Panowie,niedawno wymieniono mi rozrzad,robilem to w ASO,gdzie caly czas auto jest serwisowane. Wydaje mi sie,ze auto gorzej przyspiesza,a pare osob jadacych za mna stwierdzilo,ze jadac ostro idzie czarny dym z rury.Wczesniej tego nie bylo,bo nie raz sprawdzalem pytajac jadacych za mna. Spalanie wzroslo o okolo 1l (klima non stop jak przed wymiana jak i po wymianie rozrzadu).
Co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy?
Przebieg obecnie 108 tys,silnik AXR.
Pomozcie,bo sie z lekka zmartwilem...
kwestia podstawowa to: niedawno to znaczy kiedy?
przejechałeś 100? 200? 1000? 5000km?
bo nie wiemy czy to usterka czy niedoróba??
wg mnie wymienili Tobie paseczek ale zapomnieli podłaczyć VAG'a i doregulować na gotowo i masz przestawiony kąt wtrysku
historia zna jeszcze przypadki że serwiś po wymianie rozrządu nie potrafi poprawnie złożyć dolotu i po krótkim przebiegu pojawiają sie nieszczelności na złączach np. z powodu źle pozakladanych opasek na wężach - to możesz sobie sprawdzić sam - maska do góry i obejżyj dokładnie czy wszystko się kupy trzyma.
ale i tak zanosi się na powrót do warsztatu który powinien po sobie poprawić
bobasek,na czarny dym za mna zwrocil mi kolega niedawno, wczesniej (przed wymiana rozrzadu bylo wsio OK). Dzisiaj bylem w ASO,podpieli pod kompa,stwierdzili,ze nie ma bledow i ze jest cieplo i bedzie dymic.
Nie wiem co o tym myslec,na bank nie dymil wczesniej.
Od wymiany rozrzadu minelo jakies4 tys km,a dym zauwazylem z 2-3 tys temu,tak wiec i pare tankowac bylo,wiec zle paliwo odpada.
i w tymze okienku ma byc wartosc bliska ZERO :idea:
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
Panowie,dziekuje za porady.
A teraz niespodzianko-zagadka.Po wizycie w ASO i tym podpieciu do kompa zrobilem trase w 2 auta i o dziwo nie dymi. Mowili mi w aso,ze wsio jest OK,ale chyba cos musili poprawic bo zero dymienia.
żadna niespodzianka - ASO nigdy wprost nie przyzna się że coś sparała
jeżdźę po tym świecie już jakiś czas i znam tylko jeden warsztat gdzie mówią:
"to niestety nasza wina, pracownik miał gorszy dzień i w związku z tym bardzo przepraszamy"
Komentarz