[O1] Wycie turbo (?) niczym sygnał karetki pogotowia ???

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • anderllh
    Classic
    • 2011
    • 6

    [O1] Wycie turbo (?) niczym sygnał karetki pogotowia ???

    Matko kochana, przecież mnie o wzór biega - wiem że rozumiesz :wink:
  • edi/felson
    Classic
    • 2010
    • 4

    #2
    [O1] Wycie turbo (?) niczym sygnał karetki pogotowia ???

    Witam wszystkich forumowiczów, już na wstępie zakładam temat chyba jak większość nowych osób.”Problem z moją czeszką”.
    Ściślej; sprawa się tyczy dmuchawki (turbo). Przeszukiwałem już forum ale wątki są zbliżone ale nie identyczne (nie pasują do mojego problemu).
    Parę danych:
    Przebieg 280K (turbo nie dotykane od nowości)
    Olej: brak poboru. Zalany/ewany od nowości castrol magnatec 5W40 (naprawdę od wymiany do wymiany idzie mi mniej jak litr na dolewki/ nawet bardziej to pół litra – a same wymiany co 10-12K). Także w ostatnim czasie, w związku z moim problemem nie zauważam na bagnecie jego ubytku.
    Kopcenie: brak jakichkolwiek niestandardowych (poza naturalna chmurką tdi przy rozruchu/ zwłaszcza w mrozy)
    Moc: bez zmian (brak straty mocy- przynajmniej tak mi się wydaje)
    Użytkowanie: auto nie było raczej katowane w jakiś taki sposób „zimny, i but”, „na gorąco z trasy, i w domostwo”.
    Problem: (jak to już ktoś określił wcześniej) wstyd jeździć po mieście i poszukiwania w lusterkach karetki pogotowia (naprawdę to nie ten fajny gwizd, a upier…we wycie).
    Pojawiło się to któregoś ranka (w te mrozy po minus 20/ auto nie garażowane) niespodziewanie, zaraz po rozruchu.
    Dokładnie:
    bieg jałowy- powolne rozkręcanie motora („wycie”/obroty od 3k)
    - „sandał” (wycie od 2K)
    (Jedno i drugie do końca- „pod czerwień”)
    Reszta biegów (obciążenie)- pow.rozkr.mot.- od 2,2K
    - „sandał” – od od 1,3K
    (Jedno i drugie do końca- „pod czerwień”)
    Od ok. 4K wycie takie falujące (odgłos nasila się i opada)
    Brak notlaufów, bujnąłem ostatnio (chyba zwariowałem) moją skodzinkę nawet 1.8PLN i wszystko OK.
    Zrobiłem ponadto z tą awarią już ponad 500 km, i nic.
    Wycie nie dotyczy pasków i rolek napinających.
    Wolałbym o tym nie mówić (żeby nie zasugerować, narzucić odpowiedzi), ale powiem.
    Na warsztacie u znajomego przeglądaliśmy auto. Sprawdziliśmy szczelność wężyków (tych ciśnieniowych przy n75)- OK.
    Ale jest chyba jakiś problem z zaworem wastgate, cięgno od gruchy tak jakby nie pracuje w swoim pełnym zakresie pracy, bo przy siłowym domykaniu (bodajże, lub odmykaniu) wastgatea (podpychanie prętem) efekt wycia spada chyba nawet do zera.
    Bo tematy często zapiekających się kierownic turbo odpadają (AGR).
    Także przypuszczam, że to może być coś z gruchą, lub zapieczonym lub zabrudzonym zaworem (WG)- ale znowu skąd aż tak głośne wycie??, czy WG może np. niedokładnie domknięty wydawać takie odgłosy?? Ale wtedy wystąpił by chyba jakiś notlauf, lub spadek mocy (jak przy zsuniętej rurze intercoolera)????
    Z góry dziękuję za wszystkie sugestie i pozdrawiam.
    edi

    Komentarz

    • Damianjg
      Rider
      • 2008
      • 621

      #3
      Kolego poszukaj tu http://forum.vwgolf.pl/ już gdzieś sie z tym spotkałem i o tym czytałem i chyba na forum golfa.

