Problem z hamulcem - zapieczony tłoczek, prawy tył tarczówki

[gajdar]

pajczaki, siła nacisku może i będzie zbliżona (jeżeli łączna powierzchnia tłoczków będzie odpowiadać jednemu) ale w wielotłoczkowym jest lepszy rozkład tej siły, nie mniej... z ciekawości, z jakich opon będziesz korzystać i w jakich "okolicznościach"?

Na razie na codzień Potenza RE 050A a jak się już skończa to Potenza 070 a na torze slicki 235/610/17 Aby nie było za dużej różnicy między przodem a tyłem, na montaż czekają również zaciski i tarcze od S3 na tył, które doszły w zeszłym tygodniu

yyyy dobrze widze czy ten zestaw hebli kosztuje 2k funtow ?

niestety kosztuje :shock:

[lonerr]

Problem z hamulcem - zapieczony tłoczek, prawy tył tarczówki

Witam !

wczoraj zaciągnąłem ręczny i ku mojemu zdziwieniu poszedł bez oporu - co się okazało po rozebraniu środka - spadły linki (nie są one równo, prawa jakby dłuższa o 2 cm - może tak być ? ), założyłem wyjechałem, zaciągnąłem i tylko lewe koło zatrzymało się miejscu.

Dzisiaj rozebrałem zacisk, klocki równo przytarte okładziny są, tarcza ok, ale tłoczka nie można wcisnąć !, domyślam się iż jest on zapieczony ...

Moje pytania są następujące: ( wymiana na nowy w zakładzie 100 zł, jak nie ma wycieków )

1. Czy bez odpowiedniego klucza do tłoczka będę w stanie to rozkręcić ?? ew zakupić klucz

http://www.narzedziowy.sklep.pl/index.php?act=viewProd&productId=40

2. Trzeba wymieniać na nowy tłoczek ? czy wystarczy zmienić gumę uszczelniającą i tą osłaniającą przed brudem ( ABY SIĘ NIE POWTÓRZYŁO TO SAMO ZA MIESIĄC ? )

3. Jak sobie poradzić z płynem, wykręcić tłoczek i tak będę musiał więc jak zatamować wyciek płynu żeby się nie zapowietrzyło ? wężyk doprowadzający jest w pancerzyku więc zgniatać kombinerkami nie za bardzo .... wykręcając tłoczek płyn się będzie lał ?

4. Dużo problemu i zachodu jest z rozruszaniem tego badziewia bez podnośnika i zdejmowania tego zacisku ?

żeby nie było to forum przeglądałem i co nieco wiem , ale nikt nie napisał o szczegółach ...

[deviltomek]

i tak sie zapowietrzy jak wyjmniesz tłoczek.....płyn raczej będzie wyciekał- mozesz wykręcić korek w zbiorniczku nałożyć równo folie i skręcić (żeby uszczelnić korek który ma odpowietrzenie płyn będzie uciekał troche wolniej......wykrec przewód hamulcowy i włóz do słoika, by nie narobić marasu ale i tak zalej pozniej nowym płynem bo to śmieszne koszty a ten płyn blisko zacisków jest najbardziej zasyfiony i zużyty. tłoczek można kręcić mocną żabą, trzeba tylko uważać na gume by jej nie rozedrzeć- chyba że też ją bedziesz wymieniać i na gładź tłoczka by za nią nie chytać żabą a jedynie za koronke gdzie dolega klocek, jesli tłoczek nie ma żadnych wżerów wystarczy go dobrze umyć benzyną podobnie jak gniazdo w zacisku pozniej posmarowac świerzym płynem hamulcowym i wkręcić....z tego co mi sie kojaży to normalne że tłoczka nie mozna wcisnac bo je się wkręca...moge się mylić bo w różnych autach jest różnie ale najpierw sprubował bym go wkręcić żabą a jak nie cieknie to go nie wyciągać nawet jak nie cieknie i sie wysuwa

[lonerr]

Dobra po nierównej walce bez klucza udało mi się rozruszać tłoczek w zacisku.

wyjęcie gumy chroniącej przed zabrudzeniem jest jakoś uporczywe jeżeli chodzi o umieszczenie jej tam ponownie ?

No i jeżeli ktoś ma klucz do zacisków to prosiłbym o podanie wymiaru ten nakrętki kontrującej gdyż klucz mam zamiar sobie wykonać na przyszłość.

deviltomek, + dla Ciebie za uświadomienie iż nie wyjmować i nie odkręcać, obyło się jak na razie bez odpowietrzania.

Pozdrawiam

[deviltomek]

99% że przy prubie wyjecia guma ulegnie zniszczeniu bo napewno juz jest krucha.......jak juz masz do niej dojscie to mozesz ja wymienic raczej droga nie powinna byc

[ziutsane]

lonerr, Jak cos to mam zestaw naprawczy gumek do hamulców tył. Na lewą i prawą stronę jestem w stanie Ci to oddać za 25 zł + wysyłka. W tym, że musisz się upewnić bo są dwa rozmiary. U mnie nie pasowało bo miałem większe (jak dobrze pamiętam, to 41 mm a te, które mam do oddania to są 38 MM). Tłoczek z tyłu jak pamiętam trzeba wkręcać i dociskać jednocześnie.


Pozdr.
Bartek