znowu central!

[makaronik]

Szkoda wyobraź sobie że otwierasz puszkę piwa tylko trzymasz ją do góry nogami

:szeroki_usmiech :szeroki_usmiech - należy się pomógł :szeroki_usmiech

[xepa]

znowu central!

Wiem że już kilka razy było ale nie doszukałem się mojego przypadku.
Po ruszeniu czasem za 10m a czasem za 200 km zamyka mi się centralny. Najprawdopodobniej jak dostanie wstrząs np. niewielki krawężnik przy 40km/h.
co to może być albo gdzie zajżeć? proszę o pomoc!

[daroo]

witam miałem ten sam cyrk ale pobawiłem się kołkiem w lewych przednich drzwi i temat się uspokoił mam wrażenie że to kwestia czułości mechanizmu bo w lewych przednich jest sterujący całością poprzednim razem miałem wymianę bo mi na przemian zamykał i otwierał w czasie jazdy co było nieco :evil: irytujące

[xepa]

to kwestia czułości mechanizmu bo w lewych przednich jest sterujący całością

Ale czy tam jest jakaś regulacja. Bo było dobrze i nagle się coś zmieniło.
Dodam tylko, że wymieniałem sobie olej i kasowałem inspekcję za pomocą stacyjki i dwóch kołeczków tych od godziny i przebiegu; a póżniej doczytałem, że wówczas wracają ustawienia jakieś domyślne np: co do okresu międzyprzeglądowego! Może tu jest przyczyna?
Tylko, że brak reguły co do powodu zamknięcia się zamka. Byłem w Chorwacji (drogi równe jak stół) i przejechałem 200 km i nie zamknął się - dopiero jak wjechałem na próg spowalniający 50 m przed kwaterą to się zamknął. Zresztą prawie zawsze na tej przeszkodzie mi się zamykał. :?:

[daroo]

regulacji jako takiej to nie ma :evil:bawiłem się w wymiane kołków na niklowane,niestety nie pasowały i po tej zabawie miałem cyrk z centralem wiec dotąd kręciłem w prawo i lewo kołkiem aż wyczułem punkt neutralny i temat jak dotąd się uspokoił może to był fart a może nie :roll:

[xepa]

czyli bez rozbierania tapicerki kombinowałeś :?:

[laurin]

Moim zdaniem to bardziej problem z elektryką - siadający czujnik otwarcia drzwi, zimne luty w zamku itd

[xepa]

pokasowałem błędy F124- zwarcie do masy klapy ( co kolwoek to znaczy i zobaczymy :?:
A swoją drogą jak zaprogramować polskim VAGiem domykanie szyb i samoryglowanie?(Takie właściwe)

[ Dodano: Wto 27 Lip, 10 23:57 ]
I efekt następujący: rano 25 km i się nie zamknął, lecz po 8h postoju po ruszeniu i małym wstrząsie zamknął. Później zamykał natychmiast po ruszeniu ( myślę że niewielkie wstrząsy już to powodują) a jeszcze później nawet przy trzaśnięciu drzwiami ze 4 razy. Znowu pokasowałem ten sam błąd. i posmarowałem zapadki w zamkach bo tak jakoś nie za luźno pracowały. może one jakiś sygnał błędny dają?

[ Dodano: Sro 28 Lip, 10 22:45 ]
chyba temat opanowany cały dzień jazdy wokół komina - jakieś 100 km i się nie zamknął! czyżby faktycznie zamki w drzwiach miały winę? oby! Za nieliczne wypowiedzi dziękuję :roll: :P A jak problem powróci to dam znać!!

[shico]

A jak problem powróci to dam znać!!

Oj chyba powróci i to szybko.
Nie zostawiaj kluczyków w stacyjce jak wychodzisz z auta,bo potrafi przy tej usterce zamknąć znienacka central - to będzie poważny problem.
Myślę iż bez demontażu tapicerki lewych drzwi się nie obędzie.
Obym się mylił.

[xepa]

teraz nowy kłopot! przy opuszczaniu szyby kierowcy lekkie naciśnięcie opuszczało w momencie trzymania i tak pozostało za to znikło przy drugim stopniu samoopuszczanie. Do góry jest ok! przycisk się zje... czy ciąg dalszy przedstawienia. Dodam, że błędów nie ma i poprzednich problemów z centralem na razie też nie.

[laurin]

"xepa" Rozkręć panel sterowania i przeczyść te przyciski (gumeczki) i powinno hulać

[xepa]

a jak to zdemontować?

[laurin]

szukanie nie boli....

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=16228&highlight=demontaz+boczka

1sza fota - ściągasz tą zaślepkę a potem cały panel sterowania do góry. Rozkręcasz część sterującą , czyścisz gumeczki i powinno działać.

[xepa]

szukanie nie boli....

tak masz racje ale starałem się ale za słabo ops:
dzięki wielkie !

a tak na marginesie to zaczęło działać opuszczanie ale przda się coś mi się wydaje na przyszłość. Jeszcze raz dzięki

[laurin]

tak masz racje ale starałem się ale za słabo ops:

Spoko