ruville ok. 150 pln/szt
Notlauf+kontrolka MIL + scan kompa i błedy
Zwiń
X
-
Notlauf+kontrolka MIL + scan kompa i błedy
Byłem dzisiaj na zczytaniu błedów. Już wcześniej tutaj zasięgałem rad ale kontrolka po 2 dniach zgasła. Wczoraj znowu najpierw złapałem notlaufa chyba przy ok 3000 tys obrotów , zgasilem auto , znowu zlapalem tego nieszczęsnego notlaufa i zapaliła sie kontrolka MIL silnika. Dzisiaj pojechalem na diagnoze na scaner. No i wyszły dwa błędy i wstępna diagnoza:
- 4C82= system recyrkulacji spalin powyżej granicy regulacji
- 462D= regulacja ciśnienia doładowania powyżej granicy regulacji.
Pan poświeciła na turbinkę , kazała załączyć silnik i stwierdził ze kierowniczki stoją w maksymalnym zamknięciu (znaczy najwieksze cisnienie, gruszka chyba się nie poruszyła po załączeniu silnika) i sie nie ruszają. Nie bardzo nimi szarpał bo silnik gorący ale stwierdził ze to cos z podcisnieniami (pewnie mowil o N75) albo mieszek lub nawet cos z turbiną.
Obecnie kontrolka się zgasiła bez kasowania błędów,bo błąd występuje sporadycznie pewnie.
Czy wogole mozna tym sprzetem ganiac nie przeciazajac go powiedzmy do 3000 obrotów?
Qrcze pol roku temu poprzednik wymienial caly zawor recyrkulascji spalin EGR , zaplacil cos kolo 800zl w skodzie i znowu ten błąd? Czy to może naczynia połączone i to norma w wypadku notlaufu?
Czy bez kanału od góry da się tą gruszką poruszać, czy wogole ona chodzi. Wstępnie umówiłem się na środę na naprawę, qrcze w sobotę ruszam nad morze i tak ciut sie zastanawiam co robić. Być może to zapieczone kierowniczki tylko w turbinie? Wiem wiem to wróżenie z fusów bez pewnie logów dynamicznych.
-
-
adas713
Nie wiadomo jaki silnik. A wracajac do notlaufu to opowiem o mojej ostatniej przygodzie z tym-wyczytalem, ze jak ma sie "zalaczyc" to spada troche moc silnika i to czuc, przestaje ciagnac na niskich obrotach 2-2,5tys/min, dopiero od 3tys. Ja zrobilem tak: jade po miescie, czuje, ze traci moc, wjezdzam na obwodnice, 4 bieg, 3tys/min obrotow, przejezdzam 15km z taka predkoscia i nagle samochod wraca do swojego pierwotnego stanu.
Wyczytalem, ze to jest automatyczny system wypalania tego filtra czy tam oczyszczania i nie nalezy gasic samochodu bo bedzie probowal tak sie oczyscic 3 razy a po 3 razie wywali kontrolke, chyba, ze na poczatku juz przy 1,5tys/min wcisniesz gaz do konca to wyskoczy od razu.
Sytuacja dotyczy OII 2.0 TDI 170km
Komentarz
-
aro333, zanim zdemontujesz turbo można sprawdzić palcem naduszając na sztangą przy turbinie ,powinna się luźno poruszać w pełnym zakresie,jeżeli czuć opory to znaczy że jest już poważnie zasyfiona,do turbo dostaniesz się od góry z lewej strony-strona pasażera przy ścianie grodziowej , na pewno już jest tak zasyfiona że głowa mała więc i tak cię nie ominie jej wyjęcie, ja czyściłem turbo w golfie 4 i nie miała w sobie tyle sadzy co korozja obudowy żeliwnej blokowała swobodny ruch pierścienia od zmiennej geometrii,po wyczyszczeniu autko odczuło że żyje, ps odlew żeliwny może być tak zapieczony że lepiej najpierw go rozgrzać (palnik do lutowania rur miedzianych-hydrauliczny).
miłej zabawy pozdro :szeroki_usmiechBył ATD 101KM 240NM a teraz jest
ARL 185KM 371NM http://forum.octaviaclub.pl/core/ima...lies/smile.png i teraz czuć że auto jedzie http://forum.octaviaclub.pl/core/ima...es/biggrin.png
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-k...5-IDeGVGr.html
Komentarz
-
-
Zapytam tylko jeszcze dodatkowo - czy to wciskanie na wyłaczonym zimnym silniku , tej sztangi od gruchy, musi odbywać się przy dosc sporej sile czy nie? Bo z moich pierwszych testów dzis rtano to nie bardzo moglem tym ruszyc ale też i nie bardzo cos moglem zobaczyc, wszystko na czuja. Czy sama grucha może tak sie zapiec ze nie da sie jej ruszyc czy to juz na bank wina kierowniczek? Wiem ze i tak wczesniej czy pozniej czeka mnie grzebanko przy turbo ale lepiej sie dopytac niz bezcelowo dłubac
OK teraz jeszcze raz przeczytalem co kolega napisal - "NADUSZAJĄC POWINNO SIĘ LEKKO PORUSZAC" - no niestety nie poruszalo sie.
Komentarz
-
-
aro333, na pewno gruszka będzie sprawiała opory przy naduszaniu ale powinna sztanga dać się poruszać, ja jeżdżąc wspomniany wcześniej golfem i to nie wolno a dynamicznie i to po 120-130 km/h nigdy nie wyłapałem notlaufa , ponieważ przyśpieszałem dość płynnie i nie przekraczając 2500/obr, więc można jakiś czas po latać,
więc zrobisz jak uważasz,albo wyjmiesz i wyczyścisz albo będziesz tak śmigał. :szeroki_usmiech
powodzenia,pozdro :szeroki_usmiechBył ATD 101KM 240NM a teraz jest
ARL 185KM 371NM http://forum.octaviaclub.pl/core/ima...lies/smile.png i teraz czuć że auto jedzie http://forum.octaviaclub.pl/core/ima...es/biggrin.png
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-k...5-IDeGVGr.html
Komentarz
-
Komentarz