[O2] Padła turbinka

[alfik3000]

ChillOutPL


Mówisz Za dosc dziwna kwote


Tak ?????? a mi pod blokiem w dosc dziwny sposób znikneły trzy dni temu takie same


bardzo jest to ciekawe moze dasz mi namiary tego goscia co ci je sprzedał chetnie z nim porozmawiam


oczywiscie nie twierdze ze to ty ale ale nie jestem tez tego pewien ! Moge cie oskarzyc o Paserstwo i tak bedzie jesli tego nie wyjasnimy

:twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

[ocatavia2005]

[O2] Padła turbinka

Witam,

dzisiaj na autostradzie gdzieś przy ~130 depnąłem pedał gazu do końca po czym usłyszałem takie głuche "pyk", silnik zgasł. Zjechałem na pobocze, później auto pojechało na lawecie do serwisu który później stwierdził, że padła turbina, pociągło olej. Wertuję forum, ale mam parę pytań, a za odpowiedzi będę wdzięczny:

1) Turbiny właśnie w ten sposób padają? Przy takiej jeździe/warunkach?
2) Czy to że pociągło olej to rodzi jakieś konsekwencje - mogło się coś więcej stać np. z silnikiem (po tym jak zatrzymałem się to próbowałem 2x odpalić, ale nie bardzo chciał gadać to odpuściłem).
3) Regenerować - czy szukać używki (regeneracja w kwocie od około 1000 - 1200).
4) Na co zwrócić uwagę przy robocie mechaników, czego dopilnować przy tego typu naprawie?

Octavia II, 1.9 TDI, 105, 2004

Dzięki z góry za info.

[abstinent]

1 Turbiny przeważnie padają podczas jazdy i przyśpieszania
2 Mogło się dużo stać jak coś wpadło do silnika
3 Kupić nową
4 Na wszystko co jest na forum

[ocatavia2005]

3 Kupić nową

Poważnie, iść w kierunku nowej - nie lepiej zregenerować?
Prawdę mówiąc to nie zastanawiałem się nad nową, bo to raczej chyba dość droga przyjemność.
Możesz polecić jakiś sprawdzonych sprzedawców turbo?
Ile wytrzymują regenerowane turbiny?

[abstinent]

jedni chwalą, drudzy nie
jednym się wysra po 3tyś, a inni śmigają kolejne 100
mało kto potrafi zregenerować dobrze
a nowa, to nowa
można coś kupić za ok 2300-2500 koła chyba

[ocatavia2005]

jednym się wysra po 3tyś,

no to 3 tyś może martwić moja obecna od nowości wytrzymała 192 tys... nie wiem czy to dużo/mało/typowo

można coś kupić za ok 2300-2500 koła chyba

to też martwi

kurcze, ciężka sprawa, szukam po allegro ale nawet specjalnie nowych nie mogę znaleźć

[loru]

kurcze, ciężka sprawa, szukam po allegro ale nawet specjalnie nowych nie mogę znaleźć

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=47611

[soszek81]

Ewentualnie opcja tańsza, kilku brało i nie ma do tej pory negatywów na forum:

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=57128&highlight=emp

[Dzida]

Stać Cię to bierz nowe, jeżeli masz w tej chwili krucho z kasą to możesz brać z EMP. Parę osób ma od niego turbiny (m. in. ja) i jak narazie wszystko pięknie bangla.

[ocatavia2005]

Witam ponownie, po krótkiej przerwie

Ostatecznie stanęło na tym, że zregenerowałem turbinę. Praktycznie zostało wymienione wszystko w turbinie, koszt jej regeneracji wyszedł niecałe 1500 (podobno wszystko było zrobione, na porządnych, oryginalnych częściach - cały nowy środek w turbo).

Pojeździłem 2 miesiące, czyli gdzieś około 4 tys kilometrów i padła ponownie. Tym razem nie rozsypała się całkowicie tak jak poprzednio (że auto mi zgasło) tylko podczas jazdy straciło auto moc oraz zaczęło wszystko wyć jak diabli. Od razu odholowałem to warsztatu.

