Też właśnie słyszałem od znawcy tematu, że Avensis wymaga ok. 40.000 zł.
Zamieszczone przez shok
Tylko moim zdaniem Toyota jest duzo droższa w utrzymaniu.W serwisie ceny zabijają a zamienniki tez przewyższają ceny częsci Octavi czy VW.
Chciałbym zdementować, ceny jak ceny, może drożej niż w Skodzie (VW nie znam), ale nie tak drogo jak w niektórych Francach, Subaru, Mazdzie, czy premiumach.
Witam. Jetem posiadaczem octavii combi z 99 roku 110 km i mam problem ze spalaniem.
jak silnik jest zimny pali naprawdę mało. Ale jak silnik się nagrzeje ( 90st) pali 7 litrów i ponad.
Oczywiści sprawdzałem vagiem i Ktesem czy przypadkiem nie padł czujnik temperatury czy są jakieś błędy i nic. Wszystko wporządku.. Co dalej robić???
Ale gdzie pali te 7l?? Po miescie czy w trasie. W trasie na ALH to by bylo troche za duzo, ale po miescie to nic w tym dziwnego, biorac pod uwage ze srednia temp dobowa utrzymuje sie ponizej 10'C
Guliwer, ja bym się takim spalaniem nie przejmował. Zalej paliwko na innej stacji to może pomoże. Ewentualnie sprawdź czy np felgi po przejechaniu dystansu kilkunastu kilometrów nie są gorące,bo to by świadczyło o przypiekaniu się zacisków(przód/tył) lub cylinderków(tył). Reszta zależy od stylu jazdy.Ale jak na 10 letniego ropniaka to i tak super wynik.
7 litrów i ponad pali na po mieści. Ale najgorsye jest to ze mam w domu drugą octawie i tyle ni pali mieści sie max w 6 litrach. O co tu chodzi????. Sugerowo mi abym zmienił czujnik tem na orginał ale jak wspominałem vag nie wykrywa błędów
Pozdrawiam
a po czujniku zasugerują ci coś jeszcze. jak cyganka z fusów. jeśli brak błędów szukaj gdzie indziej- trzymające zaciski, zużyte łożysko, zła geometria, stoją linki ręcznego??? powodów może być wiele, ale trafiona diagnoza jedna. pozdrawiam
www.k-mot.pl
Specjalizacja VAG, inne marki też naprawiam.
Autoholowanie.
Robert Kulma
Hmmm no to chyba ja mam proble, ale to by bylo wkurzające
Moja O1 1.9 TDI AHF po miescie srednie ma 9.6l /100km.
A jeżdżę delikatnie max do 2000 obr... A tak na prostej wlokę się prawym przy 1200 - 1500... może za wysoko? Mam o1 od soboty więc może coś robię nie tak.. :]
Wiem, że nie mam katalizatora ( dziura na wylot).. To ma wpływ?
Zastanawiam się czy wyniku nie zawyża mój poroniony wyjazd z garażu:/
Podczas podjeżdżania pod ten niemal pionowy podjazd chwilowe spalanie skacze mi do 34l / 100 ! obroty okolo 1400..
Depnięcie pod światłami albo przy wyprzedzaniu i wskoczenie na 2500 - 3000 to jakies 24l/100...
Na postoju pali mi 0.6l/1h (chwilowe), Podczas ww. pyrkania prawym pasem okolo (4l/100)
Dopiero co z miesiac temu byl w ASO i dostał nową nie używaną turbawkę.. Plus wymiana wszystkiego co trzeba oprócz Katalizatora (na przeglądzie nie zauważyli)..
Już, już... z komputera.. do pracy dojeżdżam 12km czyli po 12 mam 9.6l..
Prawie całą drogę w korku... z drobnymi przejaśnieniami gdzie rozpędzam się maks do 80km/h.. Z komputera średnia prędkość to jakiś 8km/h .
Wskaźnik temperatury znajduje się w środkowej strefie po jakiś 3km korka...
Ps. Najechane mam 99600km oryginalny przebieg bo pierwszym właścicielem był mój starszy.. Tyle, że na bardzo krótkich przebiegach jakieś 10 km dziennie:/ Rocznik 2001.. Plus jakieś wakacje itp..
A tylko na pewno ojciec dbał o auto (wysoka kultura techniczna, jak mawia... )
Trzeba by bylo profilaktycznie dokonac diagnozy, rownie dobrze moga stac kierownice w turbo i musisz buta trzymac mimo ze na obroty nie wchodzi bo mocy brakuje :diabelski_usmiech
Nie no turbawaka jest nowiutka, ma ze 2 miesiace max.. czyli jakies 500 max 1500 km najechane..
Ale co do trzymania buta to gazu dosc malo uzywam.. dziure mam tak kolo 1000-1400 obr. wiec chyba normalnie, pozniej jak butne to wciska w fotel.. no niewiem..
