Niezła zagadka - lekkie dymienie olejowe

[axidus821]

Tak sobie czytam to forum Skody (No 1 w Polsce) i ostatnie dwie strony tego wątku to dyskusja czy coś się sprzedaje, czy dużo tego widać na ulicach. Jakby sprzedaż, popularność była wyznacznikiem jakości.

Przeczytaj jeszcze raz siebie i przemyśl to co napisałeś. Dokładnie - jeśli się auto sprzedaje to widać je na ulicach, chyba kolekcjonerzy garażowi tych i40 nie kupują.
Sprzedaż jest w pewnym sensie wyznacznikiem jakości tylko ilości sztuk nie da się przyłożyć takich samych do wszystkiego bo 115 sprzedawanych Maybachów rocznie nie świadczy o ich słabej jakości :wink:

[4x4BKF]

Niezła zagadka - lekkie dymienie olejowe

Kupiona jakieś 3 miechy temu furka Iveco Daily 2,8tdi 2004r.
Przejechane jakieś 310000km, potwierdzone przez serwis. Od zakupu do momenty obsługi samochód u nas w firmie przejechał jakieś 5000km. Nie było objawów dymienia - jeśli już to zdrowe dieslowskie dymienie na czarno przy lepszym depnięciu. Oleju nie wyświetlał, stan się utrzymywał. Po wymianie oleju zaczął sygnalizować problemy z silnikiem, zaczął dymić na olejowo - lekko niebiesko.
Stan oleju się utrzymuje, olej po przejechaniu od wymiany ok. 2000km - co bardzo dziwne w dieslu nadal półprzejrzysty - a powinien być czarny.
Dodam że po raz pierwszy zastosowałem olej GM - general motors dedykowany do Opla. 10w40.

Ktoś mi powiedział że mógł być wcześniej jakiś "motodoktor" zalany ale to raczej wyklucza fakt, że wóz przejechał od zakupu do wymiany ponad 5000km i nie zadymił ani oleju nie wziął, a ponadto po motodoktorze nowy olej powinien być czarny jak smoła. Ponadto silnik zdrowy bo w mrozy które były w marcu palił od strzała bez grzania świec.

Stawiam dwie hipotezy uszkodzenie mechaniczne - turbina lub uszczelniacze.
Albo - kupiłem jakiś chujowy, oszukany olej i stąd te problemy - najbardziej podejrzane że dymienie pokazało się od razu po wymianie a po 2000km olej dalej czysty.

Wymienię olej i zobaczymy co dalej. Jakby miał ktoś jakiś pomysł, to słucham...