      Komentarz

      • edi/felson
        Classic
        • 2010
        • 4

        #4
        Złapałem pewien trop (na podanym przez kolegę linku/ forum golf).
        2 sugestie (z tamtego forum):

        - „...odkręcona nakrętka wirnika...” (nie bardzo ta wersja mi pasuje, ponieważ po pierwsze, po tych moich 500km raczej turbo by się już rozleciało, a po drugie tak jak pisałem wcześniej, przy wspomaganiu zaworu/ popychaniu sztangi efekt ustaje)
        - „...klapa w wastgate zapieczona, wtedy trzeba zdjadz flansze od wydechu prysnac troszke WD40 czy jakims innym specyfikiem i rozruszac ja. ….”

        Dlatego muszę zaserwować kolejny zestaw pytań:

        -Czy WG się może zaciąć/zapiec?
        -jak sprawdzić czy zapiekł się WG, czy grucha niedomaga (bo takie podejrzenia także zaczynam mieć), nie dostając odpowiedniego ciśnienia i przez to nie popycha sztangi w odpowiednim zakresie?

        Kolejne oczekiwanie na jakieś sugestie, ale niestety nie ku mojemu zaskoczeniu (tak jest przez całe życie) zadaje niewygodne i trudne pytania – słaby odzew kolegów forumowiczów; do odpowiadania na pytania typu „skrzypią mi drzwi” zgłasza się więcej osób.
        Jeszcze raz z góry, i tak dziękuję za wszelki sugestie.

        Ps. zapomniał bym odpuściłem też sprawę N75, bo raczej z nim są związane chyba inne objawy, wątpię by on dawał zbyt małe ciśnienie na gruszkę.
        Ten zaworek „poszedł” mi innym razem (mnóstwo notlauf-ów) - tamtym razem akurat na którymś z forum dotyczącym tdi, doczytałem/wywnioskowałem szczęliwie, że to nie wbrew masowym opiniom przepływka a właśnie ten zaworek ).
        edi

        Komentarz

        • Udesky
          RS
          • 2007
          • 1692
          • Octavia I (1U2)
          • AHF 1.9 TDI VP 110 KM

          #5
          A sprawdziłeś dokładnie układ wydechowy, czy gdzieś coś nie pękło, nie puściło, nie przepaliło się np. złącze elastyczne? Przy takich mrozach to wszystko jest możliwe.
          A propo tej gruchy na turbo, to czytałem ostatnio, że jej ropowanie pomaga - info z forum Golfa - ale jak to się robi, tego nie wiem.
          W Polsce nie ma kryzysu.
          Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

          Komentarz

          • hubi2000
            Rider
            • 2010
            • 601

            #6
            Re: Wycie turbo (?) niczym sygnał karetki pogotowia ???

