[O2] Padł silnik (awaria napinacza) 2.0 RS

[Udesky]

Jeśli masz kasę to możesz sobie pozwolić na ASO o ile dają gwarancję na ten silnik - bo tylko z tego względu bym się na to zgodził. W przeciwnym wypadku szukaj dobrego zakładu, który ci go podmieni.

[Polon]

Re: Padł silnik 2.0 RS

Miesiąc temu padł mi silnik w aucie podczas rozruchu. Przebieg tylko 60.000. Auto serwisowane.

Poleciał łańcuch rozrządu, powyginały się zawory i odcisnęły się na tłokach, poszła kompresja (nie znam się na tym piszę co mi powiedzieli w serwisie).

Obecnie auto jest już po gwarancji 9m.

Serwis zaproponował 30% udział partycypacji w kosztach części oraz pokrycie robocizny.

W grę wchodzi wymiana silnika. Koszt ok. 10.000pln po rabacie of course.

Co o tym sądzicie?

Z doświadczenia kolegi wynika, że profilaktycznie powinno się taki łańcuch wraz z napinaczem wymieniać co 50.000 km. Zawsze to mniejszy koszt i kłopot niż wymiana silnika.

[soszek81]

Re: Padł silnik 2.0 RS

Z doświadczenia kolegi wynika, że profilaktycznie powinno się taki łańcuch wraz z napinaczem wymieniać co 50.000 km.

To jakaś kpina!!!
Profilaktycznie mam wymieniać łańcuch rozrządu z napinaczem??? I to po 50k km??
Sparciały pasek wymieniam co 90k!
Ojczulek ma dostawczaki Merca - 309D z 88r. przebieg 300k i 312D sprintera z 96r przebieg 350k ( używane sezonowo) - rozrząd w tych autach??? Wiadomo że jest. Koniec. Kropka.

Kumpel kupił dwa lata temu lochę (500 SEL) z 93r (chyba). Wymienił tam łańcuch tylko dla własnej fanaberii (przebieg ledwie 200k mil). Wyciągnięty łańcuch był tylko o kilka milimetrów dłuższy niż nowy (cały łańcuch do tego V8 ma 2m długości) i nie miał oznak zmęczenia!

Kwa - rozrząd na łańcuchu ma przeżyć auto! Takie jaja to kpina producenta i tyle.

Sorka - nerwy puszczają.

[paweł2]

w takich sytuacjach powinni pokrywac 100% bez zajakniecia.

[Polon]

Re: Padł silnik 2.0 RS

...Ojczulek ma dostawczaki Merca - 309D z 88r. przebieg 300k i 312D sprintera z 96r przebieg 350k ( używane sezonowo) - rozrząd w tych autach??? Wiadomo że jest. Koniec. Kropka.

Kumpel kupił dwa lata temu lochę (500 SEL) z 93r (chyba). Wymienił tam łańcuch tylko dla własnej fanaberii (przebieg ledwie 200k mil). Wyciągnięty łańcuch był tylko o kilka milimetrów dłuższy niż nowy (cały łańcuch do tego V8 ma 2m długości) i nie miał oznak zmęczenia! ...

To były jeszcze dobre roczniki. Wszystko zmieniło się na gorsze, gdy księgowi zabrali się do konstruowania aut. W ich mniemaniu auto ma wytrzymać do końca okresu gwarancyjnego. Później ma się psuć i to możliwie jak najczęściej. Ideał osiągnęli Francuzi, a VW (jak widać) próbuje im dorównać.

[Krzych]

To jest wszystko celowo przemyślane przez producentów ...
ZOBACZ komu zależy na trwałości produktu ? , tak jest w każdej dziedzinie życia.

