wielkie trudnosci w odpaleniu i "dziura" przy przy

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • magik85r
    Classic
    • 2011
    • 13

    wielkie trudnosci w odpaleniu i "dziura" przy przy

    do shok

    1.4 MPI 80KM - 41 700 zł
    1.6 MPI 102KM - 46 700 zł

    mint 1.4 55 000
    mint 1.2 tsi bo nie ma juz 1.6 60 000

    jak obliczyles 4 tys roznicy miedzy silnikami 1.4
  • deviltomek
    Ambiente
    • 2010
    • 246

    #2
    wielkie trudnosci w odpaleniu i "dziura" przy przy

    witam! mam skode od niedawna, silnik (mechanicznie) jest w bardzo dobrym stanie- wogóle nie bierze oleju i nie kopci. Dziś chciałem zobaczyc w jakim stanie jest rozrząd( z ciekawości) wiec ściągłem górną osłone rozrządu, zeby to zrobic musialem zdemontowac caly dolot i oslone silnika, zeby zobaczyc caly pasek obracalem se silnikiem powoli kluczem 16 na srubie na kole z wałka rozrządu, po tej operacji złożyłem wszystko spowrotem (zamontowałem jeszcze po tym nowe głośniki) odpalił idealnie od strzała, przejechałem jakies 6km- do domu, po 10 minutach odpaliłem znów ( od strzała ) i jechałem na stacje bo juz dlugo jezdziłem na rezerwie- 300m przed stacją
    ZACZEŁY SIĘ OBJAWY: przy dodawaniu gazu samochód nie przyśpieszał tylko zwalniał - szło jechac jedynie przy minimalnym musnieciu pedału gazu, na luzie wolne obroty byly- ale jak zjechałem na stacje to sie nawet one straciły, wiec myslałem że brak paliwa. zalałem paliwo (25l) próbuje odpalić i nic krecu kręci i słychać dziwny dzwięk tylko jak by lekkie detonacje w cylindrach, akumulator bardzo dobry bo kreci bardzo szybko, pompe paliwa słychać ale za nic nie chce odpalić, wezwałem znajomego , na lince zapalił od razu, miał równe obroty jałowe ale przy wcisnieciu głębiej pedału (już od 1/4 wychyłu) samochód zwalnia zamiast przyspieszac, po ok 5 minutach pracy na wolnych obrotach silnik zaczyna jak by gdzies strzelac (jak by burza w oddali) w tłumiku (bardzo delikatnie ) obroty falują i gaśnie, nie odpali z rozrusznika mimo że ten kręci jak głupi- na lince od razu. przy mocniejszym wciśnieciu pedału gazu samochód również od razu gaśnie
    SPRAWDZAŁEM ;
    ciśnienie paliwa raczej jest- ściągłem przewód zasilający paliwem listwe wtryskową to mi wytrysneło paliwo jak ze sprayu

    świece czysciutkie jak nowe - nie zalane

    w aparacie zapłonowym jest duzy luz na boki na wałku na który usadza sie palec rozdzielacza (ok 3 mm na boki) dobrałem tulejke i nabiłem w tą orginalną tulejke luz sie stracił ale nic nie pomogło- poza tym taki luz nie zrobił sie od razu a od razu pojawiły sie te objawy z silnikiem

    po przekreceniu zapłonu słychać brzeczenie przy przepustnicy i minimalne jej wychylenie.

    słychać także jak przepływa przez chwile paliwo przewodem powrotu paliwa w okolicach regulatora ciśnienia paliwa na listwie.

    jak silnik wystygł udało mi sie go przed chwila odpalić ale po ok 30 sekundach krecenia , po dodaniu gazu zgasł.

    bardzo proszę o pomoc i jakies sugestie, czy mozliwe ze cos przez przypadek odłączyłem przy naprawach opisanych powyżej? ( po tych naprawach samochód odpalał kilka razy i przejechał ok 8 km bez problemu)

    Komentarz

    • makog
      Rider
      • 2010
      • 345

      #3
      Pewno zassal ci syf z baku
      http://www.wimeb.markomp.net
      Już nie moja Skodzina
      http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=31952

      Komentarz

      • deviltomek
        Ambiente
        • 2010
        • 246

        #4
        tez tak podejzewałem , ale przeciez jest filtr paliwa....

        Komentarz

        • makog
          Rider
          • 2010
          • 345

          #5
          No ale jak zassalo syf to zapchalo filtr, niewiem jak jest w Ocatwi zbudowany uklad paliwowy, ale czy czasem w okolicach zbiornika przed papa paliwowa niema filtra?
          http://www.wimeb.markomp.net
          Już nie moja Skodzina
          http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=31952

          Komentarz

          • deviltomek
            Ambiente
            • 2010
            • 246

            #6
            filtr paliwa jest juz za pompa (na wysokim ciśnieniu) przynajmniej z tego co wywnioskowałem idąc po przewodach.

