Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

[02] Pasek wielorowkowy / pasek klinowy

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • [02] Pasek wielorowkowy / pasek klinowy

    To dobrze jak sie zapala. Sterownik silnika znajduje sie na podszybiu. Trzeba zdjąc wycieraczki i te plastiki pod szybą.

  • #2
    [02] Pasek wielorowkowy / pasek klinowy

    Wczoraj w nocy wracając z Rosji do cywilizacji, zerwał mi się pasek wielorowkowy zwany też klinowy, czyli prościej rzecz ujmując ten, który napędza rolkę alternatora i klimatyzacji.
    Całe zdarzenie nie trwało dłużej niż 5 minut. Przy odpalaniu samochodu i puszczeniu sprzęgła rozlęgło się uderzenie, jakby coś się w kole urwało. Po przejechaniu kilku metrów i sprawdzeniu koła i silnika odkryłem, że to pasek się wystrzępił. Trzymał się jeszcze na kilku rowkach, ale te poszarpane części uderzając o karoserię dawały dźwięk jakby urwanej piasty w kole.

    Obciąłem więc scyzorykiem resztki paska i na jego pozostałościach dotoczyłem się do Finlandii. Ponieważ pasek jeszcze ciągnął zdecydowałem się powoli dojechać do garażu z wyłączonymi wszystkim urządzeniami poza światłami. Podczas jazdy zapaliła mi się kontrolka ładowania akumulatora (światłem ciągłym). Było więc jasne, że pasek się zsunął i nie mam już ładowania. Dojechałem jednak szczęśliwie do garażu. Teraz samochód stoi z otwartymi drzwiami, bo dopiero teraz zauważyłem, że skoda nie ma bolców do mechanicznego otwierania drzwi!!!

    Od kilku miesiący słyszałem subtelny szelest z tych okolic oraz widziałem ślady jakby po spalonym oleju, co opisałem w tym poście:

    Forum - Octavia Club Polska


    Teraz już wiem, że to pasek albo rolki tak sobie szumiały. Inna sprawa, że jest narażony na próbę temperatury. Przez ostatnie dni było -20, a wczoraj temperatura podskoczyła do -4 stopni. Do tego przekraczając granicę w jedną stronę muszę 4 razy zgasić i zapalić motor. Silnik jest niedogrzany, bo granicę mam 7 km od domu, więc pewnie też sprzęgiełko alternatora stawia silniejszy opór i nadwyręża pasek. Czy to mogłaby być przyczyna jego zerwania? Dodam, że nigdy wcześniej nie spotkałem się z zerwanym paskiem alternatora, zazwyczaj wytrzymywały 2x tyle ile pasek rozrządu.

    Proszę zatem Szanownych Kolegów o poradę:
    - Czy ktoś wcześniej spotkał się z zerwaniem paska w octavia II przy przebiegu 80kkm?
    - Czy wymiana paska sprawia trudności i jak najlepiej się do niego dobrać?
    - Czy sama wymiana paska pomoże, czy też zaleciacie zmianę rolek, nasmarowanie ich, ew. przegląd innych elementów?

    Zamówiłem już sobie mechanika, ale chciałbym mieć ogólne pojęcie o wymianie paska.

    Pozdrowienia!

    Skoda Octavia II 1.9TDI BXE 77kW

    Komentarz


    • #3
      ja przy wymianie rozrządu bardzo dokładnie oglądałem wszystkie wymienione części i muszę przyznać ze pasek rozrządu był jeszcze ok , ale pasek wielorowkowy był strasznie umęczony cały popękany więc chyba obecnie te paski trzeba częściej wymieniać żeby nie było niespodzianek

      Komentarz


      • #4
        Nie produkują już takich samochodów, jak kiedyś. Ale czy ktoś może zmieniał ten pasek w octavii II 1.9TDI BXE i może przedstawić swoje doświadczenia?

        Skoda Octavia II 1.9TDI BXE 77kW

        Komentarz


        • #5
          oslona od spodu do sciagniecia , klucz 16 do napinacza, nowy pasek , ewentualnie 2 osoba co przytrzyma pasek od gory - przed zalozeniem do sprawdzenia kolo alternatora - czy pracuje prawidłowo.

          Komentarz


          • #6
            Zamieszczone przez entranger
            - Czy ktoś wcześniej spotkał się z zerwaniem paska w octavia II przy przebiegu 80kkm?
            Ani w O2, ani z zerwaniem, ani przy 80 tys, ale..............

