Dzisiaj gdy jechałem po mieście, chciałem troszkę przygazować ( ale nie tak, że pedał w podłogę i jazda ), a w momencie gdy wrzuciłem następny bieg, silnik zaczął wyć ( zero reakcji na pedał gazu ) , a za mną pojawiła się taka chmura białego dymu, że chyba tylko Batmobil ma lepszy kamuflaż. Drodzy forumowicze, co to może być? Macie jakieś pomysły? Poziom oleju sprawdzony, wszystko ok, poziom płynu chłodniczego również. Od razu zjechałem na pobocze, wyłączyłem silnik, poczekałem chwilę, potem autko odpaliłem i wróciłem do domu. Nie wiem, czy były takie wątki na forum uwzględniające biały dym przy przyspieszaniu, ale jeśli tak, to uprzejmie proszę o przeniesienie tematu czy też posta do właściwego miejsca. Niedługo czeka mnie długa, trasa więc Wasze wszelkie sugestie są mile widziane, a wręcz pożądane.
Komentarz