ja miałem problem w piatek tydzien temu wiec na noc do znajomego do garazu farelka wymiana filtra paliwa odpowietrzony na wtryskach pokrecenie ok 2-3 min i hulało ale tylko tydzien wczoraj znowu to samo szlak mnie trafia niech zima sie skonczy nawet dolewałem preparatu anty zel dolałem disel gold ze statoila dzis znowu akcja z odpowietrzaniem filtra i narazie hula jak długo to zobaczymy.
Zapalił, zgasł i nie odpalił ... - paliwo ? pompa ? zawór ?
Zwiń
X
-
Ja też miałem coś podobnego. W poniedziałek okaże się co było przyczyną po analizie błędów z kompa.
Musiałem wyjechać w delegacje, wiec zostawiłem samochód po blokiem na 2 dni (3 noce). Wróciłem, odpalanie z samego rana nic nie dało - ledwo akumulator kręcił (temp. -23). Pomyślałem: nic dziwnego ma prawo (2 noce po -27, + długo zapowiadana najzimniejsza noc tej zimy: -29) , a do tego już wcześniej przy odpalaniu zdarzało się "piknąć" alarmowi z powodu słabego akumulatora. Telefon do brata, przyjechał, kable. Odpalił za 2 razem, ale z błędem silnika (żółta kontrolka: wyjaśnienie w ksiażce serwisowej: zły skład spalin). Dalej porada: można jechać z tym błędem do najbliższego ASO. Pomyślałem, że chodzi o słabe ładowanie akumulatora 8), bo nic innego nie mogło się zepsuć: niecały miesiąc temu byłem na przeglądzie u DGW . Pojechałem do pracy, ale silnik był w trybie awaryjnym (ograniczenie mocy w okoliach 3000obr). Po 15km gaśnie mi w czasie jazdy. Mówie: oho, chyba jednak coś zepsułem. 2 minuty kręcenia (w tle trąbienie kilku autobusów, którym zatarasowałem dojazd na przystanek :P), po chwili odpalił już bez błędu. Dojechałem do pracy bez problemów. Potem praca, lektura forum . Jedyne co wyczytałem to właśnie ten post i zamarznięte paliwo, więc... dotankowałem do pełna . Miałem dolać jakiegoś specyfiku, ale DGW odradził więc niedolewałem. Od tego czasu odpala i jeździ bez problemów. Dzisiaj postawiłem akumualtor na 24h, bo podczas wizyty u znajomych akumulatorowców wyszło, że jest naładowany w 50%. Zobaczymy czy jutro też będzie ok !?
I pierwsze, i drugie tankowanie na stacji Tesco. Do tej pory (tankuję tam od 6 lat) nigdy nie miałem żadnych problemów z tym paliwem. Problem pojawił się przy tym dużym mrozie i 1/4 baku. Pewnie zator nie był zbyt duży i jakoś sam się usunął (oby).
Tyle. Pozdrowienia dla wszystkich zmrożonych
Moja Octavia:
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...hlight=mikewrc
Było: 116,3KM / 279,5Nm
Jest: 143KM / 325,9NM
Komentarz
-
-
Rozwiązanie samo się znalazło, 2 dni postało auto w garażu i odmarzło. Filtr kupiłem zamiennik włożyłem ale wydaje mi się, że jednak zaciąga gdzieś powietrze przez zaworek przelewowy bo słychać ssanie. Założyłem stary filter palia i na razie chodzi, muszę kupić oryginał
MikeWRC mam ten sam problem co Ty z kontrolką silnika na zółto - Emission Workshop, z tym, że u mnie problem pojawił się po tym jak dolałem do pełnego zbiornika paliwa zamiast 50 ml Sdydda ..... jakieś 350 ... więc 7 razy więcej. Samochód zachowuje się jak SDI, po 2 dniach problem zniknął, kontrolka zgasłą, do wczoraj kiedy pogoniłęm auto tak do 150 znowu się zapaliła kontrolka.
Komentarz
-
-
tez dolewałem roznych specyfikow i swieci mi kontrolka po uruchomieniu przejade ok 10 km az sie silnik zagrzeje i gasze odpalam gasze odpalam i tak za 3 razem kontrolka znika i nie swieci (nie denerwuje) . kiedys kolega powiedział mi ze jak silnik bedzie odpalony po błedzie to sie zapali, natomiast gdy bład nie wystapi kilka razy z rzedu to kontrolka zgasnie narazie sie sprawdza. Apropo zapowietrzania to ostatnio niedopuszczam do niskiego stanu paliwa w baku i jest ok, wiec wniosek nasowa mi sie taki ze jak mało paliwa zaciaga jakis syf z baku i oblepia ssak. wiec na wakacje szykuje sie do czyszczenia zbiornika. bo narazie z duzy mroz. Jak komus idzie piana przez wezyk do pompki paliwa to proponuje najpierw wymienic zaciski na wezyki przy filtrze na skrecane nastepnie oringa na plastikowym krućcu wciskanym do filtra, a jak to nie pomoze to pod tylna kanapa znajduje sie dekiel do baku mozna delikatnie odkrecic przy pomocy jakiegos kołka drewnianego i młotka nastepnie delikatnie wyjac jest tam duzo roznych zeczy co mozna uszkodzic przy nadmiernym pospiechu badz agresji wobec nie działajacej jak nalezy octavkiSzukajacy Octavi I (juz nie, juz posiadajacy )
Po roku 2002
1.9TDI do 110KM
Komentarz
-
Komentarz