[O1] AEE Landi Renzo uszkodzony wtryskiwacz a kondycja silni
Witam!
Po kilkuset km pojechałem do zaprzyjaźnionego gazownika bo irytowało mnie nasilające szarpanie, przy włączonej klimie auto nie przyspieszało w ogóle.
Posprawdzał, zaznaczył mapę, wpisał -10, poszperał coś tam w sofcie i kazał się przejechać. Prawie nie zauważalna różnica. Znów poszperał posłuchał i stwierdził że 2 wtryskiwacze (MED), nie stukają. Po chwili tylko jeden nie stukał. Racja, kiedyś chodziły jak diesel. Ciśnienie ok a komp krzyczy że za niskie. Popatrzył w książkę serwisową gazu, 130tyś na instalce i stwierdził, że koniec wtryskiwacza a kolejny zaczyna teza powoli szwankować.
Powiedzieli, że jednego się nie wymienia tylko komplet a to się nie opłaca, bo za 1200zł wymienią mi instalkę na staga 300 i 2 lata gwarancji bez limitu km.
Czy mieli rację?
Jadę w góry za 3 dni (1200km),
Czy ma to negatywny wpływ na kondycje silnika, że będzie poszarpywał przez okres czasu zanim nazbieram kasy na instalkę?
Może być tak że jak wtrysk padnie kompletnie to odetnie gaz i wtedy tylko jazda na PB. Właśnie to przerabiam - uszkodzone wtryski i zero jazdy na LPG. Z tym że u mnie oprócz wtrysków padło coś jeszcze (jestem w trakcie diagnozy). Można podobno wyłączyć w sterowniku diagnozowanie wtrysków i powinny jeszcze trochę przejechać (nie testowałem).
Komentarz