[oolsztyniak]

Po co ludzie wciskają ciemnote , że rozrząd na łańcuchu jest bezobsługowy?
Po co takie brednie? Przecież to jest celowe wprowadzanie w błąd konsumenta.
Pisz odwołanie , idź do rzeczoznawcy i gdzie tylko jeszcze możesz , pokryć naprawę powinni w 100%.
Poza tym przypomnij sobie jeśli auto było serwisowane w ASO czy doradca serwisowy coś napomknął ażeby wymienić rozrząd - jeśli nie to pisz co się da a jak nie to skontaktuj się z kolegą od 1,8 tsi któremu auto ściąga w prawo i idź z nim do telewizji on już ma tam wtyke to podpowie gdzie i do kogo iść.

[Doba]

Tak jakoolsztyniak, mówi rzeczoznawca, zdjęcia , ekspertyzy, może to w pierwszej chwili parę PLN kosztować, ale walcz i próbuj przez odwołania i grzecznie z serwisem coś walczyć. Odwołanie do Skody, to ponownej weryfikacji, oprzeć się na okresach przeglądowych i rzeczach które są tam wymienione.

Znajomemu w KIA przy przebiegu 70. tys km i wieku 5 lat poszedł pasek rozrządu i też zrobił akuku w silniku. Po 3 mies odwołać wywalczył wymianę gwarancyjną silnika. Da się.

[Polon]

...Znajomemu w KIA przy przebiegu 70. tys km i wieku 5 lat poszedł pasek rozrządu i też zrobił akuku w silniku. Po 3 mies odwołać wywalczył wymianę gwarancyjną silnika. Da się.

Guma w kontakcie z powietrzem starzeje się. Przyczynia się do tego tlen i dwutlenek siarki. Wysoka temperatura, w jakiej pasek pracuje przyspiesza proces. Guma z czasem robi się twarda, mało elastyczna i krucha. Oprócz przebiegu, powinno się więc uwzględniać także czas eksploatacji paska. W tym kontekście łańcuch ma nad nim przewagę. W moim przekonaniu pasek rozrządu po 4 latach powinno się wymieniać, niezależnie od przebiegu.
Jeśli chodzi o markę KIA, to niektóre modele mają gwarancję 7 letnią, nic więc dziwnego w tym, że firma wymieniła bezpłatnie uszkodzony silnik.

[soszek81]

W moim przekonaniu pasek rozrządu po 4 latach powinno się wymieniać, niezależnie od przebiegu.

To napiszę Ci tak:
Ojciec ma Puga 405 1.4 bena ( nie ma LPG). Salonowy, kupiony w PL, rocznik 1991, pierwszy i jedyny właściciel, garażowany.
Auto służy teraz już bardzo sporadycznie. Od kilku lat przebiegi to 4-5k km rocznie (w porywach).
Przebieg - 190k. W zeszłym roku ojciec założył DRUGI rozrząd, pierwszy wymieniony lata temu przy ok 100k km. W aucie nic się nie dzieje. To co go trapi to raczej już wina wieku (zerwana linka od ręcznego, padł cylinderek w bębnie, gaźnik trzeba było zrobić bo się jeden pływak w nurka zamienił itp).

Tylko jedno ale. Jak się ojcu przypomni (czyli jakoś w zimie bo wtedy ma czas), to sprawdza w aucie duperele: jak wygląda pasek rozrządu i rolki, pasek osprzętu, sprawdzi stan świec i przerwy na nich - takie tam. Auto zawsze odpala na żądanie.
Jeśli brać na uwagę wymianę paska rozrządu co max 5 lat - ojciec powinien już zmienić go 4 razy.
Grunt to kontrola tego co się w aucie dzieje.

I tu też pies pogrzebany z łańcuchem - nie da się go tak po prostu obejrzeć i stwierdzić że już jego czas.

[Polon]

Oszczędzanie na pasku rozrządu bywa kosztowne. Ale jak ktoś ma szczęście, to może mu się udać.

