A nie jest czasem tak, że częstość wycierania zależy od szybkości jazdy?
Pomoc w diagnozie sondy lama
Zwiń
X
-
Pomoc w diagnozie sondy lama
Witam. Posiadam skode octavie I z 99r z silnikiem 1.6 AEE 75KM 55kW z instalacją gazową.
Od dłuższego czasu posiadam problem z falującymi obrotami które trzęsą budą w mniejszym lub większym stopniu.
Nie dawno kupiłem vaga który pozwala mi jedynie na sprawdzenie błędów i ich kasowanie.
Błąd który nieustannie się pokazuje czy to przy jeździe na gazie czy na benzynie to (525 Lambda Sonda-G39 sygnał za mały - BŁĄD SPORADYCZNY).
Na początku myślałem że to może od instalacji gazowej ten błąd wyskakuje. Jednak postanowiłem pojeździć cały zbiornik na benzynie z dolanym STP do czyszczenie wtryskiwaczy przed zimą. I po mimo dwukrotnego skasowania tego błędu pojawił się ponownie bez włączania zasilania gazowego.
I tu moje pytanie czy jechać do mechanika na jakieś dokładniejsze diagnozy czy definitywnie wymienić sondę lambde?
Z góry dziękuję za pomoc pozdrawiam.
-
-
Mam dokładnie ten sam silnik i też gaz. Moja sonda padła na amen ale nie wymieniałem jej (dość kosztowna zabawa) i nie mam takich problem o których wspominasz. Falujące obroty to niekoniecznie sprawa gazu... Co warto jednak sprawdzić podpinając się pod komputer ale instalacji gazowej...
Możesz mieć problem z alternatorem, lub silnikiem krokowym...
Tyle przychodzi mi do głowy...
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez richi9wróżycie z fusów czy jak???
Warto na początek skasowac błędy i pojeździć na benzin i sprawdzic czy tez występują.
W ten sposób jesteśmy w stanie określić błąd gazu lub ogólny całego systemu czujników.
Nie jeden mówi iż na początek bloki dynamiczne ale na benzynie....
btw.. ten model skody ile ma sond? jedną czy dwie?
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez grzesiu2400Zwyczajny początek końca sondya czy jeżdżąc na Pb również trzęsło budą i obroty falowały?? Czyszczenie przepustnicy zapewne się kłania..
Pojadę w przyszłą sobotę do mechanika i wymienię tą sonde lambda i wspomnę o przeczyszczeniu przepustnicy bo ja to jedynie bym to gardziołko umiał wyczyścić.
A czy adaptacje można wykonać przez odłączenie akumulatora i zwarcie klem i następne jego odpalenie do momentu zakręcenia się wentylatora?
Komentarz
-
-
U mnie również sonda wywala cały czas błąd, lecz puki co nie zwracam na to uwagi do momentu aż spalanie wzrośnie lub coś zacznie się dziać, tak więc wymiana podejrzewam na razie była by zbędna chyba że dla własnego spokoju. Jeżeli chodzi o przepustnicę to spokojnie możesz zrobić to samemu, lecz bez demontażu jej, czyli możesz wyczyścić właśnie to gardziołko i wszelkie nieczystości które będziesz mógł.
Natomiast jeżeli chodzi o adaptację to nie musisz zwierać klem wystarczy po czyszczeniu rozgrzać do momentu zakręcenia wentylatora tak jak pisałeś, lecz sama adaptacja bez podłączenia pod VAGa będzie trwała przez minimum ok 200km, czyli nadal możesz się spodziewać falowania. Dodam że pisze z własnego doświadczenia tak więc powodzenia
Komentarz
-
-
zimny18, błąd mówi o tym, że mieszanka jest za uboga. Sonde możesz sprawdzić miernikiem. Oporność grzałki i napięcie jakie wytwarza ogniwo cyrkonowe. Przy nagrzanej sondzie (ok 300*C) zaczyna wytwarzać napięcie od ok 0-1v. Za katem powinna stać na ok 600mV jeśli kat jest sprawny.
Błąd ten najprawdopodobniej bierze Ci się z nieszczelności za przepływomierzem. Najprawdopodobniej przy kolektorze ssącym gdzieś. Stąd nierówne obroty.
Więcej powietrza dostaje się do mieszanki niż przepływomierz zmierzył, dawka palia poszła z uwzględnieniem przepływomierza więc jest za mała i mieszanka jest za uboga.
