Ahoj!
Mam problem z moim 1.6 BFQ
Silnik po rozgrzaniu - ale takim solidnym, godzina jazdy w korku przy 25st na zewnątrz itd. zaczyna wyskakiwać kontrolka ciśnienia oleju. Czujnik wymieniony, olej wymieniony, ciśnienie sprawdzane manometrem pokazuje około 1,5 bara. Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to to, że olej się robi w wysokiej temp bardzo rzadki i to powoduje jakieś spadki ciśnienia. Ale na poprzednim oleju było to samo - olej motul więc nie jakiś total z tesco.
Trochę czytałem i podobno to mogą być panewki? Efekt występuje przy odejmowaniu gazu, na pełnym gazie jak jadę kontrolka od razu gaśnie.
No i ewidentnie silnik traci moc czuć, że ledwie jedzie.
Bardzo częstym ale nie w 100% przypadków następstwem tego przegrzania jest wypadanie zapłonu na 1 i 4 cylindrze, komp wskazuje różnice ciśnień i silnik ledwie pracuje (jak to na 3 czy 2 garach) czasami gaśnie. Jak ostygnie i skasuje błędy silnik znowu odzyskuje pełną sprawność.
Pomóżcie co to może być bo zaraz go spuszczę w przepaść.
Auto mam pół roku przejechałem 6tyś i generalnie problem występował ale zimą jak miałem blisko do pracy nie występował często ale teraz jak jest ciepło i mam dalej i silnik ma szansę się nagrzać to codziennie to się dzieje.
Czy mam się szykować na remont motoru?
Mam problem z moim 1.6 BFQ
Silnik po rozgrzaniu - ale takim solidnym, godzina jazdy w korku przy 25st na zewnątrz itd. zaczyna wyskakiwać kontrolka ciśnienia oleju. Czujnik wymieniony, olej wymieniony, ciśnienie sprawdzane manometrem pokazuje około 1,5 bara. Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to to, że olej się robi w wysokiej temp bardzo rzadki i to powoduje jakieś spadki ciśnienia. Ale na poprzednim oleju było to samo - olej motul więc nie jakiś total z tesco.
Trochę czytałem i podobno to mogą być panewki? Efekt występuje przy odejmowaniu gazu, na pełnym gazie jak jadę kontrolka od razu gaśnie.
No i ewidentnie silnik traci moc czuć, że ledwie jedzie.
Bardzo częstym ale nie w 100% przypadków następstwem tego przegrzania jest wypadanie zapłonu na 1 i 4 cylindrze, komp wskazuje różnice ciśnień i silnik ledwie pracuje (jak to na 3 czy 2 garach) czasami gaśnie. Jak ostygnie i skasuje błędy silnik znowu odzyskuje pełną sprawność.
Pomóżcie co to może być bo zaraz go spuszczę w przepaść.
Auto mam pół roku przejechałem 6tyś i generalnie problem występował ale zimą jak miałem blisko do pracy nie występował często ale teraz jak jest ciepło i mam dalej i silnik ma szansę się nagrzać to codziennie to się dzieje.
Czy mam się szykować na remont motoru?
Komentarz