            [ Dodano: Sob 10 Kwi, 10 22:46 ]
            podejzewam również cewke (może moduł wzmocnienia przy cewce) jechałem w dość intensywny deszcz kilka razy wjezdzając w dużą kałużę - pod spodem nie ma osłony wiec moze woda zachlapała tą cewke albo przewody (chociaz wizualnie była sucha)

            [ Dodano: Nie 11 Kwi, 10 17:20 ]
            dzis rano samochód odpalił na dotyk, przez ok 5 minut chodził idealnie - bardzo dobrze wchodził na obroty nawet przy wcisnieciu pedału do spodu ( na postoju bo balem sie wyjezdzac zeby nie stanac gdzies na trasie) podpiąłem vaga ale nie wykrył zadnych błędów, po 5 minutach wszystkie objawy wróciły, nie chciał wchodzic na obroty, lekkie strzały, nierówna praca przy wchodzeniu na obroty jak by nie palił na wszystkie gary...


            po 3 godzinach znow odpalił i chodził super do momentu zagrzania...juz sie chyba poddam chciałem zaadoptowac przepustnice ale mi pisze ze mam niezarejestrowaną wersję

            Komentarz

            • mkz
              Ambiente
              • 2008
              • 138

              #7
              Obstawiałbym cewkę - miałem bardzo podobne objawy kiedy wyzionęła ducha.

              Komentarz

              • deviltomek
                Ambiente
                • 2010
                • 246

                #8
                zamówiłem cewke i aparat zapłonowy, nowe ale najtansze mam nadzieje ze bedą coś warte mam również nowe świece ngk, kopułkę i palec BERU- tez od razu wymienie.
                dziś samochód mimo ze bylo sucho na dworze mial problemy z odpaleniem zalapal dopiero po dluzszym czasie ale objawy opisane jak wyzej zostały- cewka dojdzie ok czwartku, piątku.....mam nadzieje ze to cos zmieni DZIS WYMIENIŁEM TEZ FILTR PALIWA bo wyczytalem ze to tez moze byc przyczyną niestety nie pomogło choć wczesniejszy filtr wygląda na to że był od nowości (orginalny VW AUDI)

                [ Dodano: Nie 18 Kwi, 10 15:22 ]
                problem opanowany.... wymienione świece, przewody, kompletny aparat, oraz cewka z modułem - wszystkie elementy nowe...samochód odpala idealnie duzo lepiej sie zbiera i pokazuje na komputerze mniejsze spalanie... prawdopodobnie przyczyną awarii był uszkodzony aparat zapłonowy (duze luzy na wałku aparatu) przez co palec rozdzielacza miał większy odstęp od elektrod w kopułce i iskra zamiast przeskakiwac na świecy przeskakiwała w kopułce lub przebijała cewkę (cewka od dołu dostała dużego pęknięcia) .
                teraz obroty idealne szybko schodzi z obrotów i nie faluje

                Komentarz

                • pipen76
                  Classic
                  • 2008
                  • 6

                  #9
                  deviltomek, czy po wymianie aparatu zapłonowego ustawiałeś zapłon? Ja niedawno wymieniłem aparat na nowy, ale obroty zaczęły falować i silnik pracował nierówno (po wciśnięciu gazu bardzo wolna reakcja i dławienie), dlatego założyłem z powrotem stary aparat i chodzi idealnie (aparat posiada luzy na wałku). Jak ustawić zapłon?

                  Komentarz

                  • deviltomek
                    Ambiente
                    • 2010
                    • 246

                    #10
                    aparatu nie ustawiałem!! poprostu przed ściągnięciem starego aparatu zaznaczyłem se kreske na silniku w którym miejscu było złącze na ekran kopułki i drugi aparat wsadziłem dokładnie tak samo....u mnie było to idealnie w połowie regulacji (czyli śruby mocujące były równo w połowie otworów do regulacji) . teraz działa idealnie. wykrec cewke i dokładnie ją obadaj wizualnie, bo moze przez nią tak sie dzieje. Albo wykręc dwa aparaty i porównaj w każdym położenie otworów w "talerzyku" którym wykożystuje czujnik hala względem ustawienia palca. w zamienniku wygląda to u mnie tak ze szło by ten talerzyk obrucic a wtedy było by ciężko:P. Luzy w aparacie mi sie nie zrobiły od razu (chociaz wczesniej nie zaglądałem) a objawy przyszły nagle wiec raczej u mnie uszkodziła sie cewka (być może własnie pprzez aparat).

                    Komentarz

                    • drobny81
                      Classic
                      • 2008
                      • 19

                      #11
                      Na 99,9% miałeś walniętą cewkę. Moja "laleczka" z tym samym silnikiem miała podobne objawy. Jak jechałem w nocy silnik nie równo pracował. Podczas parkowania zgasł w poprzek parkingu :/. Ponownie odpaliła, ale tylko na czas parkowania (pewnie nie chciała żeby właściciel się mordował o 24 w nocy). Po próbie ponownego odpalenia odmówiła posłuszeństwa. Sprawdzenie pompy, filtra węglowego paliwa, czyszczenie kopułki.... nic... No to hol do mechanika (żadnego palenia na pych, rozrząd na pasku i można przestawić). Koleś podpiął się VAG-iem, no i zonk. Mechanik do du... sam pokazywałem mu jak ma brykać po programie (miałem cykora żeby nic nie poprzestawiał). Powiedziałem mu, żeby nie trzymał na zapłonie za długo bo cewkę szlag trafi (koleś zrobił przy tym oczy jak 5PLN). Były 2 błędy, sondy lambda i kąta przepustnicy. Po wykasowaniu poczułem swąd palących przewodów no i masz Ci babo placek. Cewka wyparowała. Ale z dwojga złego doszliśmy do przyczyny usterki :d. Po wymianie cewki autko pali na 1/2 tyka Nie jestem w stanie tak szybko puścić kluczyka. Pali jak dwie igły no i wydaje mi się, że jest mocniejsze, trzyma obroty jak ta lala Dodam jeszcze, że przed awarią musiałem ją lekko przytrzymać przy rozpalaniu no i czasem nie chciała ponownie wystartować.

                      Komentarz

                      Pracuję...