiedzieli mi, że ten silnik ma tzw. długi system odpowietrzania (czy cuś w tym stylu). Ja poprzednio też nie miałem takich objawów w poprzednich bryczkach - widocznie inne konstrukcje.

[paulob1]

Potwierdzam. U mnie jest to samo, z tym wyjątkiem, że po około 10-12 tys km od wymiany oleju ta owa maź już się nie pojawia(po wytarciu korka oczywiście).Widocznie olej już jest tak przepracowany,że nie ma siły się mieszać z parą wodną w silniku :wink:
Moja poprzednia fabia miała identyczny myk i wcale się tym nie przejmowałem.
Dopóki tego czegoś nie ma w zbiorniczku wyrównawczym chłodziwa to jest gites.

[niezal]

Ja też potwierdzam.

Dodam też, że po dłuższej trasie i przyciśnięciu trochę (no dobra bardziej niż trochę) auta maź u mnie znika samoczynnie.

Pewien mechanik powiedział mi, że biała maź na korku to normalka w tych silnikach w okresie zimowym. Tak więc potwierdza się to co już wiele osób mówi. Wszystko jest w porządku.

Temat chyba wyczerpany i tak ma być :szeroki_usmiech