Witam,
Podepnę się pod temat ( po raz kolejny - za dużo mam już tych problemów
).
Ostatnio wsłuchując się w pracę mojego klekota doszły moich uszu nie pokojące dźwięki. Otóż jak schodzi z obrotów na jałowym biego, to od 1200rpm do 900rpm przez moment słychać jak by coś ocierało i na samiutkim końcu jak by się coś zacierało (głos taki jak by to łożysko na samym końcu piszczało). Obawiam się, że to też może być turbinka. Dodatkowo wydaje mi się, że dosyć głośno świszczy jak się wkręca auto na obroty. Czy to by świadczyło o rychłym końcu turbiny (jakie są skutki jak się rozleci - może coś uszkodzić?).
I nie wiem czy to dopiero zauważyłem po wymianie oleju i płukaniu silnika czy było to już wcześniej (chodzi o ten szum i "zacierające się łożysko") Olej zalałem Fuchs 5W40 z normą
VW 505.
Dodam jeszcze, że na VAG-u żadnych błędów jeszcze nie wywalił, EGR się trochę poci (też mnie to martwi) i wydaje mi się, że przy próbach gwałtownego przyspieszania autko jak by na chwilę się zastanowiało czy chce jechać...
Podepnę się pod temat ( po raz kolejny - za dużo mam już tych problemów

Ostatnio wsłuchując się w pracę mojego klekota doszły moich uszu nie pokojące dźwięki. Otóż jak schodzi z obrotów na jałowym biego, to od 1200rpm do 900rpm przez moment słychać jak by coś ocierało i na samiutkim końcu jak by się coś zacierało (głos taki jak by to łożysko na samym końcu piszczało). Obawiam się, że to też może być turbinka. Dodatkowo wydaje mi się, że dosyć głośno świszczy jak się wkręca auto na obroty. Czy to by świadczyło o rychłym końcu turbiny (jakie są skutki jak się rozleci - może coś uszkodzić?).
I nie wiem czy to dopiero zauważyłem po wymianie oleju i płukaniu silnika czy było to już wcześniej (chodzi o ten szum i "zacierające się łożysko") Olej zalałem Fuchs 5W40 z normą
VW 505.
Dodam jeszcze, że na VAG-u żadnych błędów jeszcze nie wywalił, EGR się trochę poci (też mnie to martwi) i wydaje mi się, że przy próbach gwałtownego przyspieszania autko jak by na chwilę się zastanowiało czy chce jechać...
Komentarz