            Zamieszczone przez edi/felson
            Witam wszystkich forumowiczów, już na wstępie zakładam temat chyba jak większość nowych osób.”Problem z moją czeszką”.
            Ściślej; sprawa się tyczy dmuchawki (turbo). Przeszukiwałem już forum ale wątki są zbliżone ale nie identyczne (nie pasują do mojego problemu).
            Parę danych:
            Przebieg 280K (turbo nie dotykane od nowości)
            Olej: brak poboru. Zalany/ewany od nowości castrol magnatec 5W40 (naprawdę od wymiany do wymiany idzie mi mniej jak litr na dolewki/ nawet bardziej to pół litra – a same wymiany co 10-12K). Także w ostatnim czasie, w związku z moim problemem nie zauważam na bagnecie jego ubytku.
            Kopcenie: brak jakichkolwiek niestandardowych (poza naturalna chmurką tdi przy rozruchu/ zwłaszcza w mrozy)
            Moc: bez zmian (brak straty mocy- przynajmniej tak mi się wydaje)
            Użytkowanie: auto nie było raczej katowane w jakiś taki sposób „zimny, i but”, „na gorąco z trasy, i w domostwo”.
            Problem: (jak to już ktoś określił wcześniej) wstyd jeździć po mieście i poszukiwania w lusterkach karetki pogotowia (naprawdę to nie ten fajny gwizd, a upier…we wycie).
            Pojawiło się to któregoś ranka (w te mrozy po minus 20/ auto nie garażowane) niespodziewanie, zaraz po rozruchu.
            Dokładnie:
            bieg jałowy- powolne rozkręcanie motora („wycie”/obroty od 3k)
            - „sandał” (wycie od 2K)
            (Jedno i drugie do końca- „pod czerwień”)
            Reszta biegów (obciążenie)- pow.rozkr.mot.- od 2,2K
            - „sandał” – od od 1,3K
            (Jedno i drugie do końca- „pod czerwień”)
            Od ok. 4K wycie takie falujące (odgłos nasila się i opada)
            Brak notlaufów, bujnąłem ostatnio (chyba zwariowałem) moją skodzinkę nawet 1.8PLN i wszystko OK.
            Zrobiłem ponadto z tą awarią już ponad 500 km, i nic.
            Wycie nie dotyczy pasków i rolek napinających.
            Wolałbym o tym nie mówić (żeby nie zasugerować, narzucić odpowiedzi), ale powiem.
            Na warsztacie u znajomego przeglądaliśmy auto. Sprawdziliśmy szczelność wężyków (tych ciśnieniowych przy n75)- OK.
            Ale jest chyba jakiś problem z zaworem wastgate, cięgno od gruchy tak jakby nie pracuje w swoim pełnym zakresie pracy, bo przy siłowym domykaniu (bodajże, lub odmykaniu) wastgatea (podpychanie prętem) efekt wycia spada chyba nawet do zera.
            Bo tematy często zapiekających się kierownic turbo odpadają (AGR).
            Także przypuszczam, że to może być coś z gruchą, lub zapieczonym lub zabrudzonym zaworem (WG)- ale znowu skąd aż tak głośne wycie??, czy WG może np. niedokładnie domknięty wydawać takie odgłosy?? Ale wtedy wystąpił by chyba jakiś notlauf, lub spadek mocy (jak przy zsuniętej rurze intercoolera)????
            Z góry dziękuję za wszystkie sugestie i pozdrawiam.

            Witam.W 80% przypadkach turbiny w silnikach 2.0tdi wyja.Spowodowane jest to duzymi overboostami.Moze sie jednak okazac ze turbina jest juz na wykonczeniu
            Cupra 2.0 TFSI 305KM/420Nm

            https://www.youtube.com/watch?v=_SAtv9muPcE

            Komentarz

            • Maicroft
              Moderator
              S_OCP MemberModeratorr
              • 2004
              • 25757
              • Audi

              #7
              Ale to nie 2.0 a stary nie do zdarcia AGR w ktorym praktycznie po 300kkm w koncu turbina domaga sie wymiany
              Spritmonitor.de

              Komentarz

              • edi/felson
                Classic
                • 2010
                • 4

                #8
                Re: Wycie turbo (?) niczym sygnał karetki pogotowia ???

                Zamieszczone przez hubi2000
                .......
                Witam.W 80% przypadkach turbiny w silnikach 2.0tdi wyja.Spowodowane jest to duzymi overboostami.Moze sie jednak okazac ze turbina jest juz na wykonczeniu
                No i niestety pomimo bezobjawowości (czy tak jakby jednego objawu/wycie) awarii, auto mam już sprawne- jedna z łopatek się wywróciła/wykręciła w 2 stronę, i sie wirnik przycierał. AUTO SPRAWNE - PO WYMIANIE TURBAWKI.
                edi

                Komentarz

                • rob555
                  Rider
                  • 2006
                  • 748

                  #9
                  Re: Wycie turbo (?) niczym sygnał karetki pogotowia ???

                  Zamieszczone przez "edi/felson
                  No i niestety pomimo bezobjawowości (czy tak jakby jednego objawu/wycie) awarii, auto mam już sprawne- jedna z łopatek się wywróciła/wykręciła w 2 stronę, i sie wirnik przycierał. AUTO SPRAWNE - PO WYMIANIE TURBAWKI.
                  Dlatego ubóstwiam AGR....turbina stracila wywazenie i poza wyciem jezdzila normalnie...
                  Wez Pan tak zrob w BKD
                  pozdrawiam

                  Diagnostyka i tuning
                  hybrydowe wtryski i turbiny
                  programy na ulice jak i do sportu

                  Serwis mechaniczny aut koncernu VAG
                  www.tune-up.pl

                  HAMOWNIA PODWOZIOWA - POMIARY MOCY GDANSK

                  Komentarz

                  Pracuję...