Czym się różni prezydent od wódki ?
wódka nie spada z nieba
Zdarzył się wypadek samochód potrącił staruszkę, wezwano policje. Policjant stwierdził że staruszka jeszcze żyje, więc się jej mówi:
-Babciu potrzebujecie doktora
na co babcia
-Nie księdza
na co policjant odpowiada
-Babciu potrzebujecie lekarza, a nie księdza
-Synku ja chce księdza
na co policjant oburzony
Babciu skąd ci wezmę księdza
na co babcia odpowiada spokojnie
To już ich nie wozicie w bagażniku
Pani w szkole zorganizowala taka zabawe. Polegala na tym ze pani powie jakis cytat a to dziecko ktore odgadnie nie przychodzi nastepnego dnia do szkoly. zaczela sie zabawa i pani mowi: -
I have a dream.
zglasza sie malgosia i dumnie mowi ze to byl Martin Luter King bo ona jest zydowka i wie takie rzeczy odpowiedz byla poprawna zatem malgosia jutro ma wolne. nastepnie padl taki cytat:
- Ich bin ein Berliner zglasza sie grzesio i mowi ze to wypowiedzial Kennedy bo on wie takie rzeczy bo jest Zydem. maly Jasio tez sie zglaszal ale byli szybsi od niego. w koncu Jasio nie wytrzymal i mowi:
- Zydzi do gazu. w klasie cisza a pani pyta sie: kto to powiedzial a Jasio wstaje i kieruje sie do wyjscia i mowi: - Adolf Hitler i do zobaczenia pojutrze
Trzech gości po wypadku samochodowym spotkało się u bram niebios. Jakoś smętnie po sobie popatrzyli i jeden z nich zaczął rozmowę:
-Zapomnijmy o tym wypadku, bo teraz już nie mamy na to wpływu. Powiedzcie może, co chcielibyście, aby ludzie o was mówili...?
Na co pierwszy - Ja bym chciał, żeby mnie zapamiętali jako wspaniałego ojca i męża, oraz zaradnego lekarza, w końcu wymyśliłem lek blokujący hiv. A ty?
-A ja bym chciał, żeby o mnie mówiono jak o wielkim człowieku, żeby pamiętali jak się zasłużyłem dla naszego kraju jako polityk.
Po czym patrzą na trzeciego i pytają go "a ty?"
-A ja bym chciał żeby ktoś z nich powiedział "czekajcie, wyczuwam puls, on się rusza!"
wódka nie spada z nieba
Zdarzył się wypadek samochód potrącił staruszkę, wezwano policje. Policjant stwierdził że staruszka jeszcze żyje, więc się jej mówi:
-Babciu potrzebujecie doktora
na co babcia
-Nie księdza
na co policjant odpowiada
-Babciu potrzebujecie lekarza, a nie księdza
-Synku ja chce księdza
na co policjant oburzony
Babciu skąd ci wezmę księdza
na co babcia odpowiada spokojnie
To już ich nie wozicie w bagażniku
Pani w szkole zorganizowala taka zabawe. Polegala na tym ze pani powie jakis cytat a to dziecko ktore odgadnie nie przychodzi nastepnego dnia do szkoly. zaczela sie zabawa i pani mowi: -
I have a dream.
zglasza sie malgosia i dumnie mowi ze to byl Martin Luter King bo ona jest zydowka i wie takie rzeczy odpowiedz byla poprawna zatem malgosia jutro ma wolne. nastepnie padl taki cytat:
- Ich bin ein Berliner zglasza sie grzesio i mowi ze to wypowiedzial Kennedy bo on wie takie rzeczy bo jest Zydem. maly Jasio tez sie zglaszal ale byli szybsi od niego. w koncu Jasio nie wytrzymal i mowi:
- Zydzi do gazu. w klasie cisza a pani pyta sie: kto to powiedzial a Jasio wstaje i kieruje sie do wyjscia i mowi: - Adolf Hitler i do zobaczenia pojutrze
Trzech gości po wypadku samochodowym spotkało się u bram niebios. Jakoś smętnie po sobie popatrzyli i jeden z nich zaczął rozmowę:
-Zapomnijmy o tym wypadku, bo teraz już nie mamy na to wpływu. Powiedzcie może, co chcielibyście, aby ludzie o was mówili...?
Na co pierwszy - Ja bym chciał, żeby mnie zapamiętali jako wspaniałego ojca i męża, oraz zaradnego lekarza, w końcu wymyśliłem lek blokujący hiv. A ty?
-A ja bym chciał, żeby o mnie mówiono jak o wielkim człowieku, żeby pamiętali jak się zasłużyłem dla naszego kraju jako polityk.
Po czym patrzą na trzeciego i pytają go "a ty?"
-A ja bym chciał żeby ktoś z nich powiedział "czekajcie, wyczuwam puls, on się rusza!"
Komentarz