Witam dzis z ciekawosci sprawdziłem stan oleju. Poziom był kiepski ale co dziwne na bagnecie zauwazyłem dziwny osad na pierwszy rzut oka przypominajacy opiłki co odrazu mnie zaniepokoiło. :? :? Po ponownym wyciągniecu bagnetu znow to samo tylko że w większej ilosci ,po dokładnej analizie tego syfu doszedłem do wniosku że to coś jakby "pyłki" traw lub cos w tym rodzaju (bardzo miękkie i zielone) po uzupełnieniu stanu oleju sprawdzałem co jakis czas to średnio co drugą kontrole znow wyciągałen ten osad wraz z bagnetem..
Czy ktoś już się spotkał z czymś takim? i czy w ogole czy to możliwe? :shock:
:shock:
no i czy wymiana oleju i filtra temu zaradzi?
podstawowe pytanie!! ile razy sam wymieniales olej w tym aucie i czy za kazdym razem uzywasz tego samego oleju? mi to wyglada na to ze poprostu olej wysokiej jakosci ma wlasciwosci myjace i rozpuszcza nagar, ktory mogl sie utworzyc wczesniej przez olej gorszej jakosci, jesli nie sa to opilki metalu nie masz sie czym przejmowac, bardziej bym sie przejal tym ze olej ubył.....jesli po dolaniu ubywa dalej to juz jest cos nie tak
jasne filtr + olej to musowo ja bym jeszcze radził posłuchać silnika czy coś sie z nim nie dzieje... a no i tam masz chyba aluminiową głowice tak że jeśli sie troszke przytarła to opiłki a raczej wiórki mogąbyć drobne i nie łapać sie magnesu. Ale ta podpowiedz z wypłukiwaniem bardziej prawdopodobna a może troche sie opkopcił po prostu i przypalił. strasznie bać sie nie musisz zmien olej pojeździj troche a no i filtr oczywiście też zmień.
Komentarz