Poprzednio i teraz oddałem to w miarę zaufanego warsztatu, Ci z tego warsztatu sami nie robią turbin tylko mają firmę która dla nich to robi (podobno robią tych turbin dziesiątki). Kontaktowałem się z firmą od turbin (bo wiem kto to robi) i powiedzieli tak, że z ich punktu widzenia sama turbina się nie uszkodziła tylko do niej co wpadło ("po stronie gorącej, między kolektorem dolotowym a turbiną") - generalnie, że nie jest to ich wina i nie przyznają się do uznania reklamacji. Wpadło ciało obce, rozwaliło a co wpadło to nie wiadomo bo nie ma tego, tylko pewnie jest katalizatorze. Mówią, że nie wydaje się, aby to była wina warsztatu, że poleciało coś ze strony silnika (nagar, czy np. kawałek świecy - ale to jest wykluczone, bo świece są ok gdyż sprawdzili to). Układ, smok był czyszczony przez warsztat i że wszystko było przypilnowane. Mówią, że gdyby nawet nowa turbina była to też by tak się stało.

Proponują aby upewnić się, że nie powtórzy się coś takiego to zdjąć głowicę i zobaczyć co w silniku się kryje i jak wygląda jego stan czy jakieś nagaru nie ma czy coś.

Co o tym sądzicie?
Faktycznie zdejmować głowicę (wiadomo, dodatkowe jeszcze koszty)?
Czy może jedni drugich kryją i nie chcą się przyznać do tego coś/ktoś spieprzył?
Generalnie jest dobra wola współpracy pomiędzy nami wszystkimi (darmowa robocizna), ale też chcieliby aby część kosztów pokryć (generalnie części turbo). Czy godzić się na takie rozwiązanie czy upierać się przy bezpłatnej naprawie.

Jak postąpić w takiej sytuacji? Co radzicie?

[krisoctav]

jak na moje to jest spychologia kto ci się przyzna że spieprzył sprawę to tak jak kupując auto włażą w tyłek aby sprzedać a jak kupisz i wyjedziesz z salonu to jak po drodze coś się zepsuje to trudno udowodnić że to nie ty tylko sprzęt dziadowski tak ze wszystkim jest

[ocatavia2005]

jak na moje to jest spychologia kto ci się przyzna że spieprzył sprawę to tak jak kupując auto włażą w tyłek aby sprzedać a jak kupisz i wyjedziesz z salonu to jak po drodze coś się zepsuje to trudno udowodnić że to nie ty tylko sprzęt dziadowski tak ze wszystkim jest

tylko przydałyby się jakieś mocne argumenty z mojej strony, nie mam podstaw aby im nie wierzyć, ale z drugiej strony też nie mam dowodów aby wykazać kogoś winę

wiadomo, że przy złej czy nawet dobrej woli każdy będzie bronił swojego i nikt się może nie przyznać, pomijając że jeden może chronić drugiego

[kabanos]

ocatavia2005, pytanie jest takie. Czy realne jest, żeby coś wpadło do turbiny po stronie gorącej. Raczej możliwe, żeby rozsypująca się turbina uszkodziła silnik, ale żeby w drugą stronę to nie słyszałem.

[ocatavia2005]

ocatavia2005, pytanie jest takie. Czy realne jest, żeby coś wpadło do turbiny po stronie gorącej. Raczej możliwe, żeby rozsypująca się turbina uszkodziła silnik, ale żeby w drugą stronę to nie słyszałem.

Z tego co rozumiem, chodzi o to, aby rozebrać silnik w celu sprawdzenia go by znów coś takiego się nie stało i znów do turbiny nie poleciało ponownie.

[EMP-TURBO]

masz jakieś zdjęcia tego uszkodzenia ?

Zdarzaja sie przypadki gdzie wpada kawalek oderwanej prowadnicy zaworu ,nie zdarza sie to często ,ale bywa ...........

Czy Twoja turbospręzarka była doważana na wysokiej prędkości ? Przypominam ,że prędkośc doważania podana przez producenta wynosi 168.000. tyś. obr/min ..........

https://www.facebook.com/emp-turbo

[ocatavia2005]

masz jakies zdjęcia tego uszkodzenia ?

