Mechanicznie uszkodzona stacyjka. Brak zapłonu. Octavia I kombi 1,9 ALH 2001r.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • wladek0706
    Classic
    • 2010
    • 20

    Mechanicznie uszkodzona stacyjka. Brak zapłonu. Octavia I kombi 1,9 ALH 2001r.

    Witam
    Dziś moja kobieta próbowała odpalić naszą czeską "babcię" i niestety utraciła kontakt z zapłonem.
    Tym razem poszła do pracy pieszo, a nasza Skodzina została unieruchomiona na parkingu.
    Poszedłem później zobaczyć co się stało i powiem, że nie wygląda to dobrze.
    Auto straciło całkowicie możliwość odpalenia. Przekręcając kluczyć daję tylko napięcie na radio i poza muzyką już nic ani w środku, ani pod maską się nie dzieje. :/
    Wygląda mi to na ułamany któryś z elementów stacyjki, ale mogę się mylić. Przekręcając kluczyk nie czuję żadnego oporu, na tablicy nie pojawia się żadna kontrolka czyli auto nie dostaje prądu, a pod koniec obrotu w 3. pozycji w ogóle nie wyczuwam pozycji rozruch. Poza radiem jego przekręcanie nieczego nie uruchamia.

    Borykał sie może ktoś z Was z podobnym problemem?
    Co teraz zmieniać całą stacyjkę i podmieniać z używką z innego auta czy da sie jakoś zreanimować tę, by odzyskać możliwość otwierania wszystkiego starym kluczem?
    A co z immobilizerem? Jeśli założę nową stacyjkę z innym kluczem to wystarczy tylko przełożyć bebechy kluczyka i po sprawie czy będę musiał coś jeszcze działać?

    Wielkie dzięki za zainteresowanie tematem.

    Ech... te stare auta....
    Ostatnio edytowany przez wladek0706; 8753.
    rzeczy popularne są do dupy... za wyjątkiem samochodów
  • Pawelt
    Ambiente
    • 2009
    • 189
    • Octavia II (1Z3)
    • BSE 1.6 MPI 102 KM

    #2
    Do wymiany jest "kostka stacyjki" czyli taki przełącznik który znajduje się pod kierownicą po przeciwległej stronie do kluczyka. To się normalnie wymontowuje i wstawia nowe, żadnych kluczy czy immobilisera nie trzeba wymieniać. Awarie tego elementu to klasyka w VW.

    Komentarz

    • wladek0706
      Classic
      • 2010
      • 20

      #3
      Oooo stary obyś miał rację. Jeśli to tylko to to uniknąłbym grzebania przy rozbieraniu zamka i odkręcaniu tych nieszczęsnych śrub "antywłamaniowych". Wiem już mniej więcej jak co i gdzie, bo wertuję internety w poszukiwaniu rozwiązania. Miałem zamiar rozkręcać całą stacyjkę, ale może rzeczywiście zacznę od tej kostki.
      Wielkie dzięki za odpowiedź.



      A nie może byc jeszcze coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=tAhL2ksZ3p8
      To przypadek kiedy urywa się bolec, który łączy bębenek z kostką stacyjki. Tylko wtedy chyba nawet radia bym nie włączył huh?
      Ostatnio edytowany przez wladek0706; 8753.
      rzeczy popularne są do dupy... za wyjątkiem samochodów

      Komentarz

      • wladek0706
        Classic
        • 2010
        • 20

        #4
        A dziś rano w kilkanaście godzin od pojawienia się problemu coś zjadło cały prąd z akumulatora i w aucie nie działa już nic. Szlag!
        Czy mogła to spowodować zepsuta kostka stacyjki? Może to ona walnęła jakieś zwarcie, albo załączyła na całą noc któryś odbiornik? :/
        rzeczy popularne są do dupy... za wyjątkiem samochodów

        Komentarz

        • wladek0706
          Classic
          • 2010
          • 20

          #5
          Problem rozkminiony. Niestety wymiana samej kostki stacyjki nie pomogła. Zaraz po dobraniu się do nie zuważyłem, że pin, który ją obraca coś za luźno się rusza. Po jego lekkim pociągnięciu cały wylądował w moich palcach czyli problem jest identyczny jak ten na powyższym video. Rozebrałem całą stacyjkę na czynniki pierwsze i czekam na zamiennik, który jutro mam odebrać. Miejmy nadzieję, że nic nie zpesuję i złożę wszystko do kupy. Niestety w ferworze walki już udało mi się połamać plastik ze środka, który blokuje cały mechanizm. Aż strach pomyśleć co jeszcze jutro połamę. :P
          Ostatnio edytowany przez wladek0706; 8753.
          rzeczy popularne są do dupy... za wyjątkiem samochodów

          Komentarz

          Pracuję...