Napinacz, siłownik paska wieloklinowego

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • marrbjp
    Classic
    • 2012
    • 9

    Napinacz, siłownik paska wieloklinowego

    Zamieszczone przez Big Wojtek
    NIE DA SIĘ spalić 5 litrów w trasie jadąc 120km/h. Kolega coś źle obliczył, albo jechał z ogromnej góry.
    Prawdopodobnie jechał z Babiej Góry :wink: a tak na serio to sie trzeba na prawdę napocić co by taki wynik uzyskać a pózniej mówią że skodami to jezdzą same kapelusze :haha:
  • KiePeK
    Classic
    • 2010
    • 38

    #2
    Napinacz, siłownik paska wieloklinowego

    Witam.
    Wiem iż temat który poruszam pojawił się (czytałem niektóre wątki) ale zamiast wyjaśnić sprawę to jeszcze nazbierało mi się wątpliwości. Dlatego chcę zapytać Forumowiczów którzy są w temacie (a widzę że można tu liczyć na cenne porady) mianowicie od jakiegoś czasu brzęczy mi ów siłownik przy zimnym silniku trwa to około 2-3 minut. Jest wyczuwalny luz na tym trzpieniu (czy jak to się zwie) co wychodzi ze środka. Zrobiłem już na tym około 3 tyś. Z tego co czytałem to niektórzy zalecają również wymianę sprzęgiełka alternatora (jeśli to dobrze zrozumiałem) że to tam diabeł siedzi. No ale u mnie mnie nie słychać żeby coś tam się tłukło czy brzęczało, bo jeśli tak lekko przytrzymać ów siłownik to cisza absolutna. Mój mechanik stwierdził, że wystarczy tylko ten siłownik wymienić i tyle, a co czytam to sprawa rysuje się zupełnie inaczej. Święta tuż tuż będzie nieco jazdy bliżej i dalej dlatego chcę to zrobić przed tym okresem szału żeby się nie denerwować (dodatkowo) jak będę musiał do cioci jechać. Jakieś ceny takie orientacyjne też mnie interesują na ile się szykować do wydania.
    NIE JEST WAŻNE TO CO ROBISZ ALE TO KIM JESTEŚ!!!

    Komentarz


    • #3
      bo sprzegielka nie slychac, przynajmniej u mnie nie bylo. z tego co piszesz to nie jest u Ciebie jeszcze zle, chyba mozna by z tym smialo pojezdzic (znajomy w leonie jezdzi juz ze 60 tys. tak), ale jak chcesz wymieniac to niech mechanik nie wrozkuje tylko po rozebraniu sprawdzi sprzegielko, u mnie brzeczal amortyzator a sprzegielko calkiem wyrabane bylo. Pozatym jak pewnie wycztales to czesto awaria amortyzatorka z napinaczem jest efektem uszkodzonego sprzegielka a nie na odwrot. za napinasz zaplacilem w zwyklym (nie internetowym) sklepie 240 zl, a sprzegielko chyba 140 - 160 zl. Robocizna 100, ale to od uznania oczywiscie.
      Tu mozna zamowic czesci http://www.skodaczesci.pl/

      rolka ze sprzegielkiem


      napinacz:


      [ Dodano: Wto 14 Gru, 10 17:07 ]
      aha kiedys czytalem ze jak jest klima mozna wymienic jeszcze to

      ale ja nie wymienialem i w sumie dobrze ze nie wydalem dodatkowej kasy bo calosc naprawy jak na taka "pierdole" nie jest za tania.

      Komentarz

      • KiePeK
        Classic
        • 2010
        • 38

        #4
        No to już nieco jaśniej sprawa wygląda. Czyli jak nie zdążę wymienić to nie powinno nic się dziać z tego co piszesz a o to mi bardzo chodziło. Ty piszesz o całym napinaczu a znajomy kazał mi szukać samego siłownika (koszty, koszty bo okres ciężki !!!!). No się zobaczy a może sprzęgiełko nie będzie konieczne do wymiany. Tak czy owak dzięki.
        NIE JEST WAŻNE TO CO ROBISZ ALE TO KIM JESTEŚ!!!

        Komentarz


        • #5
          mysle ze na spokojnie mozesz jezdzic poki co, ja sam zwlekalem z wymiana przeszlo miesiac a juz chyba dawno olej wylal z amortyzatorka.
          sprzegielko moze nie byc do wymiany bo i tak sie zdarza (ale chyba rzadko), dlatego lepiej sprawdzic i byc pewnym czy warto dokladac czy tez nie, bo jesli okaze sie wyrabane a nie zostanie wymienione to napinacz szlag trafi znacznie szybciej niz powinno!!!
          Zamieszczone przez KiePeK
          a znajomy kazał mi szukać samego siłownika
          czyli tego amortyzatorka tlumiacego drgania?! spotkalem sie na allegro z mozliwoscia zakupy jego samego, ale trudno to znalezc a pozatym raczej odradzaja wszyscy i w tym przypadku sie zgodze, napinacz nie jest tani, ale ja wolalem wymienic caly.

          Komentarz

          • soszek81
            L&K
            • 2010
            • 1245

            #6
            miałem podobne objawy, odpalenie po nocce i grzechotanie jak wiadrem gwoździ.
            Z tym że u mnie siadło też łożysko rolki napinacza, do spółki z zacinającym się sprzęgiełkiem alternatora (wyszło dopiero po rozebraniu) zaczęło przypalać pasek wielorowkowy, który po 30k przebiegu od wymiany wyglądał jakby miał ponad 200k.
            Od pierwszego objawu przejechałem może z 200km.
            Ceny jak opisał Golas27.
            I lepiej wymienić cały napinacz.
            Była O1 kombi ALH++ 150/340
            Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200

            Komentarz

            • Space99
              Rider
              • 2008
              • 275
              • Octavia I (1U2)
              • ASV 1.9 TDI VP 110 KM

              #7
              Jak napinacz jest stary to nie wymienia sie tylko amortyzatorka. W napinaczu też siada sprężyna napinająca oraz rolka. Jak masz nowy napinacz i rozwali odrazu amortyzatorek to wtedy można.
              Sam tak miałem

              Zablokuj napinacz w pozycje serwisową, ściągnij pasek i zobacz w jakim stanie jest sprzęgiełko alternatora. W jedną strone ma się blokować i kręcić osią alternatora a w drugą puszczać oś (zakręć alternatorem i nagle chwyć zewnętrzną część to się przekonasz lub torx do środka osi i kręć )

              Jeżeli sprzęgiełko jest siadnięte to wymień bo w trasie możesz się zdziwić. W najlepszym przypadku stracisz wspomaganie kiery i ładowanie a w najgorszym ... nie polecam :?
              Mi rozpadło się i coś tam przytarło (już nie pamiętam bo dość dawno) i oczywiście brak wspomagania i ładowania a wcześniej rolka ostrzegała drobnymi stuknięciami na biegu jałowym +napinacz. Udało mi się dojechać (20km)
              pozdrawiam Marcin

              Moja obecna Okta a poprzednia na ALH

              Komentarz

              Pracuję...