Słabo hamuje po wymiane klockow

[lukas80hh]

Ja bym nie polecał, bo to podświetlenie jest strasznie jasne i z tego co wiem nie ma możliwości regulacji. Podczas długiej jazdy nocnej jest to bardzo męczące.

Wg mnie lepiej wymienić podświetlenie, wskazówki i tarcze. Koszty:
- 50 złotych zmiana podświetlenia,
- 10 złotych diody,
- 50-60 zł wskazówki na Allegro (mogą być od Golfa 4, Passata B5, Bory, Audi),
- 100 zł tarcze robione na zamówienie wg własnej fantazji.

Ja akurat zrobiłem sobie repliki z RSa:

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=35156&postdays=0&postorder=asc&start=0

A tu masz pełen pakiet linków gdzie to zrobić:

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=24873&highlight=zegar%F3w

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=28910&highlight=zegar%F3w

Link z Allegro pewnie już nie działa, ale firma która mi to robiła cały czas oferuje swoje tarcze na Allegro (w nazwie ma coś z 12 wzorami do Octavii). Trzeba szukać w dziale Tuning, wyszkując po haśle Octavia..

[livid]

Słabo hamuje po wymiane klockow

Czesc

wymieniłem tarcze i klocki przód i tył
auto bardzo słabo hamuje, zeby dobrze złapały hamulce trzeba naprawdę mocno wcisnąć pedał w podłogę.
przed wymianą nie było takiego problemu.

zastanawiam sie czy moze do ukladu nie wdalo sie powietrze, ale wydaje mi sie ze wtedy pedał wpadał by w podlogę a on zachowuje sie normalnie.

przejechalem od wymiany ok 100km, może musza sie ułożyć?

co myślicie?

[szkoda]

może musza sie ułożyć

yhy

[kkuligowski]

przejechane 100 km nic nie znaczy - trzeba trochę "ułożyć" klocki do tarcz zwłaszcza jak to któreś klocki na tarczach.
proponuje wyjechać i pojeździć bardziej sportowo i mocno pohamować aż do efektu śmierdzenia (przypalenia klocków), po ostygnięciu i paru km normalnej jazdy będzie OK.

[Adamu]

dodatkowo trzeba pamiętać podczas "układania" klocków aby nie stać na światłach z wciśniętym pedałem gazu żeby się nie spiekły.
najszybciej tak jak pisze kkuligowski, pojeździć szybciej pohamować mocniej i gotowe.

[shado]

aby nie stać na światłach z wciśniętym pedałem gazu żeby się nie spiekły.

Ale od czego by się miały spiec? Węgliki spiekane chyba już są spieczone

[Agamek12]

A czy tarcze przed założeniem zostały dokładnie oczyszczone ze środka konserwującego?
Ja po zmianie tarcz i klocków miałem po kikuset metrach hamowanie takie, jak powinno być...

[Robert_P]

A czy tarcze przed założeniem zostały dokładnie oczyszczone ze środka konserwującego?
Ja po zmianie tarcz i klocków miałem po kikuset metrach hamowanie takie, jak powinno być...

No własnie tez mnie to zdziwiło 100 km toż to kupa kilometrów , powinny dawno się ułożyć!
Coś musi być nie tak, może klocki są do dupy ?

[shado]

A założyłeś klocki ori czy nie? Bo najczęściej wszyscy mówią, że klocki się muszą ułożyć, żeby uciąć dyskusje o pogorszeniu hamowania. Ja zmieniłem klocki w Fabii na niefabryczne i się jakoś nie "ułożyły" do dziś. W Octavii zmieniłem świadomie na fabryczne kupowane w ASO (żeby były rzeczywiście fabryczne, a nie tylko tego samego producenta, bo to różnica) i jakoś od początku hamowały tak samo dobrze jak stare.

[sebu]

Zrób na tych klockach 200-300 km i wtedy będzie ok
I nie hamuj ostro,żeby nie spalić klocków

[golibroda]

Te 100 km to duż jak na układanie. Chyba, że była to trasa bez hamowania :szeroki_usmiech

Można też trzymając prawą nogą na gazie lewą w tym samym czasie poprzyciskać hamulec - tylko z umiarem - aby się dotarły.

Chyba, że rzeczywiście takie kiepskie okładziny albo brudne tarcze. Jak były zaoilwione to smar przeniósł się na okładziny klocków i trzeba dłużej i ostrzej "pościerać".

[Jeżyk]

Wczoraj wymienione miałem klocki i tarcze (oryginalne). Po wyjechaniu z serwisu nacisnąłem hamulec na próbę i hamował dobrze choć nie rewelacyjnie. Po przejechaniu kilku kilometrów hamulce miałem już jak brzytwa. Musisz mieć zasmarowane klocki albo w ogóle klocki są do du..y. Zasyfione smarem nie "ułożą" się nigdy. Trzeba je oczyścić mechanicznie i przemyć środkiem odtłuszczającym.