            ....wczoraj odebrałem auto z warsztatu po wymianie uszczelki pod głowicą i mechanik pokazał mi mój pasek wielorowkowy, który w aucie śmigał jakieś 9 tys. km. Na pierwszy rzut oka prawie nówka, ale w jednym miejscu pęknięty w poprzek jakby go ktoś kozikiem prawie na wylot chlasnął.... Pęknięty na całej wysokości rowków i części podstawy; obrazowo mówiąc trzymał się jeszcze tylko "na jednej warstwie szmaty"... Myślę, że jego zerwanie byłoby jedynie kwestia kilku dni. Niecałe 10tys. km!
            ps. I nie była to żadna chińszczyzna, tylko porządny, markowy pasek, hmm....
            Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.

            Piszę poprawnie po polsku.

            Komentarz


            • #7
              [O2]

              Pierwsze oględziny z mechanikiem wykazały, że pasek był poddany działaniu oleju, co zmniejszyło jego wytrzymałość - ślady rozrzuconego przez pasek oleju widoczne były na sąsiednich elementach. Do tego silne mrozy i naprężenia związane z dużym poborem prądu. A więc przyczynę zerwania mamy już ustaloną. Pozostaje ją tylko zweryfikować, do czego też się zabieramy.

              Za chwilę rozkręcamy osłonę od góry i tą pod silnikiem. Przy wymianie sprawdzamy wątek puszczania oleju przez silnik. Do tego standardowo przegląd rolek oraz dla spokoju ducha przyglądniemy się rozrządowi.

              Trzymam samochód w garażu pod swoim biurem, więc mogę jednocześnie pracować, doglądać mechanika i relacjonować naprawę. Niestety nie mogę robić zdjęć w tym garażu, więc fotorelacji nie będzie, ale postaram się jak najdokładniej opisać proces. Może komuś się niebawem przyda.

              ----------------------------------------------------------------------
              Nie udało nam się dzisiaj zmienić paska klinowego (po 3,5h walki). W trasie to w ogóle nie możliwe. Jedyne, co ułatwia jego montaż, to prosty schemat - oplata raptem 3 rolki; wszystko inne jest przeciwko człowiekowi.

              Niestety mamy za duże łapska i nie możemy od góry naprowadzić paska na rolkę napinacza. Jutro z rana podnosimy samochód, odkręcamy koło z osłoną i tą drogą naciągniemy pasek.

              Swoją drogą, to na pasek, który się zerwał kapał olej z tej rury powietrza, która biegnie nad nim. Rura była zapaprana olejem w miejscu łączenia i stąd wziął się olej na pasku.

              Zamiast 6PK1053 rekomendowanego przez firme Gates do silnika 1.9TDI BXE mamy 6PK1043 (też Gates), który zdaniem mechanika też się nadaje. Zastanawiam się jedynie, czy 10mm różnicy w długości paska będzie mieć duży wpływ na jego trwałość. Czy ktoś miał jakieś negatywne doświadczenia z krótszym o 10mm paskiem klinowym? Wiem, że pasek powinien mieć taką samą długość jaką zaleca katalog, ale w przypadku braku idealnego, czy można założyć o 10 mm krótszy? Jakie są Wasze opinie na ten temat?

              ---------------------------------------------------------------------------------------------------

              Przy zdjetym kole i oslonie, wymiana paska zajela okolo 1h. Jeden trzyma od gory, a drugi naciaga na dole, ale trzeba miec mocne palce. Pasek jest wprawdzie krotszy o 10mm, ale jest tam samonapinacz, a wiec nie trzeba regulowac nic wiecej. Cichy szelest, ktory towarzyszyl mi przez kilka ostatnich tygodni ustal i teraz mam nadzieje pojezdze na tym pasku nastepne kilka tysiecy. Bede jednak musial dokladniej przygladnac sie tej rurze nad paskiem czy czasem znowu nie poci sie od oleju i nie skrapla na pasek. Olej jest zabojczy dla paska.

              Przy okazji polecam ciekawe statystki firmy gates:


              GATES

              Prosze zwrocic uwage na duzy wzrost zerwanych paskow pomiedzy 3 i 4 rokiem. U mnie auto skonczylo 3 lata pod koniec listopada, wiec pasek dal o sobie znac dokladnie o czasie.

              Gdyby ktos mial jakies pytania dotyczace wymiany paskow, to prosze o PW.

              Pozdrowienia.

              Skoda Octavia II 1.9TDI BXE 77kW

              Komentarz

              POWRÓT NA GÓRĘ
              Pracuję...
              X