[O2] O2FL 1,6 Kombi zawieszenie jak w Tarpanie

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • darnok
    Classic
    • 2014
    • 4

    [O2] O2FL 1,6 Kombi zawieszenie jak w Tarpanie

    Zamieszczone przez LUKI
    Zamieszczone przez Maicroft
    ta kratka przeciez wystepuje jako akcesorium w ETCE albo do O2 albo do S2. Dawno temu byl o tym temat.
    a możesz podać numer do O2FL :?:
    1K0820746 - kratka
    3D0867646 - spinki

    Właśnie zamówiłem zobaczymy jak przyjdzie.
  • oluap
    Drive
    • 2012
    • 59

    #2
    [O2] O2FL 1,6 Kombi zawieszenie jak w Tarpanie

    Witam Klubowiczów;
    Dokładnie jak w temacie, auto nowe a kompletny brak tłumienia nierówności, kiedys miałem tak w UAZie,
    Jedziesz autem demo od dealera i droga jest idealnie równa i zawieszenie jak w Octavii, ten sam odcinek w moim aucie i twardość aż strach, każdą, każdusieńką malutką nierówność czuć w ...pie.
    ASO ględzi żeby pojeździć, że zmięknie, a na razie to ja wychodzę zmięty i wytrzęsiony jak K...wa M..ć!
    Odczucie niezaleznie testowane na innych dwóch Kolegach z firmy, każdy ma tak samo.

    poniżej mój opis z innego wątku,
    Ma ktoś jakis pomysł?
    Dali w firmie O2FL, 1,6 MPI w wersji kombi. Wcześniej zjeździłem octami kawał Europy z różnych wypożyczalni, oraz w Polsce w kilku firmach zazwyczaj kombi i zazwyczaj wersja jak moja flotowa, czyli prawie, że nic w środku co zbędne. Nauczony tym, że pokonuję spore odległości i ma być po prostu wygodnie najpierw wybrałem się do salonu i pojeździłem sobie znów octą na tzw próbę, w benzynie, też 1,6 i zadecydowałem, że wygoda jest jak była, więc zamawiamy.
    Po odbiorze auta niestety zacząłem odczuwać każdą nierówność, im wiecej kilometrów przejechane tym więcej bólu w plecach, kości ogonowej w d...pie, ramionach no po prostu masakra. Dałem auto koledze i biedak po 80 km od zeszłej środy narzeka na ból w lędzwiach.
    Objaw jest taki, że czuć każdą nierówność, na dziurach słyszymy że amorki pracują, a na nierównościach delikatnych wbija wszystko w plecy - nawet na świeżej łatce na asfalcie, na łączeniu asfaltu normalnie na wszystkim. Na autostradzie zamiast jechać to czuję się jak na wozie drabiniastym, buja, rzuca, skacze.
    Udałem się do salonu, gdzie udało się pojeździć porównawczo inną dokładnie taką samą octą i jest... INACZEJ, czyli tak jak ma być.
    Wstawione auto do serwisu po 3 dniach wydane jako w pełni sprawne, dramat dalej. Jednak już na przyjęciu zza biurka Doradca serwisowy wmawiał, że wszystko jest O.K.
    Obecnie wstawione do salonu, który sprzedał samochód i czekam na decyzję.

    Samodzielnie wykonałem geometrię, dobry warsztat (Hunter 9-0-0-0), badanie na szarpakach i amortyzatorów. Geometria była do poprawienia, tył wykraczał poza tolerancję, jednak zmian to nie przyniosło, a reszta zawiechy raczej w porządku.

    Mam pytanie, czy ktoś ma pojecie o co tu chodzi?
    Autor wątku przejechał ponad 20 tysięcy kilometrów i ulgi mu to nie przyniosło, więc raczej nie mam co liczyć, że to auto się rozjeździ.
    Opony po zmianie na zimę, wyważenie bez zarzutu, prosze o podpowiedź za co sie tu zabrać?
    Z góry dzieki za podpowiedzi!

    [ Dodano: Pią 11 Sty, 13 14:44 ]
    Dokonałem nastepujących modyfikacji, które przyniosły sporą poprawę w stosunku do punktu wyjścia:
    1. Seryjna sprężyna 1 KO 511 115 BD ( jeden żółty, jeden biały pasek HTH) została zastąpiona sprężyną 1 KO 511 115 BC ( seria oznacza jeden biały pasek) producent Lesjofors.
    2. Seryjny amortyzator 1 KO 513 029 ER planowałem zastąpić Sachsem Super Touring 310 949 lecz z racji wycofania tego numeru zastosowałem 310 510 o nieco twardszej charakterystyce.

    Efekt: zawieszenie zaczęło współpracować tył z przodem, do tej pory przód się bujał, a tył go blokował. Auto zaczęło jeździć płynniej i łagodniej pokonywać wszelkie nierówności.
    z efektu jestem zadowolony.

    Amortyzator serii 1 KO 513 029 ER jest produkcji Monroe i jest bardzo twardy.
    Bardzo trudno było go wcisnąć do dołu i bardzo powoli ( trzykrotnie wolniej niż Sachs) oddawał wysokość.
    Jego numer OEM dedykowany jest do VW Scirocco jako seria i jako sportowy do VW Golfa V HB i Combi, w specyfikacji Octavii w Combi występuje jako seria, seria do Liftbacka to 1 KO 513 029 EN.
    Sachs 910 350 jest raczej odpowiednikiem ER niż EN, dla EN odpowiednikiem był Sachs 310 949 lecz po unifikacji numeracji ZF wprowadził jeden podobno nieco bardziej niż do tej pory komfortowy Super Touring 310 950.
    Pracuje ten amortyzator o niebo lepiej niż seryjny Monroe.

    Na sprężynie BC został zachowany prześwit 390 mm licząc metodą z wątku o miękkich dupkach w Octach, a sprężyna BC jest niecały centymetr krótsza niż BD więc duży spokój. Mam nadzieję, że uda się i Lesjofors nie zmięknie, jak te wypierdziane nie wiadomo przez jakiego producenta szajsowate seryjne springi.

    Komentarz

    Pracuję...