[piotrek_os]

Wczoraj wymienione miałem klocki i tarcze (oryginalne). Po wyjechaniu z serwisu nacisnąłem hamulec na próbę i hamował dobrze choć nie rewelacyjnie. Po przejechaniu kilku kilometrów hamulce miałem już jak brzytwa. Musisz mieć zasmarowane klocki albo w ogóle klocki są do du..y. Zasyfione smarem nie "ułożą" się nigdy. Trzeba je oczyścić mechanicznie i przemyć środkiem odtłuszczającym.

też tak zawsze mam....ze zaraz po wymianie juz jest wszystko ok.....

[szkoda]

Wczoraj wymienione miałem klocki i tarcze (oryginalne). Po wyjechaniu z serwisu nacisnąłem hamulec na próbę i hamował dobrze choć nie rewelacyjnie. Po przejechaniu kilku kilometrów hamulce miałem już jak brzytwa. Musisz mieć zasmarowane klocki albo w ogóle klocki są do du..y. Zasyfione smarem nie "ułożą" się nigdy. Trzeba je oczyścić mechanicznie i przemyć środkiem odtłuszczającym.

też tak zawsze mam....ze zaraz po wymianie juz jest wszystko ok.....

a u mnie nie, muszę trochę pojeździć

[Jeżyk]

Trochę to rzecz względna. Kilka czy kilkanaście km to jeszcze można zrozumieć. Najlepiej by było zaraz po wymianie hebli wjechać do diagnosty i sprawdzać to co jakiś czas żeby było wiadomo kiedy jest pełne prawidłowe hamowanie. Ale 100 km to wydaje mi się nieco za dużo na ułożenie klocków. No i livid napisał, że dalej mu słabo po tej stówie hamują więc coś jest nie tak.

[skalar]

twarde klocki będą się dłużej docierały,inaczej z miękkimi klockami.

[Agamek12]

A ja obstawiam niewyczyszczone/nieodtłuszczone tarcze hamulcowe. Są pewnie tłuste i układ klocek-tarcza ma za słabe tarcie...

[piramida]

100 klosów to troche mało na ułozenie klocków, po około 200-300 bedą juz dobrze hamowac

[luks]

miałem to samo i nawet pisałęm na forum - po 300-400km było 100% hamulca

[sebu]

piotrek_os napisał/a:
Jeżyk napisał/a:
Wczoraj wymienione miałem klocki i tarcze (oryginalne). Po wyjechaniu z serwisu nacisnąłem hamulec na próbę i hamował dobrze choć nie rewelacyjnie. Po przejechaniu kilku kilometrów hamulce miałem już jak brzytwa. Musisz mieć zasmarowane klocki albo w ogóle klocki są do du..y. Zasyfione smarem nie "ułożą" się nigdy. Trzeba je oczyścić mechanicznie i przemyć środkiem odtłuszczającym.
też tak zawsze mam....ze zaraz po wymianie juz jest wszystko ok.....

zawsze po wymianie klocków hamulce mam bardzo dobre po przejechani 200-300 km

[livid]

klocki sa oryginalne/ sklaniam sie ku temu ze tarcz nie oczyscilem z jakis substancji zabezpieczajacych, czy zrobic to teraz benzynom ekstrakcyjna?


pozdrawiam

[Agamek12]

klocki sa oryginalne/ sklaniam sie ku temu ze tarcz nie oczyscilem z jakis substancji zabezpieczajacych, czy zrobic to teraz benzynom ekstrakcyjna?


pozdrawiam

To teraz musisz oczyścić tarcze jakimś odtłuszczaczem. Dodatkowo sugeruję zetrzeć troszkę klocki (nie wiem, moze na rozłożonym płasko grubym papierze sciernym?)- jeśli dostała się do nich substancja zabezpieczająca tarcze, to ich skuteczność będzie zmniejszona nawet po oczyszczeniu tarcz...

[rkb]

Nawet w nowym slabiej hamuje jak sie wyjedzie.... po 200 - 300 km zyletka

[szkoda]

klocki sa oryginalne/ sklaniam sie ku temu ze tarcz nie oczyscilem z jakis substancji zabezpieczajacych, czy zrobic to teraz benzynom ekstrakcyjna?

pozdrawiam

z jakich substancji?
tej takiej "srebrnej farby" na tarczach się nie zmywa :!: :idea:

[Agamek12]

szkoda, tarcze są pokryte jakimś olejem zapobiegającym korozji ich powierzchni...