Trzeba zwrócić uwagę na czasy wtrysków, dane z przepływki, temperature silnika i sygnał z sond.
Może też być tak, że sonda jest naprawdę uszkodzona, pokazuje cały czas za ubogo, komp wydłuża czasy wtrysków zalewając tym samym silnik.
Komentarz
-
-
Muszę umówić się z mechanikiem i mu wyjaśnić moje bolączki. Wymienię to nieszczęsną drogą sondę lambda i przeczyszczę gardziołko. Nie omieszkam się podzielić skutkami. Jednak najwcześniej w przyszły weekend to zrobię. Dziękuję za porady zawsze to trochę rozwiało moje wątpliwości. Przynajmniej wiem że sonda rzeczywiście padła jednak jak już będę u mechanika to powiem mu żeby ją dla pewności sprawdził.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez zimny18Muszę umówić się z mechanikiem i mu wyjaśnić moje bolączki. Wymienię to nieszczęsną drogą sondę lambda i przeczyszczę gardziołko. Nie omieszkam się podzielić skutkami. Jednak najwcześniej w przyszły weekend to zrobię. Dziękuję za porady zawsze to trochę rozwiało moje wątpliwości. Przynajmniej wiem że sonda rzeczywiście padła jednak jak już będę u mechanika to powiem mu żeby ją dla pewności sprawdził.
Natomiast jeśli chodzi o falowanie obrotów to może jest trochę lepiej. Niby jest OK ale czasem skodzie zdarza się zafalować mocniej bo takie małe tyknięcia to chyba standard dla tego silnika. Dodatkowo wymianie uległ czujnik temperatury silnika tak na wszelki wypadek koszt 70,1 zł no i została przeczyszczona przepustnica, która była czysta bo była czyszczona gdzieś pod koniec wiosny może początek lata.
Jeszcze raz dziękuję za porady problem został rozwiązany.
Komentarz
-
-
Nie chce otwierać nowego tematu więc napiszę tutaj:
Otóż posiadam Skode Octavie 1.6 75km 97 rocznik
Podpinalem pod VAGA wyskoczyly mi takie błedy:
525 Lambda Sonda-G39
sygnał za mały - BŁĄD SPORADYCZNY
1249 Wtryskiwacz cylindra 1-N30
przerwa lub zwarcie do masy - BŁĄD SPORADYCZNY
283 Czujnik liczby obrotów przedni lewy-G47
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
Problem dotyczy nie tylko sondy ale widze, że sa tu osoby, ktore maja pojecie wiec pozwole sobie zapytac. Czy konieczna jest wymiana sondy czy to jest mozliwe, że wtyczka zasniedziala/skorodowala/zawilgociała etc i dlatego blad wyskakuje?
Dodam, że dziwnie mi komputer pokazuje spalanie co własciwie przedklada sie na obliczenia matematyczne:
jadąc do pracy spalanie srednie spada do powiedzmy z 15l/100 podczas zaplonu do 9l/100 podczas dojezdzania do pierwszych swiatel "odcinek okolo 4km"
natomiast stojac na swiatlach jakos co 2-3sek spalanie wskakuje w gore o 0,1 litra. takze ruszajac ze swiatel spalanie pokazuje juz powiedzmy 11l/100 (mowie o tym spalaniu srednim nie tym bierzacym, na bierzacym przy ruszaniu pokazuje mi ok 25l-30l dopiero przy wrzuceniu na 4 czasami 3 spada do 10..8..?
a przy jezdzie w korku spalanie srednie pokazuje mi 33 litry wiec jakis koszmar. Ogolnie caloksztalt spalania oscyluje w okolicy 14 litrów przy ekonomicznej jezdzie naprawde bez wariajci zmiany przy 2,2tys obrotow wiec no nie wiem w cyzm problem
no i co z tym wtryskiwaczem i czujnikiem obrtów
jakies sugestie?
pozdrawiam
aa no i dziwny odglos silnika przez 2 sekundy przy odpalaniu ( na nagrzanym juz mniej ale tez da sie uslyszec) taki dzwiek jakby scierajacego sie lozyska?
[ Dodano: Czw 29 Lis, 12 16:45 ]
Odświeżam
www.wantrejce.pl domowe obiady z dowozem do firmy, szkoły i domu
GrAnAtOwA bOmBa
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...078608#1078608
Komentarz
-
Komentarz