Jeśli ktoś wie lub pracował w "międzynarodowym koncernie" to wie jak to wygląda.
Jakiś ludek siedzący za biurkiem musiał się wykazać. odpalił projekt w którym grupa ankietowanych wykazała ze ubytek czujników cofania nie wpłynie na wizerunek/ chęci zakupu danego modelu badanie kosztowało od grzyba bo zostało zlecone firmie zewnętrznej.
Potem powstał wykresik w prezentacji w którym liczyła się tylko jedna pozycja: zysk
Ktoś to przyklepał dostał premie itp.
Jakiś ludek siedzący za biurkiem musiał się wykazać. odpalił projekt w którym grupa ankietowanych wykazała ze ubytek czujników cofania nie wpłynie na wizerunek/ chęci zakupu danego modelu badanie kosztowało od grzyba bo zostało zlecone firmie zewnętrznej.
Potem powstał wykresik w prezentacji w którym liczyła się tylko jedna pozycja: zysk
Ktoś to przyklepał dostał premie itp.
Komentarz