Zamieszczone przez dudek_t
- pęknięte koło zębarte w skrzyni biegów - na szczęście udało się kupić niemal nową skrzynię za 300zł
- poukręcane ze dwa razy przeguby/półosie
- ginący i pojawiający się nagle prąd (brak radia, nawiewu, oświatlenia kabiny, itp.)
- padnięta uszczelka pod głowicą
- ze dwa razy wymieniane cewki
- dwa zmieniane akumulatory (altek dawał ni z gruchy ni z pietruchy zbyt wysokie lub zbyt niskie napięcie).
Tak czy siak mniej więcej raz na miesiąc ojciec oddawał auto do warsztatu - i mimo że był to dobry warsztat, to i tak w aucie coś się non stop pierdaczyło...
Ale Xsara 1.4i miała conajmniej jedną niezaprzeczalną zaletę: auto z zewnątrz wizualnie i wymiarowo mniejsze od Octavii 1 AKL/BFQ, ale we wnętrzu duuuużo więcej miejsca, lepsze materiały, ciekawszy design, ciszej i tylko minimalnie mniejszy bagażnik. Do tego absolutnie brak jakiejkolwiek korozji. Nawet zawias przy około 140kkm był wciąż oryginalny (ojciec przez 4 lata przejechał mniej niż 40kkm).
Reasumując: nie polecam :diabelski_usmiech
Komentarz