kierownica drzy

[gregor-p]

Zorr: sporo głupot napisałeś. Jazda na całorocznych ma sens ekonomiczny jeśli ktoś dużo w ciągu roku nie jeździ. Omija go dwa razy w ciągu roku wymiana opon (każdorazowo po kilkadziesiąt zł, w tej chwili 50zł) i zakup drugiego kompletu opon lub opon i felg ( co też tanie nie jest). Nie ma też problemu z ich przechowywaniem: miejscem i koniecznością pamiętania przestawianiu o 25 stopni co 2 tyg opon składowanych bez felg. W dużych miastach na ogół jest czarno i jeśli ktoś mieszka w mieszkaniu, porusza się w większości po mieście - zakup opon całorocznych ma głęboki sens. Bicie na kierownicy to na ogół niewyważone koła ( ale co to za argument jeśli każde koła co jakiś czas trzeba wyważyć jeśli zauważymy bicie?). Znoszenie w lewo lub w prawo przez niewyważone koła to kpina i bajka.

to zwróć uwagę iż równie dobrze jak ktoś niewiele jeździ można przejechać cały sezon na letnich, a o ile taniej... bla bla bla ... co to bicia i znoszenia to proponuję czytać ze zrozumieniem, chodzi o to, iż jak się przez lata nie-odwiedza warsztatu, bo i po co skoro nie zmieniamy opon, to później po zakupie nowych wielosezonowych może się okazać, iż wyważanie nowych nie wystarczy...

[Cubarius]

kierownica drzy

Mobilki witam, mam dziwny problem. Otoz drzy mi kierownica przy predkosci od ok. 120 km/h. Nie drzy przy hamowaniu tylko przy jezdzie na wporst. Dodatkowo jak jade po nierownosciach typu kamyczki, lesna droga to przy malej predkosci czuje jakby kola sobie a ja sobie - cos jakby wiekszy luz w kierownicy np kola reaguja na dziure a kierownica nie. Mam 4 nowe wywazone opony, test amorkow min. 75% sprawne, rozbieznosc teoretycznie ustawiona, tarcze wymienione hamulcow i drazki jakdobrze pamietam. Co mi sie jeszcze rzuca w oczy to jakby troche nisko przod stal. Tyle wiem, a no i wahacze wedlug mojego mechanika powinny odkol isc w poziomie a one opadaja troche do srodka auta. MAcie jakies pomysly? Zycze pogodnych Swiat, mokrego poniedzialku, smacznego jajka i rodzinnej, prawdziwie rodzinnej atmosfery. Pozdrawiam

[leszekmw]

Cubarius, a długo masz ten samochód :?:

[paulob1]

Cubarius, Jeśli mogę wtrącić, to czy sprawdzałeś stan gum na wahaczach? Zerknij czy tylne nie są pozrywane, a przednie wybite(widoczny luz i czujesz to przy szarpaniu kołem lewo-prawo). A tak na marginesie ,to nie ma sensu ustawianie zbieżności jeśli zawieszenie ma luzy- a ma na pewno skoro myszkuje po nierównej drodze.

[Cubarius]

Auto mam miesiac, gdyz kupilem je w Bydgoszczy. Mam troche obawy czy te drzenia nie sa skutkiem jakiegos przedstawienia ramy czy cos w tym stylu, choc dwoch mechanikow wypowiadalo sie, ze auto nie bylo pukniete. Z tymi wahaczami musze zobaczyc. Jade we wtorek do ASO Skody niech mi powiedza co jest grane, bo glupie ucucie jak wali po kierownicy

[leszekmw]

Auto mam miesiac, gdyz kupilem je w Bydgoszczy.

a jakbyś kupił w Ostrołęce to byś je ile miał :?: :haha:

Jade we wtorek do ASO Skody niech mi powiedza co jest grane, bo glupie ucucie jak wali po kierownicy

no i właśnie od tego powinieneś zacząć w nowo zakupionym aucie - zweryfikować stan zawieszenia a dopiero potem sie martwić biciem n kierownicy.

[Cubarius]

hehehehehe

Fakt, to ze z Bydgoszczy to nic nie znaczy. Blad w spojniku. Mam juz odpowiedz, ktora kosztowala mnie jakies 170 zl z resetem kompa. Okazalo sie, ze dwie wizyty u wulkanizatora to malo. Jednak chodzilo o wywazenie kol. Widocznie wulkanizator, u ktorego kupowalem opony dal.... ciala. Wizyta w ASO zrobila swoje. Wszystko gra, zaczynam sie cieszyc swoja octavia. Mysle o kupnie OCP na klape bagaznika Nie wiem czy moge, ale oby jezdzila Dzieki za pomoc pozdrawiam