[O1] BFQ - czyżby problem z układem chłodzenia/UPG?

[qickare]

Szukałem u wujka google, ale chyba nikt nie miał takiego problemu jak ja. Mam ofertę, aby zakupić ciekawe auto - niestety mam mały problem. Mój dowód osobisty i prawo jazdy są jeszcze na stary adres, tj. wtedy kiedy mieszkałem w Zabrzu. Obecnie mieszkam w Chudowie i co prawda nie jestem jeszcze zameldowany, ale chciałem to zrobić dzisiaj. Teraz pytanie - mam czekać aż wyrobią mi nowy dowód osobisty, aby kupić to auto? Myślałem, żeby spisać umowę kupna na starym i wstrzymać się z zameldowaniem, ale tym samym w WK w Zabrzu otrzymam rejestrację SZ w momencie, kiedy w WK Gliwice powinienem otrzymać SGL, czyli musiałbym rejestrować dwa razy.

Co zrobić w takiej sytuacji? Dać zaliczkę i poprosić o cierpliwość...?

[Agamek12]

[O1] BFQ - czyżby problem z układem chłodzenia/UPG?

Koledzy, poniższe sprawdzone na silniku o roboczej temperaturze pracy.
Podczas biegu jałowego silnika płyn w zakręconym zbiorniczku wyrównawczym ma normalny poziom, nie widać żadnych bąbelków, ale z okolic góry silnika słychać odgłos gotujacej się wody.
Podczas pracy silnika na biegu jałowym po odkręceniu zbiorniczka poziom wody podnosi się i woda ta wylewa sie ze zbiorniczka - do tego słychac ze zbiorniczka bardzo wyraźny odgłos gotującej się wody i widać bąbelki.
Po wyłączeniu silnika i odkręceniu zbiorniczka wyrównawczego poziom wody w zbiorniczku spada poniżej minimum, słychać też przez kilkadziesiąt sekund odgłos gotujacej się wody.

Płyn chłodniczy ma normalną barwę (różowy kolor), korek wlewu oleju nie ma masła, po odkręceniu zbiorniczka nie czuć spalin na pracujacym silniku, widać za to wtedy bąbelki powietrza.

Co u diabła? Termostat (wraz z obudową) zmieniony w zeszłym roku, pompa wody wraz z rozrządem również, płyn chłodniczy też. Od tamtej pory (przejechane pewnie coś koło 5kkm) nie było konieczności uzupełniania płynu chłodniczego.
Wygląda mi niestety na UPG... :?

[piotrek_os]

Agamek12, moze ten termostat jakis "trefny" sie trafił

[Agamek12]

piotrek_os, nie sądzę... Jak padł stary termostat, to aż wodę wywalało z silnika - takie wysokie było ciśnienie. A dziś ojciec stał w korku (10km jechał przez godzinę) i nie wywaliło nic... Poza tym (niestety) nawet jeśli byłby to termostat, to jego wymiana jest droższa (nie ma zamienników a oryginał to niemal 1000zł :shock: ) niż UPG (mam nadzieje, że to koszt góra 600zł z planowaniem głowicy)...
Poza tym poczytałem trochę i jestem niemal pewien, że to UPG... Staremu nakazałem wyjazd w poniedziałek do warsztatu.
Kuźwa, w pancernym BFQ spokojnie użytkowanym i bez gazu przy 140kkm padła uszczelka (no bo co innego?)...

[czernobyl]

co mówi VCDS? znaczy błędy jakieś, temperatura płynu podawana przez G2/G62 (czujnik koło wtyczki termostatu) oraz G83 (czujnik w okolicach chłodnicy) ?

ogólnie to w BFQ temp płynu będzie zawsze wyższa niż 90*C - powinno być ok. 100-105*C. może ktoś zalał wodę zamiast G12 i bulgocze przy 105C?

daj znać, jak się sytuacja rozwija, czy to faktycznie uszczelka.
btw. ja za to będę -chyba- pierwszym na forum, który w BFQ będzie robił uszczelniacze - nawet prawdziwego fullsyntetyka żre bez umiaru

[Remark]

Poza tym (niestety) nawet jeśli byłby to termostat, to jego wymiana jest droższa (nie ma zamienników a oryginał to niemal 1000zł

Witam.




Zapewniam Cię "notarialnie"... iż zamienniki są produkowane, zerknij np. tu:

http://sklep.intercars.com.pl/?towkod=A7673D#/dynamic/uni/ws_tecdoc_2tab.php?wit=SKLEP&call=daj_tdGrupyS&notitle=1&mar=106&mod=3560

Choć to jedna z droższych propozycji to znajdziesz kompletne termostaty z korpusem jak również pojedyncze elementy dedykowane jednostce napędowej : BFQ.


Wprawdzie orginalnie stosowany był Wahler ale Vernet nie jest gorszy , nie trzeba wymieniać całości można wymienić sam termostat.


Co do robocizny , wymiana termostatu nie jest czasochłonna i można wykonać to samodzielnie natomiast temat : UPG to operacja zaawansowana technologicznie (planowanie głowicy, sprawdzenie prowadnic zaworowych, zaworów) w razie potrzeby wymiana , także uszczelniacze zaworowe wypadałoby wymienić.



Tak wiec z dwojga złego wolałbym termostat, ale to już inna kwestia ponieważ życie pisze swój scenariusz....




Pozdrawiam.

[rimtimtim]

Agamek12, u kolego ViciaPol z Scp ostatnio było podobnie ale kwestią nie był termostat, tylko przepalił mu się jeden z bezpieczników pod aku. Niestety nie wiem za co ten bezpiecznik był odpowiedzialny (może za wiatrak, ale strzelam). Warto sprawdzić, wszyscy obstawiali termostat z obudową, który został wymieniony i nie dało to rezultatu, a serwis wymienił bezpiecznik za 12 zeta i po kłopocie.

[ahmed799]

Agamek12, myślę, że to będziesz miał walnięty termostat. Sprawdź jeszcze chłodnicę na rozgrzanym silniku czy nie jest zimna, jeżeli tak to termostat nie otwiera się i układ działa na małym obiegu a nadmiar płynu zostaje wyrzucony za układ chłodzenia.

[piotrek_os]

Agamek12, tak mi przyszło teraz do głowy.....a wiatrak się załancza? Bo moze w korkach jak autko stoi zaczyna buzowac......a wiatrak moze byc padniety - choc pierwsza mysl o tym termostacie tez moze byc

[Agamek12]

Staruszek pojechał do warsztatu na Stawki. Tam auto zostało sprawdzone, podpięte pod komputer. Ani oględziny mechanika, ani komputer nie wykazał żadnych ewentualnych usterek. Według mechanika gotowanie sie płynu i bąbelki sa całkowicie naturalnym zjawiskiem.
No nie wiem, może ja jakiś przewrażliwiony jestem... :? Dbam o te cholerna puszki i szukam ewentualnych problemów zupełnie jak u swoich dzieciaków. Ta choroba chyba "nadopiekuńczość" się nazywa...?