Mnie zaś intryguje postawa ASO w tej kwestii. Ich specjaliści mieli poprzez sieć dostęp do najaktualniejszej bazy wiedzy, a mimo to nie potrafili z niej skorzystać. Nie są to przecież ludzie "z łapanki", tylko wykształceni fachowcy, którzy na dodatek powinni regularnie jeździć na szkolenia do źródła wiedzy. Nie wyobrażam sobie, aby było inaczej przy tak dużym i szybkim postępie w technologii motoryzacyjnej.
Nie posądzam ASO o złą wolę. Pewnie, jak zwykle, chodzi o pieniądze na szkolenia, a właściwie o ich brak.
Nie posądzam ASO o złą wolę. Pewnie, jak zwykle, chodzi o pieniądze na szkolenia, a właściwie o ich brak.
Komentarz