[Inne] Żarniki i przetwornice...

[tomalla]

to wspolczuje - koledze kiedys w Fabii po przegladzie olejowym w ASO Plichta Gdansk na Grunwaldzkiej zapomnieli dokrecic korka z dolu silnika... i jadac ulica Elblaska prawie zatarl silnik...

ps. a z innej beczki - dzis widzialem 3 octy oklejone OCP - jedna rano w Oliwie obok serwisu z reklamami Castrola - srebrna kombi O1 na czarnych alusach; potem widzialem na grunwaldzkiej czerwonego RS'a O2 i jeszcze jedna Octe - bodajze O2 srebrna kombi we Wrzeszczu okolo godz. 16tej... traktuje to jako dobry znak.

[lukasz3112]

[Inne] Żarniki i przetwornice...

Panowie u brata w Nissanie padły już dwie przetwornice przez ostatni miesiąc. Auto ma już ponad rok i posiada ori xenony. No i któregoś razu kupił jakieś chińskie zamienniki i po dwóch dniach padła przetwornica w prawym reflektorze. Zakupił drugą używana i za 2 tygodnie padła i ona...
czy jest możliwość, żeby żarnik uszkadzał przetwornicę? Czy jest to tylko dziwny zbieg okoliczności?
Lewa ma się bardzo dobrze i się z nią nic nie dzieje..

[picia136]

JAkie ma żarniki xenonowe? Philipda d2s? i w jakiej cenie kupił

[lukasz3112]

picia136, no napisałem przecierz, że zakupił jakieś chińskie. bo stare osramy wywalił.
d2s standardowo.

[picia136]

To jak kupił jakąś chińszczyznę to bardzo prawdopodobne że one spowodowały uszkodzenie. Chyba że długo jeżdził ze spalonym xenonen. Bo jak tak to przetwornicę szlak trafia bo pracuje bez obciążenia i się pali. Ja w w211 kupowałem żarniki philipsa d2s cos ok 150zł sztuka i nie było problemu.

[Tomaszek]

to jednak chyba powód tych chińskich zamienników.Gdzies juz czytałem o paru przypadkach dokładnie takich samych.Ktos chcial zaoszedzic na zarnikach i niestety po tygodniu musiał kupowac przetwornice.Dlatego tez wywaliłem 400PLN za dwa nowe żarniki osrama i jestem baaaaa...zadowolony

[Enriquez]

odgrzeję kotleta...

Uszkodzona przetwornica - czym się to objawia?
U mnie sytuacja taka - palniki D1S - nowe - z Allegro - Philipsy w oryginalnych opakowaniach VW. Kwestia oczywiście czy to nie chińszczyzna (???). W lampie prawej nic się nie dzieje. W lewej padł palnik po 1 dniu używania. Palnik po prostu nie startuje a po otwarciu lampy śmierdzi. Puszka palnika ciepła. Puszka przetwornicy zimna. Zmieniłem na jakiś zjechany palnik - odpala bez problemu, za każdym razem. I teraz zasadnicze pytanie, czy przetwornica może uwalić palnik? Co prawda zjechany palnik używałem na razie 30 minut, zobaczymy co będzie za 2 dni... Ciekaw jestem opinii. Póki co, wyczytałem że uszkodzona przetwornica nie wystartuje palnika. Ale czyżby taki niefart mi się trafił?