wiem panowie że to wróżenie z fusów....ale i pewnie gdzieś temat się przewinął
dziś...po opaleniu od strony alternatora naszło mnie dziwne cykanie przechodzące w stuki...częstotliwość stuków uzależniona od obrotów...na szafie zero kontrolek
wiem że jeden z kasatorów mi stukał i nie wiem czy to nie to...
a drugą rzeczą jaką obstawiam to sprzęgło kompresora klimy
w pierwszej fazie wydawało mi się że nawet głośniej stuka na skręconych kołach na zakręcie....ale potem wszystko ucichło i nie pomogło nawet odpalenie ponowne samochodu
co Panowie obstawiają i czy z ponadprzeciętnymi umiejętnościami dam radę to zrobić samemu
aha...przebieg jeśli ma to coś do rzeczy a pewnie ma....to 180000km
>wspomaganie napędzane z paska>coś co jest napędzane tym samym paskiem>alternator to dobry trop
no nie chcę was bardziej naprowadzać na trop altka ale na samym początku jak zaczeło stukać to przygasły światła i radio....auto na jałowym biegu....czyli coś co postawiło duży opór...
kasator raczej odpada ponieważ olej był ciepły więc z napełnieniem go problemu nie było...
w sumie pasuje mi to na altka, ale co by się sypało? łożyska by wyły...a tu cisza w sumie...
i to nagłe uciszenie....
jak następnym razem mi się to stanie i zdążę nagrać to wrzuce filmik....
edyta
ww usterka czyli przygaśnięcie świateł nie nastąpiła na uruchomionym silniku lecz po przekręceniu kluczyka w pozycję "zapłon", potem dopiero żona zapaliła samochód....więc to raczej odpada alternator....
może gdyby spiąć go z Vagiem to by coś pokazało np w przypadku cewki na sprzęgle kompresora?
nie wiem ale jakoś bardzo się na to sprzęgło uparłem....
czy jest jakiś inny sposób sprawdzenia czy sprzęgło wogóle działa przy obecnych temperaturach?
Komentarz