Dziś rano zobaczyłem alarm od chłodzenia i po skontrolowaniu poziomu płynu okazuje się że brak cieczy chłodzącej w zbiorniku.Stan oleju raczej bez zmian.Jestem prawie pewny że 3 dni temu ciecz chłodząca i jej poziom był ok. W tym czasie zrobiłem ok 25 km więc raczej chyba nie uszczelka pod głowicą bo żeby tak szybko zeszło? To wszystko dziś rano zauważyłem i nie miałem czasu przed pracą więcej posprawdzać. Jakieś podejrzenia?
Brak płynu chłodzącego.Nagły wyciek.
Zwiń
X
Komentarz