Belka przednie zawieszenie

[QQk]

nie polecam

[Desperado]

Belka przednie zawieszenie

A więc najpierw serdecznie chciałbym powitać wszystkich, ponieważ jestem świerzynką tutaj i jest to mój pierwszy post

Niestety pierwszy muszę zacząć od takiego pytania, a mianowicie kilka dni temu uderzyłem (już nie będę mówił co pomyślałem o tych co wykańczali ten parking) w wystającą studzienkę od przodu podwoziem pod czas manewrowania na parkingu, a więc przy żadnej prędkości.
Okazało się oczywiście, że osłona silnika poszła w drobny mak. Po chwili okazało się, że auto w czasie nawet delikatnej jazdy w sensie powolnej, strasznie skrzypi po tej mniej więcej lewej stronie w okolicach lewego koła. Pojechałem do serwisu, wzięli na podnośnik i okazało się, że uderzyłem tą częścią belki gdzie łączy się z wahaczem na wysokości śruby i chyba silent bloku . Panowie obejrzeli belkę i stwierdzili, że poza zjechaniem przodu uchwytu (pomarszczony - przez co skrzypiał) belki z lewej strony belka jest nie ruszona i nie skrzywiona i nie pęknięta ani nie przemieszczona. Ponadto auto jeździ tak samo prosto jak jeździło i nic nie puka i nie stuka.
Więc przez to, że był to ASO powiedzieli na dzień dobry, że belka kwalifikuje się do wymiany, ale na moje pytanie czy da się jakoś "lżej" powiedzieli, że mogą spróbować delikatnie to pomarszczenie wyklepać, wyprostować jak kto woli, przy moim podpisaniu, że tak się zgadzam. Ja powiedziałem, że jeśli to nie wpływa na bezpieczeństwo jazdy to proszę to zrobić tak, aby było tanio i dobrze. Tak więc mechanik stwierdził, że w zupełności w obecnej chwili to wystarczy i zrobili tak, że nie skrzypiało. Natomiast dziś kilka dni po tym, zaczęło bardzo delikatnie ale popiskiwać z tej strony - wydaje mi się, sadząc po odgłosie, że jest to silent blok ponieważ jest to odgłos guma-metal, pamiętając że jest bardzo gorąco i wszystkie elementy kiepsko spasowane będą się ocierały.
I teraz pytanie, czy jest sens wymieniać całą belkę (auto ma 88000 przebiegu) dla tego zdarzenia i tej malej usterki, czy czekać na to aż padną tuleje lub amortyzatory i zrobić to "przy okazji" innej roboty związanej z przednim zawieszaniem.
I drugie jaka jest cena WYMIANY przedniej belki w tej octavi?
Bo belkę znalazłem po 250 - 300 zł....

Dajcie please znać...

Pzdr

[robekcool]

raczej nie ma sensu wymieniać belki w twoim przypadku. daj jakieś foto.
weź pod uwagę, że trzeba zrobić geometrię po wymianie.

[Desperado]

No właśnie jestem pala i pisząc ten post pomyślałem, że trzeba było zrobić zdjęcie.... szkoda słów

Ale belka zmarszczyła się trochę tak w tej części co pisałem, że z pół centymetra wystaje taki dziubek na wysokości śrubki od przymocowania osłony (tak więc tam nie mam przykręconej). Łącznie, patrząc od początku tego łba belki wystającego i potrzebnego na połączenie z wahaczem, jest to nazwijmy to pogięcie na głębokość 3-6 cm, coś takiego, tak jak mówiłem w tej części się tak zgiął ten kawałek metalu, że prawdopodobnie ścisnęło trochę się to łączenie z wahaczem, ale to tylko moje domysły potwierdzone oględziną

Czy jak będą mi wymieniać klocki i tarcze to będzie osłona zdejmowana? Jeśli tak, to wtedy będę mógł zrobić fotkę.

I tak z ciekawości, jak z tym kosztem wymiany samej belki?

[robekcool]

przy wymianie klocków nie zdejmuje się osłony pod silnikiem ( ale możesz o to poprosić) :wink:
koszt 100 + geometria