Zamieszczone przez truski8
USZCZELNIACZ KLIMATYZACJI
Zwiń
X
-
USZCZELNIACZ KLIMATYZACJI
Witam, mam pytanie czy ktoś z kolegów stosował w swoich autkach uszczelniacz układów klimatyzacji Super Seal Pro ?. Jest to ważne dla mnie ponieważ mam nieszczelność układu i znajomy polecił mi ten produkt. Moim zdaniem jest to dobre rozwiązanie aniżeli demolka podszybia i kokpitu, gdyż jestem pewny że jest to problem chłodniczki. Proszę o info i zastrzegam, że nie reklamuję żadnych produktów ani nie jestem sprzedawcą itd. Jest to poprostu moja ważna decyzja w tym temacie - aczkolwiek mniej kosztowna aniżeli wymiana chłodniczki. Pozdrawiam. :roll:
-
-
Zamieszczone przez ZYGA_Pczy nie zmniejsza przepływu czynnika i nie zanieczyszcza tego układu lub sprężarki?
Zdecydowałeś ostatnio o oddaniu do naprawy do ASO ( http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=60396 - ) zdziwiły CIĘ zapewne koszty.... Ale o tym to mogłeś poczytać we wskazanych postach oraz ogólnie na forum, nie kombinuj :lol: bo ten wspomniany przez Ciebie uszczelniacz to nawet nie Moto-doctor , który nigdy " remontu kapitalnego" silnika nie wykonał - no ale jeżeli chcesz eksperymentować?..
Poczytaj może tu : http://translate.google.pl/translate...26prmd%3Dimvns
Dość nieudolne tłumaczenie , ale może przekona Cię że nie każdą "dziurę da się zatkać" . To co piszą dystrybutorzy różnych "wynalazków" to są pobożne życzenia, dokonaj głębszej analizy i postaraj się wbrew obiegowym opiniom o Polakach , być mądrym przed szkodą :roll: a cudowne eliksiry to tylko na łamanie w kościach.
Pozdrawiam.
Komentarz
-
-
ZYGA_P, chcesz uszczelnić układ klimatyzacji ?? A wiesz jak działa klimatyzacja ?? wiesz ze w tym układzie masz do czynienia z przemianami gazu w stan płynny i tak w kółko pod różnym ciśnieniem ?? Nie wiem co by to musiał być za środek żeby uszczelnił taką "dziurę"...
Chłodniczki ?? Masz problem ze skraplaczem ?? (twój opis wskazuje na parownik)...
Ja odradzam...ale zrobisz co będziesz uważał za stosowne. Jestem tylko ciekaw jak i gdzie zostało stwierdzone, że to właśnie w parowniku masz nieszczelność.
Sugeruje poszukać dobrego "klimiarza", ale nie tych "napełniaczy" których jest pełno, tylko kogoś kto porządnie zdiagnozuje Ci usterkę.
Komentarz
-
-
Witam, no właśnie chodziło mi o Wasze uwagi za które dziękuję. Gdzieś już na tym forum czytałem o tzw. syczeniu z wylotów nadmuchu przed uruchomieniem silnika i klimy oraz po tym. Kiedy powiedziałem to kolesiowi od obsługi "kombajnu", sprawdzał, sprawdzał i tak mi powiedział: układ klimy jest w przedziale silnikowym - szczelny. Pozostaje kwestia syczenia i to jego zdaniem jest taka a nie inna diagnoza (wymiennik ciepła). Nie znam się na tym, nie miałem auta z klimą i proszę się nie dziwić, że w części potwierdzam przypuszczenia a w zasadzie stwierdzenia mechanika. Dlatego - na tym forum - chcę znależć od Was najlesze porady i uwagi, bo że muszę jechać do ASO to jest bezsprzeczne. Załóżmy że potwierdzi się jego diagnoza - to będę musiał zostawić auto w Szczecinie. Nie wierzę w to, że "fachowcy" od klimy - bez problemu dostaną się do wymiennika , bez jakichkolwiek uszkodzeń plastików, zatrzasków, żle połączonych kabli i czujników. Może się mylę, ale już trochę "przeżyłem" na tym świecie i z świecą szukać majstra który sensownie odłoży każdą srubeczkę tam, gdzie ją póżniej znajdzie bez problemu. Czyż nie prawda??? :wink:
Komentarz
-
-
Robekcool, przy pełnym układzie nie słyszałem takiego syczenia. Syczenie pojawiło się po jakimś czasie (1,5 miesiąca) i w ostatniej fazie wogóle nie załączał się wentylator, ale dosłownie z dnia na dzień i automatycznie przestało być przyjemnie w autku. Przypomniałem sobie, że mechanik mówił mi coś o bardzo małym umykaniu czynnika przez zawór (ten od napełniania czynnika). Od 10 maja do 15 czerwca tego roku, przy codziennym używaniu klimy temp. w aucie 16-17oC stwierdził brak czynnika w ilości 135mg. Co o tym myśleć??? :shock:
Albo tak h...jowo działa ten jego "kombajn" albo z niego jest d..pa a nie fachman. Coraz częściej na tym forum zaczynam się przekonywać, że to Wy (My) macie rację.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez ZYGA_PWitam, no właśnie chodziło mi o Wasze uwagi za które dziękuję. Gdzieś już na tym forum czytałem o tzw. syczeniu z wylotów nadmuchu przed uruchomieniem silnika i klimy oraz po tym. Kiedy powiedziałem to kolesiowi od obsługi "kombajnu", sprawdzał, sprawdzał i tak mi powiedział: układ klimy jest w przedziale silnikowym - szczelny.