Hmmm.. na jakiej drugiej pozycji komputera? Mam chwilowe(roznie) albo srednie(9.6l/100, po przejechaniu 12 km)... Jest jakies jeszcze?
PS.
Pardon. Sprawdzilem jeszcze raz strasznie sie pomylilem dzis jechalem 6.8 km do pracy..
Jak jechalem 12km to mialem kolo 8.1-8.2l/100 srednie spalanie)
PS2.
Juz wiem na jakiej drugiej pozycji.. tam mam 6.8l/100km
Ale tez dowiedzialem sie, ze powinienem na troche wyzszych obrotach trzymac 1500 na prostej 2000 -2500 przy przyspoieszaniu..
Pojezdze, sprawdze.. moze w koncu sie naucze... Przesiadka z 1.3 benz. to trudna rzecz
Hmmm.. na jakiej drugiej pozycji komputera? Mam chwilowe(roznie) albo srednie(9.6l/100, po przejechaniu 12 km)... Jest jakies jeszcze?
PS.
Pardon. Sprawdzilem jeszcze raz strasznie sie pomylilem dzis jechalem 6.8 km do pracy..
Jak jechalem 12km to mialem kolo 8.1-8.2l/100 srednie spalanie)
PS2.
Juz wiem na jakiej drugiej pozycji.. tam mam 6.8l/100km
Ale tez dowiedzialem sie, ze powinienem na troche wyzszych obrotach trzymac 1500 na prostej 2000 -2500 przy przyspoieszaniu..
Pojezdze, sprawdze.. moze w koncu sie naucze... Przesiadka z 1.3 benz. to trudna rzecz
Witam.
Ja uważam, że wszystkko jest OK poza Twoim stylem jazdy. Obrotki o których piszesz to dramat chyba że całe te kilometry do pracy to jeden wieeelki korek i podjeżdzanie na 1-ce.
2-3-4 tyś to też obroty które silnik powinien zabaczyć ( te 4 może nie co chwile , ale to zależy... mój widzi nierzadko). Jak będziesz tak jeżdził to 2masa, egr, turbina itepe itede i tyle wyjdzie z Twojego oszczędzania na paliwie, że pare tysi dołozysz. Swoją droga spójrz , że przy takiej jeździe spalanie nie jest wcale małe zwłaszcza jak zmieniasz biegi i bujasz auto tak nisko - chwilowe bedzie wysokie. Do tego zimny, potem niedogrzany silnik i korkowy styl jazdy.... czego tu oczekiwać?
Zreszta ja uważam, ze spalanie 4,5 litra to można między bajki włożyć. wyjdzie tak może jak bedzie sz leciałsam 90-100 km/h po prostej nie pod wiatr, ale normalna jazda inaczej wygląda zwłaszcza na naszych drogach. Moja pali teraz 7 l. Robie codziennie 50-60 km niby to trasa - zakręt na zakręcie , ale zawsze trasa. No i moja ciężka noga ma też swój udział w tym wyniku.
Chwilowe spalania w róznych sytuacjach , które podajesz są jak najbardziej prawidłowe wg mnie. Proponuje
pojeździj na troche wyższych obrotkach i może spalanie nieznaczbie spadnie. Nie ma co sie łamać. Trzeba zaakceptować takie spalanie i tyle
Spalanie spalaniem... rozumiem rozne uwarunkowania drogowe.. ze to wplywa na spalanie.. co do tych niskich obrotow to nie robie tego specjalnie zeby oszczedzac...
mam taka hierarchie:
1) zywotnosc silnika
2) spalanie
3) frajda
Dobra, sprobuje mocniej przyciskac.. czyli co spokojna jazda po porstej drodze to jakies 2000 obr. a jak rozpedzam to ciagnac tak do 3000 i zmiana biegu a jak super ostro ciagne to do 4000?
si?
Spalanie spalaniem... rozumiem rozne uwarunkowania drogowe.. ze to wplywa na spalanie.. co do tych niskich obrotow to nie robie tego specjalnie zeby oszczedzac...
mam taka hierarchie:
1) zywotnosc silnika
2) spalanie
3) frajda
Dobra, sprobuje mocniej przyciskac.. czyli co spokojna jazda po porstej drodze to jakies 2000 obr. a jak rozpedzam to ciagnac tak do 3000 i zmiana biegu a jak super ostro ciagne to do 4000?
si?
Wg mnie dokładnie"si">
Powiem tak: nie ma schematu na to . Słyszysz silnik i wiesz czy jest ok , czy sie męczy- muli, czy wyje - za wysoko. W zależności od warunków czasami optimum to 2,5 i zmiana a czasami ( pod górkę , załadowany to do 3,5-4 warto pokręcić, zeby następny bieg nie mulił.
