wyrwa w drodze :/

[Magdaa]

Ja niestety miałam okazje wpaść w "przełomy" :roll: - co prawda z nie małą prędkością bo jakieś 100km/h - co gorsze ze względu na pośpiech po usłyszeniu pod spodem jak sie obijają kawałki asfaltu pojechałam dalej - jakieś 10 km dalej kontrolka check i oleju dały o sobie znać.
Oderwała się cała osłona silnikowa, poszła miska - i teraz nie wiem czy w takim momencie mógł chwycić silnik ? Tzn czy miał szansę przegrzać się ?

[daszek]

Tzn czy miał szansę przegrzać się ?

miał
i nie miał

ze względu na pośpiech po usłyszeniu pod spodem jak sie obijają kawałki asfaltu pojechałam dalej

no to na przeszłość będziesz wiedziała, że ja się sypie podwozie, należy się zatrzymać, sprawdzić, czy można jazdę kontynuować.

[Magdaa]

no to na przeszłość będziesz wiedziała, że ja się sypie podwozie, należy się zatrzymać, sprawdzić, czy można jazdę kontynuować.

Sypać się nie sypało - słychać było tylko uderzanie kamyczków o podwozie a tego raczej nazwać sypaniem się nie można.
Nie wnikając w szczegóły ani pouczenia jak się mam zachowywać przejdźmy do rzeczy:

miał
i nie miał

tzn ? od czego to zależy ? jakoś troszkę jaśniej można prosić ? Z góry dziękuję !

[daszek]

tzn ? od czego to zależy ? jakoś troszkę jaśniej można prosić ? Z góry dziękuję !

A z czego ma wywnioskować czy się przegrzał czy nie? Bo zapaliła się kontrolka?
Nie siedziałem obok na siedzeniu, a wróżką nie jestem.

Jak opisałaś, tak odpowiedziałem.

[Magdaa]

Ok, dziękuję

[winni77]

Oderwała się cała osłona silnikowa, poszła miska - i teraz nie wiem czy w takim momencie mógł chwycić silnik ? Tzn czy miał szansę przegrzać się ?

Jeśli poszła miska, to miałaś wyciek oleju, wiec pytanie ile wyciekło?

Nie chce Cię straszyć, ale mój znajomy Superbem 2.0 TDI przejechał z tą kontrolką 50km i silnik się zatarł. Oczywiście dystans dłuższy i inny silnik.

[RS]

Jezeli zapałiła się kontrolka oleju tzn . za niskie cisnienie ( mógł byc wyciek i " smok juz nie zasysał oleju - tzn brak smarowania )- jezeli zatrzymałas auto i nie kontynuowalaś jazdy nic nie powinno sie stac . Jezeli jednak jechałas dalej , sprawa jest powazna - mogły dostac panewki , tzn brak smarowania na podparciu wału - a to juz kwalifikuje silnik do remontu ( spód ) no i koszta . Ale ma to swoje specyficzne objawy - po prostu silnik gasnie - panewki sie obracają i kicha - dalej jazdy nie ma . Czy tak sie stało ?