Może komuś przyda się ta informacja:
Dwa lata temu, przy prędkości 140 km, moja Octavia (1,9 TDI), traciła moc, pokazywał się błąd 0234 - przeładowanie turbiny.
Po wyłączeniu i ponownym włączeniu problem mijał, aż do następnego razu.
Zbiegiem czasu, prędkość przy której następowało przeładowanie turbiny, zmniejszała się, aż doszło do tego, że już przy 105 km pojazd mulił.
Ponieważ turbina ma zmienną geometrię, to gdy pytałem się o koszt nowej lub regenerację starej, kwoty jeżyły mi włosy na głowie.
Miałem dużo innych ważniejszych wydatków.
Aż przyszedł dzień, kiedy oddałem Octavię do warsztatu, aby fachowcy wymienili rozrząd.
Przy okazji zerknęli na turbinę.
I co się okazało?
Że turbina jest OK, tylko gruszka sterująca jest do wymiany, koszt 300 zł.
I ten sposób znowu mogę śmigać i spokojnie, bez nerwów wyprzedzać.
I to za dużo mniejsze pieniądze, niż przewidywałem.
Pozdrawiam
Dwa lata temu, przy prędkości 140 km, moja Octavia (1,9 TDI), traciła moc, pokazywał się błąd 0234 - przeładowanie turbiny.
Po wyłączeniu i ponownym włączeniu problem mijał, aż do następnego razu.
Zbiegiem czasu, prędkość przy której następowało przeładowanie turbiny, zmniejszała się, aż doszło do tego, że już przy 105 km pojazd mulił.
Ponieważ turbina ma zmienną geometrię, to gdy pytałem się o koszt nowej lub regenerację starej, kwoty jeżyły mi włosy na głowie.
Miałem dużo innych ważniejszych wydatków.
Aż przyszedł dzień, kiedy oddałem Octavię do warsztatu, aby fachowcy wymienili rozrząd.
Przy okazji zerknęli na turbinę.
I co się okazało?
Że turbina jest OK, tylko gruszka sterująca jest do wymiany, koszt 300 zł.
I ten sposób znowu mogę śmigać i spokojnie, bez nerwów wyprzedzać.
I to za dużo mniejsze pieniądze, niż przewidywałem.
Pozdrawiam
Komentarz