Zamieszczone przez ZYGA_PPozostaje kwestia syczenia i to jego zdaniem jest taka a nie inna diagnoza (wymiennik ciepła).
Zamieszczone przez ZYGA_Pbo że muszę jechać do ASO to jest bezsprzeczne.
Zamieszczone przez ZYGA_PZałóżmy że potwierdzi się jego diagnoza - to będę musiał zostawić auto w Szczecinie. Nie wierzę w to, że "fachowcy" od klimy - bez problemu dostaną się do wymiennika , bez jakichkolwiek uszkodzeń plastików, zatrzasków, żle połączonych kabli i czujników. Może się mylę, ale już trochę "przeżyłem" na tym świecie i z świecą szukać majstra który sensownie odłoży każdą srubeczkę tam, gdzie ją póżniej znajdzie bez problemu. Czyż nie prawda??? :wink:
Zamieszczone przez ZYGA_Pw ostatniej fazie wogóle nie załączał się wentylator
Zamieszczone przez ZYGA_PAlbo tak h...jowo działa ten jego "kombajn" albo z niego jest d..pa a nie fachman. Coraz częściej na tym forum zaczynam się przekonywać, że to Wy (My) macie rację.
Jeśli nie miałeś wpuszczonego środka barwiącego, to sugeruję udać się do innego klimiarza, i napełnić układ razem z tym środkiem a potem dokładnie sprawdzić instalację (po kilku dniach). Parownik wykluczysz tak jak wyżej wspominałem, wchodząc pod auto i sprawdzając wężyk skroplin.
Elementy najbardziej narażone na wszelkie nieszczelności to: skraplacz (chłodnica klimatyzacji), przewody aluminiowe, i przede wszystkim łączenia (np w okolicy osuszacza), na nich wewnątrz znajdują się takie gumki, często czas robi swoje.
Ja ze swojej strony powiem Ci ze na końcu bym obwiniał parownik.
W moim poprzednim aucie (dość leciwym) układ klimatyzacji był w kiepskim stanie, przerobiłem kilku "fachmenów" w tej dziedzinie, i każdy się wyłożył, na swoim brakoróbstwie. Wymieniłem skraplacz bo istotnie był dziurawy, pospawano mi przewody aluminiowe, wymieniłem sprężarki (dwie - przez wspaniałych fachowców), osuszacz, zawór rozprężny i uszczelki na łączeniach. Jedno wiem mimo upływu lat i słabego dbania o tą instalację przez poprzedniego właściciela, parownik był szczelny. Natomiast te elementy który były narazone na działanie czynników zewnętrznych "padły".
Zapomniałem jeszcze o kilku sprawach. Dobrze by było by wyciągnął resztkę czynnika z Twojego układu, i sprawdził ile go było (podobnie z olejem, wielu na olej nie zwraca uwagi), potem niech uzupełni taką ilością czynnika oraz oleju jaka ma być (po przeliczeniu wartości odzyskanych oczywiście). Dzięki temu będziesz miał rozeznanie ile dokładnie Ci ucieka i w jakim czasie.
Sprawdziłbym tez co się dzieje, po stronie wysokiego ciśnienia, czy przypadkiem nie jest tak, że ciśnienie wzrasta do zbyt dużych wartości, ten zawór przez który się napełnia czynnik ma tez możliwość upuszczenia gazu przy zbyt wysokim ciśnieniu. Być może u Ciebie nie jest problem z nieszczelnością tylko z ciśnieniem w układzie. To tylko domniemanie, ale warto to sprawdzić.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez sebastian1980Jedno wiem mimo upływu lat i słabego dbania o tą instalację przez poprzedniego właściciela, parownik był szczelny.. Dostać się do tego jest cholernie trudno i mozolnie. Nie mówię już o uszkodzeniach kokpitu. Auto mam z 2005 roku. Pozdrawiam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez robekcoolOczywicie kompresor pracuje non stop przy uruchomionym silniku ( bez czynnika też).
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez robekcoolOczywicie kompresor pracuje non stop przy uruchomionym silniku ( bez czynnika też).
Komentarz
-
Komentarz