Zdarzaja sie przypadki gdzie wpada kawalek oderwanej prowadnicy zaworu ,nie zdarza sie to często ,ale bywa ...........

Czy Twoja turbospręzarka była doważana na wysokiej prędkości ? Przypominam ,że prędkośc doważania podana przez producenta wynosi 168.000. tyś. obr/min ..........

Jeżeli chodzi o zdjęcia to nie mam żadnych, zadzwonię i zapytam

Jeżeli chodzi o doważanie na wysokiej prędkości - podobno tak (przynajmniej dzwoniłem, pytałem o to mówili że doważają i generalnie to ustawiają turbinę tak jak producent przykazał). Turbo robione w serwisie - Gładysek - gladysek.com.pl

[dominik9420]

Z tego co rozumiem, chodzi o to, aby rozebrać silnik w celu sprawdzenia go by znów coś takiego się nie stało i znów do turbiny nie poleciało ponownie.

Spieprzyli sprawę, a teraz nie chcą się przyznać.
Jak coś z silnika może polecieć do turbo od strony napędzającej, to tego nie rozumiem.
Takich rzeczy to ja jeszcze nie widziałem.

Generalnie jest dobra wola współpracy pomiędzy nami wszystkimi (darmowa robocizna), ale też chcieliby aby część kosztów pokryć (generalnie części turbo). Czy godzić się na takie rozwiązanie czy upierać się przy bezpłatnej naprawie.

Sami zaczeli się motać. Który rozsądny człowiek robi za free jeżeli nie jest coś z jego winy ?

[ Dodano: Pią 02 Lis, 12 11:39 ]
Najlepiej byłoby gdyby ktoś inny obejrzał to turbo i byłoby jasne.

[EMP-TURBO]

widać na stronie ,że mają maszyny firmy SCHENCK ,tak więc raczej to doważali ,chociaz znam firmy ,które na stronie internetowej maja zdjęcia maszyn za milion euro ,ale niestety tylko na stronie internetowej ...........

szkoda ,że nie masz jakis zdjęć ,łatwiej byłoby cos stwierdzić ......

https://www.facebook.com/emp-turbo

[ocatavia2005]

Zdjęcia turbiny:

[Maicroft]

Nagar takich szkod raczej nie robi. Cos metalowego przelecialo i polecialo

[ocatavia2005]

Nagar takich szkod raczej nie robi. Cos metalowego przelecialo i polecialo

Skoro nie nagar, to co to może być? Jakiś element silnika? Jakąś dodatkową diagnostykę zrobić przy obecnej sytuacji? Czy może to oznaczać jakieś zużycie silnika?

A czy może to być jakaś pozostałość po tym, że nie zostało wszystko dobrze oczyszczone po przy poprzedniej robocie?

I jeszcze mam pytanie, czy prawdą jest to, że gdyby czegoś nie doczyścili dobrze to problem pojawiłby się stosunkowo od raz (a nie po dwóch miesiącach i około 4 tys. kilometrów)?

Dzięki za informacje...

[EMP-TURBO]

czy łopatki zmiennej geometrii też sa uszkodzone ?

zanim ciało obce dostałoby sie do tego odcinka łopatek ,musi jeszcze przeleciec między łopatkami zmiennej geometrii i większą średnicą łopatek wirnika ...........sprawdz stan zmiennnej geometrii .......

[ocatavia2005]

czy łopatki zmiennej geometrii też sa uszkodzone ?

zanim ciało obce dostałoby sie do tego odcinka łopatek ,musi jeszcze przeleciec między łopatkami zmiennej geometrii i większą średnicą łopatek wirnika ...........sprawdz stan zmiennnej geometrii .......

Dzwoniłem, mówili, że są w porządku.

[Maicroft]

Wiec wyglada wg. mojej skromnej opinii ze nie przelecialo cos na drodze od filtra powietrza do wydechu, tylko wylecialo z silnika

[ocatavia2005]

Wiec wyglada wg. mojej skromnej opinii ze nie przelecialo cos na drodze od filtra powietrza do wydechu, tylko wylecialo z silnika

tak, niestety, pytanie co i dlaczego i czy myśleć o ściąganiu głowicy...