Witam, otóż w mojej octavii 1 kombi, pewnego dnia pojawiło się dziwne stukanie nie wiadomo z którego miejsca. Jakby metalowy element obijał o inny metalowy. Na prędkość uderzeń oraz moc miała znaczenie prędkość i to czy sprzęgło jest wciśnięte. Na wciśniętym - cisza, podczas puszczania gazu bądź skręcania stukanie było jeszcze większe.
W każdym razie, pewnego dnia ustąpiło - przynajmniej takie miałem wrażenie, więc o temacie zapomniałem. Uznałem, że to może efekt mrozów.
Wczorajszego dnia nagle stukanie powróciło, lecz ze zdwojoną siłą. Udało mi się również namierzyć, że wydobywa się ono z prawego przedniego koła.
Najciekawszą sytuacją jest to, że podniosłem auto z wyłączonym silnikiem i zostawionym biegiem a mimo to, gdy ręką zakręcimy kołem trochę mocniej, oddaje ono właśnie ten dziwny dzwięk stukania i daje się przekręcić mimo biegu...
Czy uszkodzeniu uległ wachacz zewnętrzny?
W każdym razie, pewnego dnia ustąpiło - przynajmniej takie miałem wrażenie, więc o temacie zapomniałem. Uznałem, że to może efekt mrozów.
Wczorajszego dnia nagle stukanie powróciło, lecz ze zdwojoną siłą. Udało mi się również namierzyć, że wydobywa się ono z prawego przedniego koła.
Najciekawszą sytuacją jest to, że podniosłem auto z wyłączonym silnikiem i zostawionym biegiem a mimo to, gdy ręką zakręcimy kołem trochę mocniej, oddaje ono właśnie ten dziwny dzwięk stukania i daje się przekręcić mimo biegu...
Czy uszkodzeniu uległ wachacz zewnętrzny?
Komentarz