Cześć chłopaki!
Proszę bardzo o pomoc w zdiagnozowaniu mojego problemu, który się ciągnie za mną bardzo długo, a nie chcę wydać kupy pieniędzy na "fachowców mechaników".
Gdy silnik jest wyłączony i na "sucho" wrzucam biegi to wszystko chodzi jak masełko.
Gdy silnik jest zimny to jest lepiej, o wiele lepiej. W raz ze wzrostem temperatury i długością jazdy jest coraz gorzej.
Jak jechałem do włoch (wakacje 2016) to jak musiałem zredukować na autostradzie na 4 bieg i później wrzucić 5 bieg to była MASAKRA bardzo ciężko, bardzo duży opór - nie ma zgrzytu jak już wejdzie. Zauważyłem też że jak jadę wolniej np przy 60-80 chcę wrzucić 5 bieg to wchodzi on znaczniej lżej niż jak mam na liczniku 100-120.
Z jedynką to jest tak - jak najpierw wrzucę 2 i odrazu z niej bez żadnej przerwy wrzucę jedynkę to nic nie zgrzyta ale jak chcę po prostu wrzucić jedynkę to prawie zawsze jest zgrzyt...Zdarza się że raz od wielkich dzwonów nie ma ale częściej zgrzyta niż nie zgrzyta. Jak auto powoli się toczy to i chcę wrzucić jedynkę to uda się wrzucić bez zgrzytu ale jak auto stanie chwilę poczekam, wciskam sprzęgło i wrzucam jedynkę to prawie zawsze zgrzyta...
Druga sprawa zauważona, że jak dojeżdżam gdzieś do skrzyżowania silnik ciepły i redukuje z 3 biegu na 2 bieg to 2 bieg też wchodzi z oporem (bez zgrzytów) czasami większym czasami z mniejszym ale jednak jest opór.
Trzecia sprawa nie jest to zawsze ale często - jadę sobie na 4 biegu przed wejściem w mały łuk redukuję z 4 biegu na 3 bieg wchodzę w łuk puszczam sprzęgło i jest charakterystyczny pisk jakby metal o metal ocierał... Jak redukuję z 3 biegu na 2 bieg też się to zdarza i to najczęściej jak auto jest przechylone w łuku, w zakręcie i jedzie ze znaczną prędkością...
Najlepiej wchodzą biegi wsteczny trójka i czwórka. Z nimi nie mam żadnych problemów oraz z 1,2 i 5 też są o wiele mniejsze problemy jak silnik jest zimny i ogólnie jest lepiej jak jest zima niż jak jest lato (wakacje wyjazd do włoch 1000 km)
Odrazu mówię, ślizg wybieraka wymieniony, tulejki dwie plastikowe też - wybierak w silniku nie ma żadnych luzów. Linki wyregulowane jak w książkach piszą. Przy gałce biegów również żadnych luzów, żadnych połamanych plastików pod mieszkiem.
Pisze o tym ponieważ mam porównanie z autem Sharan 1.9 TDI i tam biegi wchodzą jak masełko zawsze i wszędzie. Kurde.
Proszę was o pomoc.
Proszę bardzo o pomoc w zdiagnozowaniu mojego problemu, który się ciągnie za mną bardzo długo, a nie chcę wydać kupy pieniędzy na "fachowców mechaników".
Gdy silnik jest wyłączony i na "sucho" wrzucam biegi to wszystko chodzi jak masełko.
Gdy silnik jest zimny to jest lepiej, o wiele lepiej. W raz ze wzrostem temperatury i długością jazdy jest coraz gorzej.
Jak jechałem do włoch (wakacje 2016) to jak musiałem zredukować na autostradzie na 4 bieg i później wrzucić 5 bieg to była MASAKRA bardzo ciężko, bardzo duży opór - nie ma zgrzytu jak już wejdzie. Zauważyłem też że jak jadę wolniej np przy 60-80 chcę wrzucić 5 bieg to wchodzi on znaczniej lżej niż jak mam na liczniku 100-120.
Z jedynką to jest tak - jak najpierw wrzucę 2 i odrazu z niej bez żadnej przerwy wrzucę jedynkę to nic nie zgrzyta ale jak chcę po prostu wrzucić jedynkę to prawie zawsze jest zgrzyt...Zdarza się że raz od wielkich dzwonów nie ma ale częściej zgrzyta niż nie zgrzyta. Jak auto powoli się toczy to i chcę wrzucić jedynkę to uda się wrzucić bez zgrzytu ale jak auto stanie chwilę poczekam, wciskam sprzęgło i wrzucam jedynkę to prawie zawsze zgrzyta...
Druga sprawa zauważona, że jak dojeżdżam gdzieś do skrzyżowania silnik ciepły i redukuje z 3 biegu na 2 bieg to 2 bieg też wchodzi z oporem (bez zgrzytów) czasami większym czasami z mniejszym ale jednak jest opór.
Trzecia sprawa nie jest to zawsze ale często - jadę sobie na 4 biegu przed wejściem w mały łuk redukuję z 4 biegu na 3 bieg wchodzę w łuk puszczam sprzęgło i jest charakterystyczny pisk jakby metal o metal ocierał... Jak redukuję z 3 biegu na 2 bieg też się to zdarza i to najczęściej jak auto jest przechylone w łuku, w zakręcie i jedzie ze znaczną prędkością...
Najlepiej wchodzą biegi wsteczny trójka i czwórka. Z nimi nie mam żadnych problemów oraz z 1,2 i 5 też są o wiele mniejsze problemy jak silnik jest zimny i ogólnie jest lepiej jak jest zima niż jak jest lato (wakacje wyjazd do włoch 1000 km)
Odrazu mówię, ślizg wybieraka wymieniony, tulejki dwie plastikowe też - wybierak w silniku nie ma żadnych luzów. Linki wyregulowane jak w książkach piszą. Przy gałce biegów również żadnych luzów, żadnych połamanych plastików pod mieszkiem.
Pisze o tym ponieważ mam porównanie z autem Sharan 1.9 TDI i tam biegi wchodzą jak masełko zawsze i wszędzie. Kurde.
Proszę was o pomoc.
Komentarz