No proszę
Loguj się do IMMO i tam koduj klucze, transponder możesz sprawdzić czy jest chętny do kodowania:
[Select]
[25 - Immobilizer]
[Meas. Blocks - 08]
Blok 001
Jesli wartosc w 3 polu jest 1 - pestka nadaje sie do zakodowania w pojezdzie, jesli wartosc jest inna - pestka nie nadaje sie do zakodowania
dzieki Panowie, po godz 15 zdam relacje. W sumie jestem tak podjarany ze juz bym probowal ale musze bezwzglednie byc gdzies na miescie jeszcze - przezornie nie ruszam nic poki auto odpala ;P
Co ciekawe robilem odczyt (wczoraj) czy pastylka jest zdolna do programowania (jak K_Popiel wyzej napisal) i to robilem z licznikow, na kazdym fabtycznym kluczy mialem 1 1 1 w tym bloku, a na megamos 13 (czystym) na dorobionym kluczy 0 1 1 (czyli da sie programowac, ostatnia jedynka) ale co znaczy zero na poczatku - ze nie doprogramowane? Wiec z licznikow cos tam jednak czyta... wyglada ze sa dwa systemy i polaczone (liczniki-immo) ?
A czy moze byc to wina zlego programu? Demo VCDS lite sie nie loguje... ale i nie pisze ze trzeba program zarejestrowac (dopiero opcja adaptacji wywala ze demo nie umie), login powinien w darmowej wersji wiec smigac (nie krzyczy o wersji demo ale prosi o PIN normalnie).
I do kogo pretensje jesli PIN jest zly... auto z salonu... 1 wlasciciel. Probuje w rozpaczy wydlubac pastylke z kluczyka ale siedzi to ciasno jak **** , rozpalony precik nie wchodzi latwo, dobrej jakosci tworzywo (nawet bardzo dobrej jakosci). Podwazac na sile nie chce bo peknie... z boku wiercic tak samo bo roztrzaskam szkielko.
Kwestia byla tez w programie jak widac... nowsze sie cos sie nie chetnie logowaly. Powiem ze najadalem sie troche strachu! Bo sie zrobilo tak (niby wg instrukcji ale moze cos zle kliknalem bo mam laptopa z glupim touchpadem) ze migala mi kontrolka immo na kazdym kluczyku :O
Ale wlazlem jeszcze raz w procedure, wpisalem nowa wartosc 3 (TEST sie samo wlaczalo...) i poszloooo jak w opisie. Teraz sa 3 kluczyki, na kazdym gasnie kontrolka przy zaplonie no i bez pastylki immo sie swieci czy tam miga, jest wiec to pozorne zabezpiecznie ale jest na pewno u mnie aktywne. Ze to pozorne zabezpiecznie to juz wiem, jedynie odciecie zlacza diagnostycznego (zlodziej przez nie usuwa zabezpiecznie) pomoc moze w utrudnieniu zycia zlodziejskiej mendy.
Powiem tak - scyzoryk fajny, chinska podrobka za 60zl jest dosc dobra ale nie jest idealna w 100%. Glowna wada to niezamierzone naciskanie przyciskow na scyzoryku, trzeba sie przyzwyczaic. Na osobnym pilocie to sie nie ma prawa przytrafic a tu juz mi sie raz wlaczyla jedna funkcja alarmu (wlacza ja 2 sek guzik zamkniecia przy zaplonie = wystarczy zle trzymac scyzoryk jak sie odpala samochod i juz sie ta funkcja aktywuje).
Czy warto bylo wydac ze 170zl na obudowe, dociecie grotu, nowa plytke pilota alarmu, pastylke megamos... czas pokaze, taki kaprys mialem.
PS
Megamos ID 13 (TRZYNASCIE) ma SLX z 1998, niektorzy od kluczykow zarzekali sie ze ID 48... no ja wlozylem id 13 i sie zaprogramowala wiec musi byc id13.
odgrzeję kotleta gdyż przymierzam się do dorobienia drugiego kluczyka scyzoryka. Liczniki mam 1U0 920 841 B , po połączeniu vagiem w polu "Extra" oprócz numeru SKZ.......... jest numer VIN mojego auta, czy to może znaczyć że na 99% te liczniki są oryginalne i nie były wymieniane? I drugie pytanie, rok modelowy to 2002 , produkcja 29.11.2001 , można ryzykować transponder crypto 48? Kupuję oryginalny pilot scyzoryk, więc wolałbym już nie dłubać przy pastylkach. Trzecie pytanie: Gdyby oryginalny klucz który dostałem z autem w vagu 17/08/001 w trzecim polu pokazał wartość inną niż 1 to znaczy że nie mogę go kodować jeszcze raz razem z nowym scyzorykiem?
Komentarz