Tam nie ma na czym cieknąć bo kawał blachy z okrągłą uszczelką do misy. No chyba że dostał szczała albo porysowana jest powierzchnia styku uszczelki.
to prędzej na korku kapie.
I w tym szkopuł, to sprawdzone (u mechanika), że cieknie gdzieś przez środek czujnika.
Zastanawia mnie tylko fakt, że to się powtórzyło po 2 latach. Myślałem, że to taka uroda Skody... Nisko zawieszona miska, ok. może i gdzieś dostała ale osłona pod silnikiem jest cała więc... nie mogła mocno oberwać.
Chyba, że po prostu miałem pecha do tych egzemplarzy czujników :-)
Osłona jak jest oryginalna to jest bardzo elastyczna. Ja ubiłem część misy to osłona praktycznie w ogóle nie ucierpiała. Pooglądaj dokładnie czujnik czy nie dostał bo jest w takim miejscu że ciężko ma wytrzymać uderzenie a zbudowany jest z nie zagrubego aluminium
Komentarz