Mam od wielu lat pełne koła zamienne i nigdy ich przed zmianą pory roku ponownie nie wyważałem.
Wiem, wiem jest to zalecane, ale ja tego nie robię bo nie czuję takiej potrzeby.
Generalnie znaleźć dobry warsztat gumiarski to tak jak znaleźć igłę w stogu siana.
Główne bolączki to:
- praktycznie żaden z nich nie myje felg przed wyważaniem (kardynalny błąd!!!) :evil:
- nie wiedzą co to klucz dynamometryczny
- dokręcają kluczem pneumatycznym przeciągając często w ten sposób gwinty i gniazda felg
- zakładają używane ciężarki
Kiedyś musiałem wzywać lawetę, bo złapałem "kapcia" i nie dało się na postoju przy pomocy klucza i metrowej rury odkręcić śrub mocujących koło w samochodzie służbowym (zalecany moment dokręcenia 120Nm, klucz dynamometryczny może dokręcić śrubę z 10 krotnie większym momentem).
Nie zaglądam tam jak nie muszę- by ktoś czegoś przy moim aucie nie spie....lił...
Bywało i tak, że koła w połowie sezonu zaczęły delikatnie bić więc odkręciłem dobrze umyłem felgę od środka i wszystko wróciło do normy...
Wiem, wiem jest to zalecane, ale ja tego nie robię bo nie czuję takiej potrzeby.
Generalnie znaleźć dobry warsztat gumiarski to tak jak znaleźć igłę w stogu siana.
Główne bolączki to:
- praktycznie żaden z nich nie myje felg przed wyważaniem (kardynalny błąd!!!) :evil:
- nie wiedzą co to klucz dynamometryczny
- dokręcają kluczem pneumatycznym przeciągając często w ten sposób gwinty i gniazda felg
- zakładają używane ciężarki
Kiedyś musiałem wzywać lawetę, bo złapałem "kapcia" i nie dało się na postoju przy pomocy klucza i metrowej rury odkręcić śrub mocujących koło w samochodzie służbowym (zalecany moment dokręcenia 120Nm, klucz dynamometryczny może dokręcić śrubę z 10 krotnie większym momentem).
Nie zaglądam tam jak nie muszę- by ktoś czegoś przy moim aucie nie spie....lił...
Bywało i tak, że koła w połowie sezonu zaczęły delikatnie bić więc odkręciłem dobrze umyłem felgę od środka i wszystko wróciło do normy...
Komentarz