Przechodziłem już raz problemy z turbiną - wymieniłem ją z używanego auta i... po niecałych 2 latach znowu pojawiły się problemy.
W czasie mrozów na zimnym silniku następuje spadek mocy. Po wyłączeniu i ponownym włączeniu silnika wszystko jest ok. Po dłuższej trasie, kiedy wszystko jest porządnie nagrzane - powiedzmy 30km przejechane - problem się nie pojawia. Mogę śmiało dodawać gazu i kręcić pod czerwoną kreskę. Problem nie występuje aż do czasu wystygnięcia silnika.
W trakcie badania technicznego mogłem zobaczyć silnik od spodu i zauważyłem, że gdzieś z turbiny musi wyciekać olej.
Znaczy, że turbina padła?
Czy może to uszkodzona przepływka albo zawór?
problemy z turbiną - wymieniłem ją z używanego auta i... po niecałych 2 latach znowu pojawiły się problemy.
zauważyłem, że gdzieś z turbiny musi wyciekać olej.
Znaczy, że turbina padła?
piszesz odpowiedź i do tego się pytasz jednocześnie o nią :idea:
dla tego warto kupić nową i mieć spokój na kolejne ...set tysięcy
przepraszam że sie wtrące a kto Ci kolego tak nagadał że to wina turbiny...
przewód olejowy z powrotu turbiny może sie rozszczelnił ,mulenie auta np woda w przewodach podciśnienia...śmieszne jest że wolicie od razu wymieniac turbine niz reszcie sie przyglądnąć...
A coto turbina z plastiku...? Trzeba przestrzegac reguł ale bez cudów...Turbinę odstawiłbym na koniec.
Chodzi mi o to, że jak silnik ciepły, to problem nie występuje.
Wcześniej miałem podobnie - po przekroczeniu 3000obr tracił moc, ale przy wył/wł silnika wszsytko było ok z tą różnicą, że czy ciepły czy zimny silnik przekroczenie 3000obr wyłączało turbo (zablokowane łopatki). Turbinę wrzucili mi używaną (rozbite, kilku letnie auto).
Dlatego pytam, czy może być to przepływka albo zawór (być moze)...?
kolega richi9, dobrze mówi a jak juz turbina to moze zamiast nowej to regeneracja ja przerabiałem to u siebie olej lał mi do interculera i regerenowałem turbo i smiga super juz ponad20.000km, jesli pomogłem to ciesze sie
miewam to samo.Na mrozie odpalam,jade spokojnie,jak rozgrzeje chce wcisnac,a tu nie jedzie.Zero kontrolek silnika czy cos.Gasze,odpalam i ma moc. Nic nie cieknie.Moze cos przymarza przy gruszce? Przebieg 150tys od nowosci moje i dbane auto.
Jakies pomysly?
wd40 do zaworków = wymiana ich za 2-3 miesiące, bo wszystkie gumowe/pcv elementy się rozsypią,
czyścić jedynie alkoholem izopropylowym + sprężone powietrze
Witam, jutro odbieram auto z ASO po wymianie turbo.
Objaw był taki że przez ostatnie 3 dni powyżej 160 km po paru sekundach brakowało mocy która to stopniowo spadała. Na luzie obroty szły do czerwonego bez problemów. Po ponownym włączeniu silnika było znów OK ale przez parę lub paręnaście sekund i znów mocy nie było.
Myślałem że to problem z elektroniką i zostawiłem auto na tydzień (ferie) w serwisie (wymiana rozrządu i parę pierdół przed upływem gwarancji) .
W piętek dzwoniłem do serwisu czy auto gotowe i dowiedziałem się że wymienili turbo.
Mam pytanie czy turbo wkładają nowe czy regenerowane i jaka dają gwarancję w ASO na nowe turbo ???
Dodam jeszcze że to 2.0 TDI 140 koni przebieg 115 tys.
O III 4x4 2,0TDI Elegance+dynamic+amazing+GSM i inne
Poprzednia O II FL 2.0 TDI elegance + dynamic
JerzyM73, rozumiem że też na gwarancji wymiana turbo :?:
Tak na gwarancji - jeszcze został jeden miesiąc
[ Dodano: Pon 13 Lut, 12 22:29 ]
Dziś rano odebrałem auto - turbo wymienione na gwarancji- 1 rok gwarancji na nowe.
Działa jak na razie rewelacyjnie - nie świszcze, ciągnie lepiej niż poprzednia, akurat miałem trasę 400 km na gierkówce więc dobrze przetestowałem - mam nadzieję że wytrzyma kolejne 100 kkm.
Poza tym dla Waszej wiadomości - wymieniona została trzecia lampa stop- parowała się, została wymieniona górna osłona silnika - ta z tworzywa z napisem TDI - składa się z dwóch części które były luźne i całość hałasowała.
Czekam jeszcze na wymiana boczku w fotelu kierowcy- dynamik - (pasażer był już wymieniany).
Generalnie na razie ASO jest OK ale pochwalę jak wszystko się skończy - mam tez wytarte progi od uszczelek. Generalnie auto jest jeszcze miesiąc na gwarancji wiec chce wszystko pozałatwiać aby swojej firmy nie narażać na koszty i aby auto po przebiegu 250 kkm było w stanie idealnym
O III 4x4 2,0TDI Elegance+dynamic+amazing+GSM i inne
Poprzednia O II FL 2.0 TDI elegance + dynamic
panowie, odświeżę temat.
Auto już 198500, dziś wracam z Gdyni, daję do oporu do ponad 180km/h i ciągnie jak złoto.
Daję na luz, zwalniam do 100, chcę wcisnąć na ok 120 km/ha tu brak mocy.Auto traktowane b. dobrze, oliwa LL wymieniana co 15000km, nigdy nie dawałem ognia na zimnym, oraz nie katuję silnika, co jakiś czas po prostu w czasie trasy dam ognia do oporu na II, III, IV jak jest możliwość drogowa dla zdrowotności zmiennej geometrii.
Po wyłączeniu i ponownym włączeniu ciągnie super. Zero kontrolek i błędów na szafie.
Między 150kkm a 198kkm miałem tak może 3 razy...
Auto nie kopci, pali na dotyk, oliwa ok. 0,5l/15kkm.
Auto już 198500, dziś wracam z Gdyni, daję do oporu do ponad 180km/h i ciągnie jak złoto.
Daję na luz, zwalniam do 100
Jak przy tej prędkości dajesz na luz to jesteś hardkorem :diabelski_usmiech Może za rzadko dawałeś po gazie i zmienna geometria powoli zaczyna się przycinać. Logi by pokazały jak tam się fura ma.
VAG - diagnostyka - kodowania - adaptacje - PIN immo - adaptacje kluczyków
Jeżeli post okazał się pomocny kliknij
alxxx, bez przesady ;-) Te 180 było prze sekundkę i na luzie do 100 :-)
Na ogół do 150 cisnę na trasie, ale dziś tak fajnie się jechało, jakby powiedział Kurski ;-)
Zawsze na rozgrzanym silniku daję co jakiś czas w palnik, ale prędkość podróżna to jakieś 100-120.Kiedyś miałem gruchę przegnitą oraz walnięty pedał gazu-zawsze wyskakiwał check engie.
[ Dodano: Sob 08 Mar, 14 20:10 ]
Uderzę do Olsztyńskiego OCP i spróbuję, może ktoś mi logi zrobi, bo ja się na tym nie znam zupełnie
Komentarz