Autko mam od ponad roku w gazie i ostatnio zauważyłem, że silnik rozgrzany (90 stopni) przy wolnych obrotach właściwie nie grzeje. Wystarczy przygazować i pojawia się ciepłe powietrze.
Kolega twierdzi, że płyn idzie pierw do parownika, później dopiero na nagrzewnicę i stąd takie objawy. Zeszłej zimy jednak takiego objawu nie zauważyłem. Pytałem znajomego w jego golfie IV 1.6 też w gazie, grzeje niezależnie od obrotów silnika. Nie wiem czy to ważne, w aucie mam webasto jednak z uwagi na obawę rozładowania akumulatora, nie używam.
Może jakaś inna diagnoza?
Kolega twierdzi, że płyn idzie pierw do parownika, później dopiero na nagrzewnicę i stąd takie objawy. Zeszłej zimy jednak takiego objawu nie zauważyłem. Pytałem znajomego w jego golfie IV 1.6 też w gazie, grzeje niezależnie od obrotów silnika. Nie wiem czy to ważne, w aucie mam webasto jednak z uwagi na obawę rozładowania akumulatora, nie używam.
Może jakaś inna diagnoza?
Komentarz