Zamieszczone przez tryton
[O1] nietypowe pytanie
Zwiń
X
-
Też jestem tego zdania co szkoda,
Na co dzień jeżdzę samochodem po Sztokholmie gdzie drogi są dużo lepsze niż w Polsce. Zjeżdżając samochodem do PL na wakacje tez miałem takie odczucie, że tył samochodu żyje własnym życiem, Wizyta na stacji diagnostycznej i wszystko jasne. Amortyzatory tył niecałe 50% przód coś ponad 60%. Zmieniłem wszystkie i problem zniknął.
Pzdr.
Komentarz
-
-
U mnie ten sam problem zaobserwowałem zaraz po zmianie tylnich opon po prostu były jakieś miększe(Używki michelin). na zakrętach czułem jakby tył miał mi zaraz uciec troszkę zwiększyłem ciśnienie lekka poprawa i co mi pozostało tylko przyzwyczaić się i poczekać do następnej wymiany opon. pozdrawiam i szerokości na drodze!!!trzeba to naprawić!!!
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez morgha jesli chodzi o amorki to troche lepsiejsze bym zalozył (tylko czy jest sens?)saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
myslalem zeby bardziej miekkie sprezyny zalozyc zeby po drodze plynela, ale w sumie trasy >200km robie z 3 razy w roku reszta to trasa miejska wiec chyba sprezyny o ile sa dobre to nie wymienie
[ Dodano: Sob 30 Sty, 10 22:24 ]
no nie nie chce mie sie wydawac 1800 na amorki ktore na dziurach wytrzymaja 40kk
Komentarz
-
-
Ja mam taki sam problem!! Na dziurach wrażenie jakby autko przeskoczyło albo zaczął tył uciekać. Amorki zmienione i jakby troche mniej odczuwalne ale dalej jest to samo!!! Czasem to aż strach w zime tym bardziej. Na zimówkach jest masakra bo tył poprostu tańczy Na lato Opony zmienione specjalnie na Continental ale to samo sie działo Jeśli ktoś rozwiązał ten problem to pomóżcie bo widze ze więcej ludzi ma takie zmartwienie!
PozdrawiamKto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie. . .
Komentarz
-
Komentarz