Cześć,
Ostatnio zaczęło mi ubywać płynu chłodzącego, dolewam jadę do pracy - odstawiam auto. I jak wracam już mi się czasem zapala kontrolka a płynu jest na granicy czujnika. Wydedukowałem że nie ubywa jak auto stoi, tylko jak się dobrze rozgrzeje. Płyn czysty, jak się otwiera korek płynu słychać charakterystyczny syk - czyli jest podciśnienie - pod korkiem oleju i na bagnecie czysto, nie dymi, odpala elegancko. Sprawdzałem pod kątem wycieku i nic nie widać, mam osłony silnika pod chłodnicą więc jakby coś to tam by kapało łatwo dostrzec ale jest sucho. Moje podejrzenie pada na węże przy termostacie bo wyglądają na spękane, ew. pompa wody, już lekko przekroczyłem termin wymiany rozrządu, może z nagrzewnicy -ale czy ona latem bez włączonego nagrzewania jest w obiegu? - ale też w aucie jakoś wilgoci nie ma. No i jeszcze jest reduktor LPG który tez jest w obiegu wody, z króćców nic nie leci , membrany wymieniałem jakiś rok temu na nowe i było ok. Więc tak próbuje ustalić gdzie może wyciekać, po jedno że szkoda kasy na borygo a po drugie planuję wymieniać zawieszenie i głupio by było gdybym się narobił i się okazało że to jakaś poważna usterka silnika . Jeżdżę bez plastikowej nakładki na silnik, jak dojeżdzam do domu nie gaszę otwieram maskę i patrzę czy coś kapie albo jakas para leci ale no nic nie widać. Jak to ugryźć ?
PS. Zacząłem się rozglądać tak profilaktycznie za nowymi wężami ale nie widzę na allegro np. .Jakie węże stosujecie ? Używane czy może są jakieś uniwersalne?
Ostatnio zaczęło mi ubywać płynu chłodzącego, dolewam jadę do pracy - odstawiam auto. I jak wracam już mi się czasem zapala kontrolka a płynu jest na granicy czujnika. Wydedukowałem że nie ubywa jak auto stoi, tylko jak się dobrze rozgrzeje. Płyn czysty, jak się otwiera korek płynu słychać charakterystyczny syk - czyli jest podciśnienie - pod korkiem oleju i na bagnecie czysto, nie dymi, odpala elegancko. Sprawdzałem pod kątem wycieku i nic nie widać, mam osłony silnika pod chłodnicą więc jakby coś to tam by kapało łatwo dostrzec ale jest sucho. Moje podejrzenie pada na węże przy termostacie bo wyglądają na spękane, ew. pompa wody, już lekko przekroczyłem termin wymiany rozrządu, może z nagrzewnicy -ale czy ona latem bez włączonego nagrzewania jest w obiegu? - ale też w aucie jakoś wilgoci nie ma. No i jeszcze jest reduktor LPG który tez jest w obiegu wody, z króćców nic nie leci , membrany wymieniałem jakiś rok temu na nowe i było ok. Więc tak próbuje ustalić gdzie może wyciekać, po jedno że szkoda kasy na borygo a po drugie planuję wymieniać zawieszenie i głupio by było gdybym się narobił i się okazało że to jakaś poważna usterka silnika . Jeżdżę bez plastikowej nakładki na silnik, jak dojeżdzam do domu nie gaszę otwieram maskę i patrzę czy coś kapie albo jakas para leci ale no nic nie widać. Jak to ugryźć ?
PS. Zacząłem się rozglądać tak profilaktycznie za nowymi wężami ale nie widzę na allegro np. .Jakie węże stosujecie ? Używane czy może są jakieś uniwersalne?
. Podjechałem do piekarni po pracy jak wracałem do auta zauważyłem plamę pod autem, akurat stało tak rozkracznie na krawężniku, pod spodem kapało. Miejsce wskazuje że to gdzieś przy termostacie, nie jestem w 100% pewny ale jak już silnik ostygł pomacałem tam przy obudowie termostatu i tak jakby wilgotno gdzie łączy się z silnikiem. Więc jest trop. Wiedziałem że jak napiszę na forum problem szybko się rozwiążę
. Teraz tylko czekam na urlop i się dobiorę do tego.
Komentarz