Jako ze wielu osobom zalezy na pozbyciu sie lejacej sie odmy, dziele sie skutecznym /w moim przypadku/ rozwiazaniem.
Osad powstaje przez skraplanie sie wody na skutek roznicy temperatur, moze byc szczegolnie uciazliwe i w skrajnych przypadkach szkodliwe - w zimie.
Kolejnny powod to wysoka wilgotnosc autogazu - podczas spalania paruje woda i moze dostawac sie do ukladu. - tutaj troche obawiam sie o wplyw wody na wnetrze silnika, mieszanie sie z olejem.
Po montazu lpg zaczela sie zbierac maz w odmie, pod korkiem skraplac woda, bylo to w sierpniu. W zimie zjawisko sie nasililo - nawet 2 mm osadu na sciankach odmy, troche pod korkiem, krople wody pod korkiem, biale plamki a bagnecie.... normalnie wizja katastrofy glowicowouszczelkowej :twisted:
Po zmianie oleju z mocna plukanka - powtorka z rozgrywki.
Minela zima, temp dodatnie - osadu moze mniej ale nadal sie zbiera !!
Tak pomyslalem, skoro jest w ukladzie wilgoc, a jest to uklad szczelnie zamkniety - trzeba dac sznse sie jej wydostac. Zostawilem pracujacy silnik przez 10 min z odkreconym korkiem, odkrecilem odme, zostawilem tak do rana. Na dzien nastepny zostawilem do rana odkrecony korek.
Wyparowalo i jest sucho !!!!
Drugim rozwiazaniem mogloby byc odlaczenie odmy z zamontowaniem filterka.
Tutaj szkol jest pare - bezposrednio pod korkiem, z wezykiem, z odstojnikiem.
Wilgoc bedzie na bierzaco parowac na zewnatrz i nie trzeba odkrecac korka.
Dodatkowy + nie wtlaczanie opar oleju z mieszanka do komor (swoja droga taki badziew mogl wymyslec tylko jakis zboczony mgr. ekologii) oraz nie podgrzewanie powietrza tymi smerdliwymi oparami :twisted:
Osad powstaje przez skraplanie sie wody na skutek roznicy temperatur, moze byc szczegolnie uciazliwe i w skrajnych przypadkach szkodliwe - w zimie.
Kolejnny powod to wysoka wilgotnosc autogazu - podczas spalania paruje woda i moze dostawac sie do ukladu. - tutaj troche obawiam sie o wplyw wody na wnetrze silnika, mieszanie sie z olejem.
Po montazu lpg zaczela sie zbierac maz w odmie, pod korkiem skraplac woda, bylo to w sierpniu. W zimie zjawisko sie nasililo - nawet 2 mm osadu na sciankach odmy, troche pod korkiem, krople wody pod korkiem, biale plamki a bagnecie.... normalnie wizja katastrofy glowicowouszczelkowej :twisted:
Po zmianie oleju z mocna plukanka - powtorka z rozgrywki.
Minela zima, temp dodatnie - osadu moze mniej ale nadal sie zbiera !!
Tak pomyslalem, skoro jest w ukladzie wilgoc, a jest to uklad szczelnie zamkniety - trzeba dac sznse sie jej wydostac. Zostawilem pracujacy silnik przez 10 min z odkreconym korkiem, odkrecilem odme, zostawilem tak do rana. Na dzien nastepny zostawilem do rana odkrecony korek.
Wyparowalo i jest sucho !!!!
Drugim rozwiazaniem mogloby byc odlaczenie odmy z zamontowaniem filterka.
Tutaj szkol jest pare - bezposrednio pod korkiem, z wezykiem, z odstojnikiem.
Wilgoc bedzie na bierzaco parowac na zewnatrz i nie trzeba odkrecac korka.
Dodatkowy + nie wtlaczanie opar oleju z mieszanka do komor (swoja droga taki badziew mogl wymyslec tylko jakis zboczony mgr. ekologii) oraz nie podgrzewanie powietrza tymi smerdliwymi oparami :twisted:
Komentarz