[Zorr]

Po co ludzie wciskają ciemnote , że rozrząd na łańcuchu jest bezobsługowy?
Po co takie brednie? Przecież to jest celowe wprowadzanie w błąd konsumenta..

najwidoczniej VW nie potrafi zrobić silnika na łańcuchu,

Teoretycznie łańcuch powinien starczyć na +300kkm oraz co najważniejsze zanim się spsuje daje osobie znać głośną pracą. Tak było (jest?) w japońcach.

[kiki]

soszek81, ale w benzynie pasek przenosi mniejsze obciążenia niż w dieslu . Ale fakt faktem producent podaje jakieś tam interwały bo np w jednym aucie nie uda się przejeździć nawet zamierzonego przebiegu a w drugim przebieg ten będzie 2x większy niż zalecany. Jednym się uda innym nie

[rob555]

To jest wszystko celowo przemyślane przez producentów ...
ZOBACZ komu zależy na trwałości produktu ? , tak jest w każdej dziedzinie życia.

Niestety Krzysiu to prawda...i to jeszcze tylko ta lepsza. Tej gorszej takie szaraki jak my nie poznamy nigdy.

A wracajac do problemu z lancuszkiem to proponuje TVN TURBO KAMERA.
Nie zaszkodzi, mozna sie w TV pokazac a moze firma by nie rozglaszac tego na caly kraj (ze maja wadliwe skonstuowany rozrzad) da lepsze warunki...

60tys km to silnik w maluchu robil bez zajakniecia....

Za kilka lat golf 2 czy golf 3 z niesmiertelnym 1.8 benz 90KM bedzie na wage zlota....
Z LPG bedzie tanszy od diesla, rownie dynamiczny i totalnie totalnie bezawaryjny...

[Zorr]

Za kilka lat golf 2 czy golf 3 z niesmiertelnym 1.8 benz 90KM bedzie na wage zlota....
Z LPG bedzie tanszy od diesla, rownie dynamiczny i totalnie totalnie bezawaryjny...

a nawet jak się cały zepsuje to koszt naprawy będzie rzędu dwumasy :-D

[Polon]

Po co ludzie wciskają ciemnote , że rozrząd na łańcuchu jest bezobsługowy?
Po co takie brednie? Przecież to jest celowe wprowadzanie w błąd konsumenta..

najwidoczniej VW nie potrafi zrobić silnika na łańcuchu,

Teoretycznie łańcuch powinien starczyć na +300kkm oraz co najważniejsze zanim się popsuje daje osobie znać głośną pracą.

Jak jest smarowany ten łańcuch? Olejem od silnika, czy chodzi "na sucho"?

[Maicroft]

Ten raczej nie jest smarowany.

Smarowany jest o ile wystepuje lancuch do pompy oleju

[Polon]

Ten raczej nie jest smarowany.

Smarowany jest o ile wystepuje lancuch do pompy oleju

Jeśli łańcuch rozrządu nie jest smarowany olejem od silnika, to jednorazowy ładunek smaru stałego, nawet grafitowego, na długo nie wystarczy.

Pogrzebałem trochę w sieci i znalazłem kilka informacji na temat smarowania łańcuchów rozrządu. Generalnie łańcuchy powinny pracować na mokro. Jeśli rozrząd jest wewnątrz korpusu silnika, to smarowanie zapewnia mu odpowiednio wyprofilowana stopka korbowodu, pierwszego cylindra powodująca rozbryzg oleju. Jeśli łańcuch jest na zewnątrz, to smarowanie odbywa się poprzez dyszę olejową, a nadmiar oleju ścieka z powrotem do miski olejowej.

W silnikach Opel Vectra zastosowano rozwiązanie z taką dyszą, ale też mieli problem, cytuję opis z forum Vectry:
"wolnossące silniki (Z22SE) do numeru 11065400 mają wadę fabryczną w konstrukcji smarowania łańcucha rozrządu. Prowadzi to do jego zerwania. Zwykle po przejechaniu około 60tys. km.
Dysza podająca olej na łańcuch ma średnice tylko 3mm. Ponieważ olej z biegiem czasu gęstnieje, i zostaje zanieczyszczony, dysza ta zmniejsza swoją przepustowość co prowadzi do podawania zbyt małej ilości oleju na łańcuch. To powoduje niedostateczne smarowanie a w efekcie zerwanie łańcucha.
Kiedy GM zorientował się, że coś jest nie tak, wprowadzono nową konstrukcje dyszy. Zwiększono m.in. jej średnicę do 7mm"

Jeżeli w omawianym silniku 2.0 RS zastosowano za małą dyszę, wyjaśniałoby to problem autora wątku.

