Wskaźnik temperatury silnika 1.6 w OCTAVI 1

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • marbas
    Classic
    • 2011
    • 1

    Wskaźnik temperatury silnika 1.6 w OCTAVI 1

    Deco, pieknie sie prezentuje
    na seelent nie dales zadnego wosku ??
    Bo seelent daje trwalsze polaczenie wosku z lakierem przez co wydluza sie trwalosc wosku na lakierze.
    Dlugo pipetka te kropelki ukladales :szeroki_usmiech :lol:

    Zamieszczone przez zpluta
    Też bym się nie zgodził. To, że lakier nowy, nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli nie trzymałeś auta w garażu tylko jeździłeś, to nie wiadomo, co już się do lakieru przykleiło. A jeśli tak, to sobie to teraz pięknie zakonserwowałeś woskiem.
    A w czasie uzytkowania auta to sie nie syfii lakier?? Parkuje sie w roznych miejscach i w powietrzu ruzne mikro cuda lataja,wiec raczej garazowanie auta lub nie niewiela ma wspolnego i w jednym i w drugim przypadku mimo ze lakier nowy tez bym glinkowal,glinka nie zaszkodzi a napewno pomoze
  • easyskoda
    Classic
    • 2010
    • 4

    #2
    Wskaźnik temperatury silnika 1.6 w OCTAVI 1

    Witam, ręce opadają, auto na gwarancji i ASO nie wie co jest grane! Samochód ma ledwie 19 tys. km. Wskaźnik temperatury silnika 1.6 benzyna + gaz szaleje. Niezależnie od tego czy jest zimny czy gorący wskaźnik pokazuje jakiś czas prawidłową temperaturę niby ok, aby za chwile na 5 sekund pokazać że się gotuje a po chwili wraca do normy 90 stopni lub robi skrajnie w dół czyli niedogrzany też na ok. 3-7 sekund. Za jakiś czas wraca do normy jakby nic, moge jechać 100 km i nic. Rano następny dzień znowu to samo i pika że się grzeje i potem że niedogrzany i tak w kółko. Wspomnę, że z samochodem w czasie jazdy jak i płynami jest wszystko ok.
    W ASO powiedzieli że czujnik temperatury, wymienili. To samo. 2 wizyta wiązka elektryczna jakaś tam, wymienili. Dalej to samo. Już mnie to wkurza. Pomóżcie. Muszę znowu jechać do nich a ASO tego nie może rozwiązać! Co to jest?
    Dzięki za wszelką pomoc!

    Komentarz

    • zielony49
      Ambiente
      • 2009
      • 180

      #3
      Skoro na gwarancji Nie masz co się przejmować i oczywiście że musisz jeździc do ASO aż do skutku i pilnować żeby naprawe usterki wpisywali do książki. Jesli nie da sie naprawic musza wymienić samochód. Przecież zapalacileś im do cholery kasy za sprawny samochód.
      Dipol

      Komentarz

      • easyskoda
        Classic
        • 2010
        • 4

        #4
        taak, to na pewno masz rację "zielony49", ale dojeżdżanie 40 km do nich w jedną stronę to czas i kasa na paliwo, wkurza. No i nie wiesz kiedy na prawdę się zagrzeje silnik.
        Zły jestem, bo bardzo polubiłem to auto, a tu taki numer.

        [ Dodano: Wto 06 Kwi, 10 20:01 ]
        no w końcu chyba temat zamknięty, pojechałem do ASO czwarty raz i całą instalację przejrzeli, w końcu jest ok. Jeżdże i póki co jest ok. Temat zamykam. Ale co było to nie wiem w końcu.

        Komentarz

        Pracuję...