Generalnie z polerowaniem poszedłem na łatwiznę bo nie chciało mi się robić tego ręcznie jak niektórzy to robią więc pomogłem sobie wiertarką.
1.Felgi orginalnie były polkierowane więc papier ścierny na krążek z rzepem 125 i zeszlifowanie pierwszej warstwy.
2.Ranty jest już ciężko zrobić wiertarką więc kupiłem środek do starych lakierów, można też całe tym wysmarować ale ja miałem bardzo porysowane więc musiłem zastosować szlifowanie.
3.Potem papier na krążek granulacja 600 i dokładnie jeszcze raz przeszlifowałem.
4.Filc również na krążek dobra pasta polerska(na początku zastosowałem AutoMax ale owiele lepsza jest pasta Autosol) i trochę ciężkiej pracy.
5.Ranty nie były zniszczone więc kupiłem filc na wiertarkę w ksztłcie walca i polerowanie do skutku.
6.Z tego co wiem trzeba je polakierować bezbarwnym bo się utleni i co tydzień trzeba czyścić a ja nie mam aż tyle czasu.
Do moich felg dojdzie jeszcze malowanie czarnym matem ale to dopiro jak kontuzja minie zrobię jedną i zademonsytruję.
1.Felgi orginalnie były polkierowane więc papier ścierny na krążek z rzepem 125 i zeszlifowanie pierwszej warstwy.
2.Ranty jest już ciężko zrobić wiertarką więc kupiłem środek do starych lakierów, można też całe tym wysmarować ale ja miałem bardzo porysowane więc musiłem zastosować szlifowanie.
3.Potem papier na krążek granulacja 600 i dokładnie jeszcze raz przeszlifowałem.
4.Filc również na krążek dobra pasta polerska(na początku zastosowałem AutoMax ale owiele lepsza jest pasta Autosol) i trochę ciężkiej pracy.
5.Ranty nie były zniszczone więc kupiłem filc na wiertarkę w ksztłcie walca i polerowanie do skutku.
6.Z tego co wiem trzeba je polakierować bezbarwnym bo się utleni i co tydzień trzeba czyścić a ja nie mam aż tyle czasu.
Do moich felg dojdzie jeszcze malowanie czarnym matem ale to dopiro jak kontuzja minie zrobię jedną i zademonsytruję.
Komentarz