Nie odpala po nocy,trzeba dlugo krecic,silnik 1.9 ATD.
Rz na 10 uda się ze zapali rano od strzału.Pozostałe 9 trzeba kręcić 3-5sek,tak jakby schodziło paliwo.Na wiosnę była robiona głowica.Później okazało się ze pokrzywili punkty do czujnika położenia wałka rozrządu(czujnik do wymiany).Następnie było wszystko ok.Od 2 tyg problemy z odpalaniem.
Ostatnio jak zapali to trochę nie równo pracuje,po chwili uspokaja się.Po tym jak nie równo pracuje wyskakuje błąd 16688.p0304 Cylinder 4 - stwierdzona przerwa w zapłonie.
Następna sprawa to taka ze paliwo do pompy dochodzi bez problemu(nie ma powietrza w wężyku,wężyk wstawiony za rurką metalowa,przed samą pompą) natomiast na powrocie do filtra przed samym filtrem pojawiają się pęcherzyki powietrza.Jak się zapali to po ok 5 min na wolnych obrotach znikają,ale jak się tylko podniesie obroty to po puszczeniu gazu pojawiają się z powrotem.Tak jakby nadmiar z wtrysków przepuszczał powietrze. Jak już raz zapali to później nie ma problemów.
Macie jakieś sugestie co może być? Intrygują mnie te pęcherzyki powietrza na powrocie do filtra...
[/i]
Skąd wziąć nr ssaka?wykręcić z baku?
Na zasilaniu przed sama pompa(ta przy głowicy) nie ma żadnych pęcherzyków,dopiero na powrocie przed samym filtrem paliwa jest powietrze(nie wiem jak zaraz za pompa,bo tam przy jakiś czujniku wymieniłem od razu wężyki na nowe[trudniejszy dostęp]).Na zasilaniu nie widać żeby coś się działo.Nie wiem jak pompa czy w niej coś się nie dzieje ze pojawia się powietrze.No chyba ze tam ma być, ze na powrocie jest powietrze?
Powiedzcie jeszcze taka kwestie...Jak odpinałem wężyk na zasilaniu za filtrem to nie było żadnego ciśnienia,może pompka w baku kończy żywot?Czasami po przekręceniu kluczyka słychać przelewanie pod podłogą,czasami nie(rano).
Komentarz