Możesz sie ze mną nie zgodzić ale taka jazda jaką stosowałeś to żywotność silnika w dłuższym okresie (całościowo patrząc z wszelakim osprzętem mechanicznym) przesunie sie dużo dalej bo silnik najdłużej pochodzi gdy bedzie OPTYMALNIE eksploatowany. A wg mnie Ty go do tej pory optymalnie nie ekploatowałeś :szeroki_usmiech
Pardon. Sprawdzilem jeszcze raz strasznie sie pomylilem dzis jechalem 6.8 km do pracy..
Jak jechalem 12km to mialem kolo 8.1-8.2l/100 srednie spalanie)
IMO nic nie jest nie tak - 12 km to bardzo mały dystans, auto tak naprawdę się nie nagrzeje, mimo że Ci pokazuje że masz temperaturę 90 *C.
Moim zdaniem wszystko jest ok - jeździsz tak jak większość tutaj co do obrotów silnika z tym, że ja zacząłem przy zmianach biegów podciągać go pod 2000 rpm lub nawet troszeczke więcej. A pozatym, jak średnią prędkość masz 8 km/h to stary - jeszcze się cieszyć że tyle a nie ponad 10 L/100 Km
Alonzo_, Trochę przesadzasz. Jak wg. Ciebie pod górkę wjechać na zimnym silniku??
Po pierwsze jak masz 12 km do pracy to raczej nie zagrzejesz oleju do 80 st C. (przynajmniej w zimę przy -10 st C.) więc nie powinieneś kręcić obrotów powyżej 2000 bo turbo się zbuntuje. Latem powinno się to udać. Po drugie w korku jak jedziesz na 1 i 2 biegu to spalanie ok 10 l/100 km jest normalne. W zimę po mieście u mnie pali ok 6,5 - 7 l/100 km.
A co do spalania 4,5 l/100 km to takie spalanie jest realne. Ja średnie spalanie jak jechałem do Bułgarii (4 tyś km) miałem ok 4,8 l/100 km w tym były autostrady gdzie jechałem 160 km/h (tych nie było za dużo ale ok 500 km łącznie) i klima włączona ok 40% trasy.
Nie mam zamiaru sie z nikim klucic rzecz jasna.. Jezdze od ubieglej soboty octavia.. wczesniej jak juz chyba wspomnialem benzyna 1.3 oprocz tego motocykl.. wiec mam mocno rozciagniete wrazenia odsluchowe i trudno mi to wyczuc.. dlatego probuje dowiedziec sie jak wyglada optymalne wykorzystanie od was zeby slapac jakies odniesienie.. dzieki za wszystkie porady.. tylko jescze jest tu drobna sprzecznosc:
jedni mowia ze mam kolo > 2000 a inni <2000.. Bartholemaus,
Zamieszczone przez Bartholemaus
ze ja zacząłem przy zmianach biegów podciągać go pod 2000 rpm lub nawet troszeczke więcej.
czyli jezdzisz w zakresie 1500 - 2000 z nieiwelkim + ?
W tymzakresie moment na krzywej rosnie majac peak w 2000, co za tym idzie zmieniasz bieg w momencie kiedy silnik ma najwiecej sily?
Zwariuje chyba To po jakim dystansie od osiagniecia 90st na wskazniku temperatury moge juz korzystac z turbiny?
lb_lb, moim zdaniem masz wszystko OK.
Jesli chodzi o mnie, to bez sensu sztucznie depać żeby miec wysokie obroty; to niech Ci podpowie Twoje ucho kiedy masz zmieniać i na jakich obrotach jeździć.
Jeśli nie chcesz miec problemów z kierowniczkami od turbo (i innymi ustrojstwami zresztą też), to mnie bój się depnąć zdrowo od czasu do czasu, ale tylko po dobrym rozgrzaniu. 4tys. obr na zimnym silniku odradzam.
Mój AHF pali w lecie ok 6 l/100km, za to w zimie gdy jadę do pracu o 5.00 i mam do pracy 9 km, to czasem pokaże 8 l/100km.
Wszystko zalezy o warunków na drodze: temp., korki, trasa/miasto, itp....
Moim zdaniem masz wszystko OK.
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Jak zmienisz bieg na wyższy to na wyższym biegu nie może być poniżej 1000 rpm bo silnik będzie się dusił. Czyli zmienijąc bieg przy 2000 rpm wpadasz na ok 1200 rpm na płaskim pod górkę lepiej podkręcić do min 2200 rpm. zanim się zmieni.
Przy osiągnięciu 90 st. C wody tem. oleju ma ok 70 st. C a optymalnie powinien mieć 80 st. C więc lepiej jeszcze chwilkę poczekać zanim się odpali turbo.
Komentarz