[luks]

brat ma alfę 155 z 93r na łańcuchu smarowanym olejem z silnika. jakieś 50tys km temu go naciągnął wg procedury. miesiąc temu mu stuknęło 300 000 km i łańcuch chodzi cicho.. to taki OT.

[paweł2]

kilka lat golf 2 czy golf 3 z niesmiertelnym 1.8 benz 90KM bedzie na wage zlota....
Z LPG bedzie tanszy od diesla, rownie dynamiczny i totalnie totalnie bezawaryjny

zgadza sie,podobnie moze byc z Oktavia 1,6mpi.

[mahe]

Dziś zadzwoniłem do serwisu z poza miasta.

Okazało się że moje auto było objęte akcją wymiany wadliwego napinacza.

Byłem w serwisie na przeglądzie jeszcze przed końcem gwarancji i nikt mnie o tym nie poinformował.

Pan z serwisu do którego dzwoniłem był zdziwiony że nie dokonano wymiany podczas tej wizyty i powiedział że mogę podjechać do nich to mi wymienią...

Trochę za późno.

[Mihau]

mahe, teraz to IMO powinieneś domagać się wymiany silnika skoro była akcja serwisowa, a serwis nie dokonał takiej naprawy.

[innova]

Dziś zadzwoniłem do serwisu z poza miasta.

Okazało się że moje auto było objęte akcją wymiany wadliwego napinacza.

Byłem w serwisie na przeglądzie jeszcze przed końcem gwarancji i nikt mnie o tym nie poinformował.

Pan z serwisu do którego dzwoniłem był zdziwiony że nie dokonano wymiany podczas tej wizyty i powiedział że mogę podjechać do nich to mi wymienią...

Trochę za późno.

Jeżeli Ty odstawiłeś pojazd do serwisu już w trakcie trwania akcji serwisowej to zupełnie zmienia Twoją sytuację. W tym przypadku serwis nie dokonał należytej staranności i zgodnie z tym co Mihau napisał: masz mocne podstawy aby domagać się wymiany, ponadto powiadom SAP o zaistniałych faktach. Powinno to trochę naprowadzić sprawy na właściwy tor.

A teraz wyobraźmy sobie sytuację, w której w wyniku niedochowania należytej staranności przez serwis (tak jak w tym przypadku prawdopodobnie) dochodzi do kolizji (a związek potwierdzają biegli) i pasażerowie odnoszą poważne obrażenia lub śmierć...wtedy w tym serwisie by ze śrubokrętami chyba tylko zostali (oczywiście to tylko obrazowe porównanie gdyż są ubezpieczenia) po wypłacie różnych odszkodowań.

[mahe]

A teraz wyobraźmy sobie sytuację, w której w wyniku niedochowania należytej staranności przez serwis (tak jak w tym przypadku prawdopodobnie) dochodzi do kolizji (a związek potwierdzają biegli) i pasażerowie odnoszą poważne obrażenia lub śmierć...wtedy w tym serwisie by ze śrubokrętami chyba tylko zostali (oczywiście to tylko obrazowe porównanie gdyż są ubezpieczenia) po wypłacie różnych odszkodowań.

O kurcze. Faktycznie. Dobra wskazówka do dołaczenia do argumentacji.

Nie omieszkam wykorzystać za pozwoleniem oczywiście

[TomekRs]

teraz jak dobrze to rozegrasz to moze wyjdziesz z O2FL RS 2.0 TSI z salonu